Skocz do zawartości
Nerwica.com

localhost

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez localhost

  1. cześć Ja całe 6 dni zajsbiaszcxo się czułam i jak to ostatnio raz na 6 dni dopadały mnie wymioty na maxa a teraz dopada mnie problem z oddychaniem , lęki wiadomo , guła w gardle i tak się bujam w pracy i do wieczora , pełno shiz ze już nie mogę oddychać i koniec ze mną ( a przecież mogę to tylko lęki), masakra jest strasznie ale dopada mnie to już coraz rzadziej i wierze ze może minie ( jak raz na 6 dni to byłoby w sumie nienajgorzej po prostu jeden lub Dwa dni trauma). Heather : przy 150 mg będziesz Full zdrowa ale potem trudniej zejść z leku i żołądek oraz układ oddechowy nie wyrabia :/ Dalej nie ma tu nikogo kto po kilku latach odstawiał setre ?
  2. Heather, wierze i Tobie i mojemu lekarzowi ale odpadam wole nie ryzykować . Powiedział ze jak odstawię sertraline to po tygodniu nie ma jej już w krwi wtedy mogę działać dopiero, Jak będzie koszmar to w ogóle nie będę się brała za robienie dzieci bo to mega odpowiedzialne zadanie być mama a jak z sobą sobie nie poradzę to już na pewno nie będę robiła problemów dziecku . Taka moja teoria choć Twoja również rozumiem i szanuje .
  3. to ciekawe bo ja odstawiam setre bo właśnie mi lekarz powiedział ze nie można brać jej w ciąży wiec mie ma opcji widzę ze masz innego lekarza :) ehh każdy co innego :) -- 31 maja 2017, 15:13 -- Balladyna i Heather : będzie dobrze ! Musi być . Ja jestem na l4 i jest różnie . Robię wszystko żeby nigdzie nie wychodzić i nie daj Boże z kimś dłużej rozmawiać .W mojej pieczarze czyt. Pokój z łóżkiem jest najlepiej
  4. In_Chains_: Hehe nie ma szału z 'dojściami' po sertrze ale dasz rade;) ale nie zrób sobie krzywdy ja brałam kilka lat setre i zauważyłam tylko ze mało pamietam z przeszłości ( nie że katastrofa ale dużo pozapominalam) także starszawe zapełnione szare komórki raczej miażdży ale ogólnie nigdy jej na codzień nie czułam w stylu przymulenie czy coś , jakbym nic właściwie nie brała kilka lat z tym ze lęki wsysło .ja ogólnie polecam choć nadal chyba żadnego wariata na forum nie ma który tyle lat brał co ja:( -- 30 maja 2017, 17:13 -- Heather: Widzę ze masz konkret lęki współczuje pamietam te czasy. każda minuta poza domem była okrutna. Teraz tez nie jest pięknie ale już tak źle na szczęście nie jest. Weź może zdecyduj się na większa dawkę na prawdę wtedy wyluzujesz i będzie elegancko. Przy 50 to ja teraz jestem i jest tak 'se'. Przy 150 mg u mnie na noc codziennie było bosko w sensie -normalny człowiek . Nie chce ci sugerować trucia się ale skoro już bierzesz i nie widać postępów to może Obczaj czy nie lepiej ci będzie biorąc więcej :/// powodzenia !!! Pieprz wszystko i nie wstawaj . Ja ostatnio w pracy codziennie miałam lekki stan lekowy o wymiotowałam co 2 dni przerąbane musiałam kitrać się w kiblu :/((
  5. Uprising, Noo jak pisałam u mnie lekkie pozytywne efekty po 4 miechach a tak w 100% po roku wypas efekty ale byłam zawzięta ze w końcu siądzie pomyśle nad tym co pisales /pisałaś ale sama nie wiem . U mnie sen boski tylko ze ja na noc setsloft 150mg brałam wiec 10 min i spałam jak naćpana,tzn w czasie przeszłym to pisze bo teraz odkąd odstawiam jest różnie .
