nerwosol-men, moi ex i terazniejszy utwierdzają mnie w tym, że wrażliwych nie ma, ew. udają, że są wrazliwi, ale moze rzeczywiscie jakies wyjątki są i może na tym forum
Enii, ja też się bałam, w ogole wszystkich leków się bałam, ale jak mnie teraz tak konkretnie rozwaliło to poddałam się farmakologii... i mam nadzieje, że jakiś czas to pobiore, a pozniej będę żyć bez leków i bez lęków
Enii, jaa mam wenlafaksyne i fluanxol i teraz na noc mam jakieś tittico brać ale chyba baba stwierdziła, że jestem ciężkim przypadkiem bo kazała mi do przychodni chodzić a nie prywatnie już... hahaha
platek rozy, a ja nawet lęków nie mam, chyba dobre te leki mi dała babka, jedynie co to mam kosmiczne sny i mnie wybudzają one, poza tym to spoko i głowa trochę boli ale to pewnie przez odstawianie afobamu