Witam. Również walczę z nerwicą natręctw od jakiś 3 tygodni, jestem obecnie w 20 tygodniu ciąży. Po pierwszym dziecku leczyłam się na to brałam Parogen. Teraz nie mogę nic brać i tu moje pytanie czy da się wytrzymać do porodu bez leków? Czy są tu mamy które to przeszły? I czy warto iść na terapię do psychologa czy to pomaga bo tak mi poleciła psychiatra.