Skocz do zawartości
Nerwica.com

mwxbbg

Użytkownik
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia mwxbbg

  1. Oj, to raczej zupełnie nie ten typ. Niedojrzały i nieprzystosowany, ale zupełnie nie ten.
  2. Przecież juz jesteśmy po rozstaniu. Zainicjowanym zresztą z mojej strony, więc tu spoko. Chociaż, jasne, tęsknie jak nie wiem i czuje, że jestem od niego uznależniona. Tak czy siak, nie wrócimy do siebie.
  3. Owszem, zastanawia mnie jednak jakie zaburzenie może go dotyczyć.
  4. Mój facet pochodzi z rodziny białych kołnierzyków-alkoholików. DDA, bardzo depresyjny, narcystyczny, po odwyku. Dodatkowo wydawał mi się zawsze bardzo inteligentny, jednakże postanowiliśmy się rozstać z różnych przyczyn. Wtedy to zaczęłam dostrzegać wiele jego wad, wiadomo. Nie są to jednak zwykłe wady. Do życia podchodzi nieodpowiedzialnie, od roku "szuka pracy", pozaciągał kredyty, które spłacają za niego rodzice, z którymi mieszka i, którzy go utrzymują. Ma dzieci, których często nie ma ochoty widywac, alimenty na nie łożą za niego jego rodzice, znów. Przyjezdzajac do mnie (przez rok nie bylam u niego w domu, nie poznałam jego rodziny etc), był utrzymywany przeze mnie. Żałosne, ale amok miłosny, cóż. Zaczęłam się zastanawiać, czy nie przenosi swojego pasożytniczego trybu życia na mnie, jednak zauważałam, że gdy jakimś cudem miał pieniądze, wydawał je na mnie - raz dołożył się do mieszkania (z 600zł), kupował mi wino czy cokolwiek. Oczywiscie, pieniedzy nie mial prawie nigdy, czesto nawet na bilet czy benzyne na droge powrotną do domu, ale no. Byłabym w stanie to znieść, gdyby nie to, że co 2-3 dni wymyśłał ZUPEŁNIE POWAŻNE I REALNE plany jak zostać MILIONEREM. Naprawdę, wczuwał się w to i traktował to poważnie. Robił wyliczenia, biznesplany, oglądał ceny sprzętu, wynającia lokali itd. Regularnie. Czasem plany te były w miare akceptowalne, a czasem zupełnie absurdalne (jak odcięcie sobie ręki na żywo w celach zarobkowych). Równie namiętnie jak mnie, o planach opowiadał swojemu przyjacielowi. Oczywiście dodatkowo miał tendencje do patologicznego kłamstwa, wymysla jakies historie wzięte z kosmosu, zupełnie niepotrzebne. Do tego stopnia, iż ja i wspomniany wczesniej przyjaciel zastanawiamy się, czy traktuje nas za niespełna rozumu, skoro uważa, że w to wierzymy. Jeśli chodzi o rozgrywki emocjonalne - manipulant. Doskonale wie, jak wykorzystać moją emocjonalność, rozgryza mnie i mną steruje. Mam tego świadomość, jednakże wciąż (mimo rozstania) cięzko mi się przeciwstawić. Myslalam, że być może trafiłam na człowieka totalnie pozbawionego uczuć, który chce mnie wykorzystywać, ale gdy rozstawaliśmy się wcześniej, bardzo cierpiał, wręcz jak dziecko, które traci kogoś bliskiego. Jego reakcja na rozstanie (kolejne, drugie i ostateczne -mam nadzieje mimo wszyzstko) zmieniła się o 180 stopni. Wydaje mi się, że to dlatego, iż powiedziałam otwarcie, że nie chce go utrzymywać, nie pasuje mi, że nie poejmuje terapii, że nie pracuje itd. Momentanie się na mnie zamknął. Ignoruje mnie i jest bardzo chłodny. Zastanawiam się czy go uraziłam, czy uznał po prostu, że już w tej kwestii mnie nie zmaniupuluje, i , że nie ma sensu ze mną być. Oczywiście, jego chłód sprawił, że byłabym wstanie przeprosić go za swoje pretensje. Cóż, tak już bywa. Bardzo ulegam. Tak czy siak, mimo wszystko zawsze mialam wrazenie, ze o mnie dba, chce dla mnie dobrze i mnie wspiera. Tak wiec, jak myslicie? Co to wszystko znaczy? Nie chce mi sie wierzyc, ze to zwykly manipulant egoista, poniewaz czesto rezygnowal ze swoich przyjemnosci, by zapewnic je mnie. Mam na mysli male rzeczy jak kupowanie moich uubionych fajek, zamiast jego, spedzanie czasu w wybrany raczej przeze mnie sposob, wspieranie, wieczna dostępnośćć itd
  5. Jak wyżej, wygląda jakby miało podłoże nerwicowe
  6. Sama chciałabym się dowiedieć skąd się to bierze. Ja życzę śmierci każdemu, kto wejdie mi w drogę bez mojeg przyzwolenia. Co więcej, mam ochotę skatować go wręcz. Nie wiem skąd się to biere, ale wystarczy, że ktoś sobie stoi, czy idzie obok.
  7. mwxbbg

