Witam,
Mam 29lat i przeszedłem 5 operacji barku przez 4 lata. Bark uszkodziłem podczas pracy na budowie. Udało mi się znaleźć pracę biurową. Jednak najgorsze jest to, że musiałem zrezygnować z mojego hobby, czyli biegania i siłowni.
Ciągle nie mogę sobie z tym poradzić i mam dziwne myśli, nie wiem czy to myśli depresyjne. Chciałbym nadal robić to co było moim hobby, a nie mogę i mnie to dobija.
Czy w takim wypadku dobrym pomysłem byłoby udanie się do psychologa ? Nigdy u niego nie byłem i się obawiam, że w porównaniu do innych zaburzeń to jest strasznie słabe i czy mnie nie wyśmieje. Jeśli bym do niego się udał jak by to wyglądało ? Ile razy bym musiał do niego razy zajść ?
Czy miał ktoś podobny problem ?