Skocz do zawartości
Nerwica.com

ewell

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ewell

  1. Witam, ja choruje na natretne sikanie juz 13 lat. a własciwie to od małego, wczesniej wstawałam w nocy w celu udanie sie do wc, natomiast od 13 lat siedze w wc a od kliku ładnych lat conajmniej godzinę , zdarzało sie i ze 6-7 godzin w wc w nocy zamiast spania, a tak ogólnie ostatnio to tak spokojniej tylko 3 godzinki w wc. Miałam mnóstwo róznych leków przepisanych, psychotropów które nic mi nie pomagały sikanie jak było tak jest, przez leki miałam zatruty organizm i zniszczone narzady, brak snu równiez swoje zrobił, nie wiem co to jest i nikt tego nie wie , zaden specjalista u którego byłam nie zna przyczyny, ogolnie nie mam zadnego zapalenia w układzie moczowym. U mnie objawia sie tak ze nie moge sie do konca wysikac, tak jakby pecherz nie był oprózniony, dlatego wysiłkowo sikam az mam napręzone mięsnie które bolą, i gdy juz mi sie wydaje ze skonczyłam , wstaję, czy kłade sie do łóżka i po jakiejs niezbyt dłougiej chwili znowu chce mi sie siku i sikam ale nie wiadomo skad wiekszym strumieniem comnie zastanawia skąd tyle tego moczu skoro niedawno prawie nic nie leciało. To jest koszmarne zycie, rozumiem jak ktos kilka razy wstaje w nocy, albo chwile posiedzi na wc ale nie kilka godzin albo do rana, organizm nie ma jak sie zregenerowac. Co to do cholery jest !? czy ktokolwiek z tego wyszedł ? od razu powiem ze mój stan organizmu jest zrujnowany i nie przyjmie juz zadnych chemicznych leków, poza tym sama wyszłam z kilku leków od których lekarze mnie uzaleznili, co było koszmarem wiec temat leków u mnie odpada, jak sie z tego wyleczyc ??????
×