Zamówiłam tę ksiażkę, z chęcią przeczytam.
Ja się teraz łapię wszystkiego, żeby tylko radzić sobie z atakami bez leków (ciąża) i jest mi naprawde ciężko... tym bardziej, ze ja się bardzo źle nastawiam np. za tydzień biorę ślub i panicznie się boję, że będę się w kościele źle czuła, że będę mieć atak, albo zemdleję i narobię sobie,dziecku i wszystkim kłopotu (nigdy w życiu jeszcze nie zemdlałam!) i nie radzę sobie z tymi myślami...