wiki00

Cele mam, marzenia również, ale jakoś samo to nie wystarcza, zwłaszcza że często muszę udowodnić, że to mnie warto wybrać. Przykładowo ostatnio podczas rekrutacji na stanowisko bibliotekarza, nie zaproszono mnie na rozmowę, a w mailu napisano, że posiadam adekwatne wykształcenie, ale nie pasowała im moja osobowość, więc same chęci nie wystarczą, czasem trzeba pogodzić się z tym, że jest ktoś lepszy.

Polecani psycholodzy przyjmują prywatnie, nie stać mnie na nich.

Ostatnio byłam u psychiatry i przepisał mi leki, ale to było jakiś czas temu.

Cześć. Od wielu lat męczy mnie depresja. Nie potrafię się cieszyć, często boli mnie głowa, ze snem bywa różnie, za to nie mam apetytu, zmuszam się do jedzenia. Nie mam motywacji do działania, jestem bezrobotna, nie wierzę w siebie. Nie nawiązuję łatwo kontaktów z ludźmi, nie mam właściwie z kim pogadać. Kiedyś miałam chłopaka, koleżanki, ale to już przeszłość. W szkole leżałam w szpitalu, chodziłam do różnych specjalistów, brałam leki, jednak mimo to nie wiem, co robić, mam niby jakieś marzenia i cele, ale czuję, że są lepsi ode mnie. Nachodzą mnie myśli, czy się nie poddać, ale jednak nie miałabym odwagi, by to zrobić.