Skocz do zawartości
Nerwica.com

χάος

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez χάος

  1. χάος

    Spamowa wyspa

    paramparam, mogłabyś trochę rozwinąć ten wątek zmęczenia Tobą [czy dobrze to nazywam?], ew. Twoją psychiką Twojego bliskiego człowieka, o którym wspomniałaś? Wiem, że tak naprawdę składając Ci taką prośbę, proszę o Twój czas, poświęcony na Twoje wywnętrznianie się, nie wiem, czy masz na to szczególną ochotę. Napiszę tylko, że dla mnie samej temat jest ważny. Zastanawia mnie, czy naprawdę takim obciążeniem dla człowieka jest fakt, że ktoś bliższy lub dalszy choruje, czy doświadcza swoich przykrych, czasem drastycznie ciężkich stanów , jeśli to ten chory człowiek, jako jeden jedyny w tej relacji, musi sobie z tym radzić. Jako jeden w tym tkwi. W czym więc problem? Może to kwestia podejścia? Od dziecka kręciły się przy mnie same odrzucone przypadki i inne społeczne dziwactwa [społeczne - dla mnie nigdy takimi nie byli], bodajże także dlatego, że potrafię towarzyszyć, być, słuchać, uczestniczyć. Dlatego trudno mi to zrozumieć.. Czy to nie raczej nie-chorzy mają problem, bo napotykają w kontakcie z chorymi na swoje własne blokady, wyparte lęki [choćby przed utratą kontroli; rozpadem], obawy przed nieudanym życiem i porażką, niedomaganiem własnym, nieskutecznością, niesamodzielnością, które chyba ma każdy, a które nagle teraz zostają ucieleśnione w osobie chorej i skarżącej się.. ? Może to kwestia niechęci do obniżenia się na nieakceptowany poziom odczuwania. Może ja po prostu nie potrafię już spaść niżej [tak], i dlatego nie przeszkadza mi kontakt z osobami cierpiącymi, wręcz, jeśli trochę z tego wyjdę, planuję wolontariat w ochotniczej opiece hospicyjnej albo innym miejscu, gdzie cierpienie ma swoje lokum... Nie mogę tego pojąć. Ps. w mojej wiadomości mam na myśli relację, kiedy nie jest to małzeństwo, brak jest wspólnego zamieszkiwania.
  2. χάος

    Samotność

    Niezłomne, nieprzemijające cierpienie. Tak bardzo chciałabym, by ustąpiło choćby na kwadrans.
  3. niosaca_radosc, miałabym prośbę.. Czy mogłabyś opisać relację z Twoją matką w dzieciństwie i okresie dorastania, i ciut dalej- jeśli chcesz, jaki miałyście kontakt? Dziękuję
×