Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gosia_848

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Gosia_848

  1. Gosia_848

    Nerwica

    W końcu i ja tutaj trafiłam ... Witam Was. Na razie czytam, przeglądam co tutaj ciekawego piszecie. Nie wiem od czego zacząć swoją historię. Ciężko mi przychodzi opowiadanie o sobie i swojej nerwicy.
  2. Gosia_848

    Świeżak na pokładzie

    Chodziłam regularnie do psychologa przez jakieś pół roku. Szczerze mówiąc nie widzę, ani nie czuję żeby w jakikolwiek sposób mi to pomogło. Pani psycholog twierdziła, że szybko pozbędziemy się mojego problemu. Po pierwszej rozmowie ze mną uznała, że jestem świadoma tego co powoduje u mnie objawy nerwicowe, ale chyba nie do końca umiała mi pomóc Niestety problem pozostał nadal ...
  3. Gosia_848

    Świeżak na pokładzie

    Z objawów to właściwie tylko sprawy sercowe, bóle w klatce piersiowej, kołatanie serca. Przy fobii społecznej dochodziły jeszcze zawroty głowy, omdlenia. Można napisać że nic nowego. Forum było pomocne w polepszeniu mojego samopoczucia na początku przygody z lękami. Może to źle zabrzmi, ale świadomość że "inni mają podobnie i żyją dalej" jest budująca. Jest dobrze, będzie jeszcze lepiej. Teraz czas na mój, w miarę możliwości największy, wkład w forum. Ja jestem na etapie poszukiwania czegoś/kogoś kto pomoże mi wyjść z tej przypadłości. Właśnie miałam mój znienawidzony atak chwilowego braku powietrza. Trochę wpadlam w panike, jak to zawsze u mnie bywa i weszłam na forum ...
  4. A czy bierzesz leki? Czy dolegliwości minęły ot tak? Nie biorę leków i nigdy nie brała. Pani psycholog twierdziła, że nie potrzebuję ich. Piję melisę, ale czy to coś daje ... Generalnie ataki mam cały czas tzn klika razy w tygodniu. Wydawało mi się, że po zaprzestaniu wizyt u psychologa poprostu było ich odrobine mniej. Pozdrawiam. Gosia
  5. Gosia_848

    Świeżak na pokładzie

    Witam! Również jest "nowa" więc chętnie poznam kolejnych nerwusków Jakie masz objawy nerwicy? Co Cię skłoniło do napisania tutaj na forum? Pozdrawiam. Gosia
  6. A czy bierzesz leki? Czy dolegliwości minęły ot tak? Nie biore leków. Piję melise, ale mam wątpliwości czy to cos daje. "Ataki" chwilowego braku powietrza mam caly czas tzn czasem raz w tygodniu, czasem wiecej ... Pozdrawiam Gosia
  7. A czy bierzesz leki? Czy dolegliwości minęły ot tak? Nie dostałam leków. Piję tylko melise, ale czy to coś daje to nie wiem ... Te ataki mam cały czas tzn. nie regularnie, ale chociaż raz w tygodniu mnie zatyka (chwilowy brak powietrza) jak ja to nazywam. Pozdrawiam. Gosia
  8. Dziękuję za miłe przywitanie :) Póki co powoli się rozglądam, udzielam i bacznie przyglądam... Pozdrawiam. Gosia
  9. Chodziłam do psychologa około pół roku. Pani psycholog twierdziła, że szybko sobie z problemem poradzimy, ale czas mijał, mijał ... Wydaje mi się, że odkąd przestałam chodzić do Pani psycholog to na ataki występują rzadziej. Pozdrawiam. Gosia
  10. Dziękuję za przywitanie. Liczę, że zostanę z Wami na dłużej. Znalazłam wiele ciekawych wątków. Miłego dnia!
  11. Na pewno zostałaś zaatakowana bronią elektromagnetyczną Macierewicza. Też tak przez chwilę pomyślałam . . . Miłego dnia śmieszku
  12. Tego badania akurat nie robiłam. Robione było EKG, holter, ech serca.
  13. Witam wszystkich forumowiczów. Jestem tu pierwszy raz, w zasadzie od paru dni. Przyglądam sie Waszym wpisom, szukam, analizuje i postanowiłam napisać. Od mniej wiecej półtora roku mam dziwne "braki powietrza". Dzieje się to nieregularnie, bez wcześniejszych oznak, że coś się wydarzy, trwa sekundę może dwie. Był okres, że czułam "gulę" w gardle. Ciągle się boję, że taki atak się pojawi, co chwila sprawdzam palcami puls na szyi. Jak zdarzy mi sie owy atak, jak ja go nazywam, zaczynam się stresować, że to jednak serce,że stanie mi się cos złego. Serce mi bardzo szybko bije, brzuch zaczyna boleć ... Odwiedziłam kardiologa kilkukrotnie robiąc szereg badań, laryngologa i wszystko u mnie z sercem oraz gardłem ok. Badania krwi też w porządku. Zasugerowano mi, że to merwica. Strach, że ten brak powietrza może mi bardzo zaszkodzić działa na mnie bardzo źle. Ciagle o tym myślę. Napisałam tutaj bo może to pomoże mi w jakiś sposób pokonać to dziwne coś co się ze mną dzieje... Pozdrawiam. Gosia
  14. Gosia_848

    Witajcie.

    Hej Natalka. Wlasnie zarejestrowałam się na forum. Jeszcze nie do końca potrafię sie tu odnaleźć... Jaki temat na forum Cię dotyczy lub interesuje? Pozdrawiam. Gosia, lat 25
×