    Jak usunąc post na forum?

    Witam, jak mogę usunąć post dodany przeze mnie wcześniej na forum?
  8. Trzymaj więc go w sercu, a nie obnoś po internetowych forach. To mu to nie służy. To już nie jest nawet krytyka tylko dyskryminacja na tle religijnym. Każdy ma prawo wyrażać się w taki sposób w jaki chce, nie zależnie od tego czy się z nim zgadzamy czy nie. Jeżeli robi to kulturalnie i z poszanowaniem innych w ramach norm społecznych, to ma do tego prawo. Natomiast Ty nie masz prawa dyskryminować innych za ich poglądy. Także pohamuj trochę. Nikt tutaj nikogo nie dyskryminuje. Moze Ty wyhamuj?
  9. mwxbbg

    Czym dzisiaj pachniesz?

    Fiołkowy żelem pod prysznic i żelem aloesowym. Cudnie
  10. mwxbbg

    Spamowa wyspa

    A bylo zjesc brokulki
  11. to już sam sobie odpowiedziałeś, oczywiście, że NIE! bardzo wiele zaburzeń/chorób posiada cechy osobowości dyssocjalnej, bardzo wielu "zdrowych" ludzi posiada takie cechy, lekarze często podpierają się "szukając" prawdziwej natury tego człowieka łatką "dyssocjalny" czy tam z cechami, bez znaczenia! ...gdzie prawdziwym źródłem problemu, jest całkiem coś innego! Ale żeby przybili F60.2! i żeby żyć z tą pieczątką do końca życia, trzeba spełnić bardzo sprecyzowane kryterium! Wbrew pozorom, zaburzenie osobowości ze strony klinicznej, nie jest aż tak powszechne! No jasne, nikt tu nikogo nie diagnozuje, szczegolnie, że zaburzenia osobowości to poważna sprawa. Jak juz mówiłam, gdybamy. W czwartek porozmawiam z panią doktor, może mi coś w rozmowie zasugeruje, choc na początku - wątpie Ale jednak, gdyby nie ten watek, rozpatrywalabym swoje zachowania pod katem bordera, teraz moge pomyslec, czy rzeczywiscie cechy dysscjacyjne są u mnie nasilone (cechy, NIE OSOBOWOSC) :)
  12. Wszystkie informacje na temat tego, czym sa inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny mozesz znalezc w wyszukiwarce, czy na yt pieknie wytłumaczone (mniej lub bardziej obiektywnie). Co do początków na ssri, mozesz czuc sie zle. Ja bralam ponad miesiac, przepisane na ocd, ale zanim paroksetyna dala jakiekolwiek rezultaty, zdazylm ja odstawic. Męczyła mnie. Oczywiscie nie namawiam do tego samego - Sprobuj sie przemęczyć. Wielu osobom ponoc pomaga. Ewentualnie zgłoś sie do lekarza, ze efekty uboczne sa zbyt uciazliwe. Na oewno cos wymysli, by inaczej Ci pomoc. Co do watku, z checia sie dowiem, czy sa tu jakies osoby, ktorym paroksetyna pomogla nakompulsje i obsesje - bede mogla sobie gdybać, ze moglam nie odstawiac
×