Skocz do zawartości
Nerwica.com

Krakowiakdep23

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krakowiakdep23

  1. Nie rozpisujac się za długo, dokładnie w podobnych okolicznościach zaczęły się u mnie identyczne objawy plus stany lękowe i depresyjne. Jedyne co pomaga w moim przypadku, to ssri (paroksetyna) i terapia. Jak chcesz to pisz pw
  2. Dziękuję :) staram się zachować dystans i z biegiem czasu jest coraz lepiej. Widocznie są we mnie jeszcze cechy, z którymi nie godzę się do końca :)
  3. Dzięki za posty ale diagnozę znam :) a chodziło mi o Wasze doświadczenia jak ktoś sobie radzi z tym. Pozdrawiam :)
  4. Witajcie Krejzole :) Opisze moje doświadczenia i proszę o Wasze podobne, lub opinie co mi w ogóle może dolegac :) ? Od nastolatka z dnia na dzień zaczęły towarzyszyć mi kłopoty w relacjach z innymi ludźmi. W sytuacjach sam na sam pustka w głowie, usilne starania, żeby ktoś mnie polubił i odebrał mnie jako fajną i ciekawą osobę. Strach ,że zapadnie cisza i to będzie moja wina. Kiedy tylko usłyszałem o sobie choćby jedno słowo krytyki lub negatywna ocenę od razu czułem się tragicznie. Doszły do tego lęki, ataki paniki, derealizacji i Stany depresyjne. Od 7 lat jestem pod opieką psychiatry i od początku na seroxacie 20-30 mg, a od dwóch lat na dodatku stabilizatorow lamotrygina, a teraz convulex 300my na dzień. Dodam , że uciekając od swoich stanów wpadałem w różne uzależnienia - głównie od hazardu. Od 4 lat nie gram ,nie ćpam i raz na rok moze się napije. Poprzez uczestnictwo w mitingach dla uzależnionych i pracy nad sobą z tymi ludźmi na pewno mocno zdystansowalem się do swoich dolegliwości i zmieniło się moje myślenie. Nie zmienia to faktu, że jeśli tylko odstawiam lęki ,w kilka tygodni depresja mnie wciąga... Mam również duży problem z rozmowami sam na sam , w grupie czuję się bezpiecznie,bo nie tylko na mnie spoczywa odpowiedzialnosc za atmosferę. Problem objawia się lękiem przed przebywaniem sam na sam ,zwłaszcza w pracy przez kilka godzin. Obwiniam się często, że przez moje zaburzenia mam słabe relacje z kolegami, rodzicami ,żoną. Proszę o Wasze doświadczenia i przepraszam za formę chaotyczna :)
×