Skocz do zawartości
Nerwica.com

Talaneczka

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Talaneczka

  1. Ja od zawsze bylam niesmiala, wycofana, dopiero przy blizszym poznaniu potrafilam sie otworzyc. Wyjechalam z chlopakiem do Anglii, zylam z dnia na dzien, trzymala mnie tam tylko kasa, chociaz po roku mialam kilku dobrych znajomych. Niestety z chlopakiem sie popsulo, tetaz sama nie wiem nawet o co dokladnie poszlo. Zerwalam z nim, marzylam tylko o powrocie do domu, on nie chcial wracac. W Polsce bylo niby pieknie, do czasu. Oszczednosci sie skonczyly, znalazlam prace ale ledwo wiazalam koniec z koncem, sytuacje rodzinna mam nieciekawa. Mam nowego partnera ale codziennosc to dla mnie koszmar. Zmuszam sie do wychodzenia z domu, spotkanie z kolezanka to wyzwanie, nie ma ostatnio mowy nawet o imprezie w wiekszym gronie,mam kolotanie serca, bole miesni, karku, dusznosci, alkohol pogarsza moj stan zamiast mnie rozluzniac,fajek nie umiem rzucic. Jestem klebkiem nerwow, miewam "odrealnienia". Wiem ze musze isc do psychiatry ale moje doswiadczenia z lekarzami sa straszne. Nie wiem czemu sie tak rozpisuje. Nikomu o tym nie mowie, w pracy jestem lubiana ale uchodze za osobe niesmiala. Nie wiem co Ci poradzic bo sama sobie nie radze, zaluje troche powrotu do kraju, wpadlam w dlugi, nie widze juz zadnego rozwiazania. Podziwiam Cie, ze dajesz rade za granica, tak daleko od rodziny. Chcialabym przeczytac, ze Ci sie udalo z tego wyjsc.
  2. Ja mam ciagle bole, najczesciej karku, lopatki, ostatnio pod zebrem, kolotanie serca. Zaczelo sie kilka lat temu, dopiero teraz uswiadomilam sobie ze to chyba nerwica. Zaczelo sie od bolow glowy, tomografia wszystko ok, pozniej brzuch, gastroskopia i kolonoskopia. Mam dosc chodzenia po lekarzach. Ciagle boli cos nowego, dretwienia konczyn ale mam problemy z kregoslupem(rezonans tez byl). Jak to pisze to sama jestem w szoku, ze przeszlam tyle badan. Nie mam stwierdzonej nerwicy ale chyba wszystko na to wskazuje. Boje sie rozmawiac z ludzmi, zmuszam sie do spotykania ze znajomymi. Mam chlopaka, kolezanki, jakos funkcjonuje w pracy ale powoli nie daje rady. Nikomu o tym nie mowilam, mysle o wizycie u psychologa ale po ostatniej wizycie u lekarza nie mam sil juz, ekg, mam teraz skierowanie do kardiologa. Juz mysle, ze nikt mi nie pomoze. Jak sobie radzicie? Czy tylko psychiatra pozostaje?
×