  6. Mam dokładnie tak samo. Również jestem na dawce 50mg, ale bez żadnych innych wspomagaczy i faktycznie raz pomaga, a raz nie. Z pewnością sertralina dodaje mi energii, potrafię wstać z łóżka, co bez leków było potwornie trudne. Nie jestem już tak ospała i wiecznie zmęczona. a co do lęków to sertralina w tak małej dawce ponoć prawie w ogóle na nie nie działa, u mnie odrobinę ustapiły dolegliwości wolnopłynące, bo wcześniej prawie 24h/dobę towarzyszyło mi takie odrealnienie, jakbym zupełnie nie czuła ciała. Obecnie rzadziej zdarza mi się taki stan trwający dłużej niż kilka godzin i jest to przeważnie przez te 4-5 godzin od zażycia leku. Ale w moim przypadku spotkania z psychoterapeutą trochę zaczynają chyba pomagać. Fajnie ze widzisz efekty psychoterapii ja nigdy nie byłam na czymś takim tzn raz u psychologa i nie mam jakiś wybitnych pozytywnych wspomnień ale dobrze ze coś działa poza lekami :) każdy z nas ma inne podłoża choroby:/ oby do przodu ! Powodzenia !! Fakt dawka 50mg to faktycznie ja tez jakiś efektów nie widziałam u siebie Ps. 1. Dla tych co zaczynaja karierę z sertraliną -pomęczcie się dłużej , na początku jest okropnie wiem tez chciałam odstawić po tygodniu ,bądźcie cierpliwi ,niestety trwa to długo ale potem zaczyna działać i nawet nie zauważycie kiedy. Ps2. Czy ktoś odstawiał sertraline po kilku latach jak ja ?Jakie mieliście skutki odstawuenne ?
  7. Widzisz jaki kanał to może nie eksperymentuj sam z dawkami . Na mnie 150mg brane na noc zadziałało na 5 lat spokoj ale teraz odstawiam i jestem na 50mg i grzybnia wymiotuje co 2 dni wróciły lęki na miesiąc ale na razie trochę przeszły i mogę niby znów pracować ale to wymiotowanie doprowadza mnie do szału. Na każdego leki inaczej działają nie ma szans znaleźć jednego cudownego w odpowiedniej dawce dla każdego :/życzę ci żebyś odnalazl/a ta wystarczająca dawkę któregoś z preparatów i cierpliwości a ogolnie to życzę wszystkim tutaj aby kurna wyzdrowieli Bo lęki to straszna masakra
  8. To tylko twoja subiektywna opinia, nic więcej. Faktem jest, że SSRI są lekami I rzutu w leczeniu zaburzeń lękowych (w PL jak i chociażby w USA), w GAD włącznie z pregabaliną. Poniżej link do konsensusu polskich eksertów dot. leczenia zaburzeń lękowych: Może zagadaj z lekarzem on ci doradzić co r obić i w jakiej dawcę brać :/ Ja na początku brałam 50mg potem 100 i 150 na końcu i dopiero ta dawka uwalniała mój zły stan w 100%. Musisz wyczuć ile dla ciebie jest wystarczające. A z lekami to tak ze na każdego inaczej działają.na mnie setaloft działał elegancko jakbym nic nie brała. -- 03 maja 2017, 12:48 -- w sumie to ciekawe jak każdy ma z nas inaczej.ja po sertalinie po 10min tak masakrycznie chce mi się spać (na szczęście brałam od początku na noc a nie na dzień ) ze czuje jakbym lek silny nasenny brała:) to akurat ważna za zaletę setraliny:)alena każdego inaczej działa współczuje bezsenności .nie myślałeś żeby brac tez na noc a nie na dzień ?(oczywiscie nie robi się nic bez konsultacji z lekarzem wiec nie nakłaniam)
  9. hej witam was . Podzielę się moja historią. Na studiach dostałam mega stanów lekowych i praktycznie nie wychodziłam z domu , to był ciemny okres mojego życia .wtedy zaczęłam brać setaloft / zoloft \zotral to to samo w ilości 150mg i brałam przez ok 6 lat ufff jakoims cudem tyle minęło sama nie wiem kiedy. 5 lat było cudowne (sen przewspaniały) ale faktycznie trzeba na efekty poczekać 2-4 miechy a takie Full efekty miałam dopiero po roku . Lek rewelacyjnie na mnie działał, nie czułam żadnych skutków negatywnych .5 lat nic nie pamiętałam o żadnych lękach ani niczym takim a do teraz .po 6 latach poczułam misje odstawiania No w końcu 5 lat czułam się Full zdrowa . Dupa z 150mg zmniejszylam do 50 mg i lipa mam dni ze jest strasznie .a przecież jeszcze całkiem nie odstawiłam . Czasem jest dzień dobry i wszystko jest git a ci jakiś czas porażka lęki masakryczne. I wymiotuje mega często -mysle ze to może być nawrot albo przerąbane skutki odstawuenne które czasem się pojawiają ,ogólnie jest mi mega ciężko .Lacze się e boli z tymi co maja codziennie stany lekowe ( życzę wam powodzenia w kuracji , jsk dla mnie setaloft super działa ale chyba niekazdy moze wyzdrowieć ((. pozdrawiam z Krakowa
×