Skocz do zawartości
Nerwica.com

cataatta

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cataatta

  1. Wczoraj miałam największy kryzys od 7 lat, nieudana próba samobojcza, później zawory pękły i wielki płacz do bliskich i ogólnie, całkowita rozpierducha. Dalej nie poszłam spać, bo nie mogę, myślę jedynie o tym ile mnie czeka: załatwienie spraw na studiach, znalezienie wymówki dla promotora i w końcu szukanie jakiejś pomocy bo już dość życia straconego na planowaniu tego jak ze sobą skończyć. I tak w ogóle, ile sobie zycia planuje zniszczyc i czemu nie mozna sie po prostu pozbierac do kupy i byc normalnym człekiem? Dlaczego racjonalna część łba wciąż działa i mówi co jest logicznym i dobrym rozwiązaniem, ale pozostałe części są do dupy i w ogóle nie słuchają?
×