Skocz do zawartości
Nerwica.com

aramgaj

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aramgaj

  1. odnosnie tego papierowego worka dodam ze do tej torebki należy wydychać i wdychać powietrze .torebke zwijamy rekoma przy ustach szczelnie trzymamy i powolne oddechy ,nabieramy powietrza z tej torebki -wdech - i powoli spowrotem wydech.- do torebki... tak kilka razy.....naprawde pomaga i uspokaja. bardzo skuteczne!!! kolega bibi ma racje,skutkuje!! polecam
  2. aramgaj

    witam forum

    dziekuje wszystkim za miłe słowa ktore w sercu wywołują uczucie ,,ciepełka,, tak potrzebnego i tak brakującego! przechodze teraz bardzo ciężkie chwile i to w walce ze swoim lękiem są lekarstwem.wiem że tu nikt nie bedżie miał na twarzy ironicznego drwiącego uśmieszku i zarazem pogardy dla ciebie w soich oczach , ze ,,co ona wymysla,, .Tylko ten człowiek ,który przeszedł to ,,piekło,, potrafi zrozumiec drugiego człowieka. bardzo cieplutko Was pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia.
  3. aramgaj

    witam forum

    poszłam tylko pogadac aby odwocic uwage od swoich dilegliwosci,a fakt ze nie miała dla mnie czasu pogłębił mojego doła.sasiadka jest ok ,-tylko tak patrzyła na mnie dziwnie - chyba byłam bardzo blada..... a moze tak mi sie tylko zdawało!dziekuje za słowa otuchy i wierze ze tu naprawde znajde przyjazdne dusze i pomoc ,--już mi lepiej! odwzajemniam pozdrowienia
  4. mam bardzo silną nerwice lekowa.lekarz zapisał mi nowy lek cloranxen.od kilu dni brałam 4 razy hydroksizine 25mg,ziołowe tabletki,melisa.wczoraj postanowiłam wziąc ten nowy lek.wziełam o 16.00.i czekałam na cudowne uspokojenie.,lecz zamiast mnie uspokoic popadłam w panikę,dodatkowe skurcze ,dusznosci ,lęk ,uciski w gardle i tego własnie boje sie najbardziej.przyjechało pogotowie dostałam zastrzyk klonazepamu i wszystko jak reka odjąl.teraz mam dylemat.znow robi mi sie to samo,czy powinnam wziąc ten cloranxen i hydroksizine. prosze pomozcie mi bo nie wytrzymam? hydroksizine wziełam o 7.30 a teraz mam zamiar wziąc oba.chyba nic mi sie niestanie,ten lek mnie paralizuje pozdrawiam
  5. aramgaj

    witam forum

    dziendobry wszystkim .kiedy wczoraj wieczorem znów miałam atak tej paskudnej nerwicy lękowej poszłąm do sasiadki ,-nie miała dla mnie czasu, patrzała na mnie jak na wariatkę, przeprosiła mnie i wyszła...Nikogo w domu-sama- i ta straszna panika, dławienie w gardle i dodatkowe skurcze-ale najgorszy jest ten lęk,że coś niedobrego dzieje sie z Tobą, a ty jestes pozostawiony sam sobie.znam siebie i wiem -potrzebuje wtedy rozmowy i obecnosci kogoś ,aby móc porozmawiać ,odwrócic uwage,pokonać lęk.Dlatego dołączyłam do tego forum,wiem,ze tu nie jestem i nie bedę sama !!!!!!!!!!
×