Skocz do zawartości
Nerwica.com

AnetaZG

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AnetaZG

  1. Hej mam tak samo dopiero po lekach się ciśnienie uspokoilo . Jak chcesz pogadać podam ci maila djdiablica@wp.pl. Pozdrawiam
  2. Bardzo dziękuję za miłe słowa jestem po pierwszej wizycie u psychoterapelty jestem pozytywnej myśli. Niestety mimo brania afobamu mam mam jakieś dziwne wkręty i lęki. Czekam na działanie asentra którą biorę od 5 dni. No cóż wszyscy walczymy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
  3. AnetaZG

    Dzień dobry

    Witam serdecznie trzymam kciuki w nierównej walce. Ja też walczę więc nie jesteś sama
  4. Tak wiem że masz rację. Byłam u psychiatry biorę leki i jutro zaczynam terapie mam nadzieję że to mi pomoże. Pozdrawiam serdecznie
  5. Hejka rozumiem cię. Ja mam 2 dzieci i jestem sama. Dzięki Bogu mam rodziców ale z dziećmi mieszkam osobno. Też odwiedziłam różnych lekarzy i zrobiłam mnóstwo wyników wszytko ok oprószyć cholesterolu. Nie wytrzymalam już i poszłam do psychiatry dostałam asentra i 3 razy afobam 0.25 biorę od 5 dni i staram się jakoś trzamac. Jeżeli będziesz chciała pogadać daj znać wymienimy się nr telefonu i pogadamy. Pozdrawiam
  6. AnetaZG

    Cześć

    Hejka witam serdecznie
  7. AnetaZG

    Cześć

    Hej nie lam się nie jesteś sam z ciężkim okresem:)
  8. Witam serdecznie. Moja historia jak wiele innych. Udane dzieci mąż praca. Nagle z dnia na dzień na praktykach w szpitalu ciężki przypadek zgon pacjenta Powrót do domu już jako inna osoba. Skaczace ciśnienie,duszności,wymyslanie chorób i strachu przed zawałem,śmiercią itp. Bujanie po lekarzach wyniki,badania wszystko ok. W końcu dobry psychiatra terapia po pół roku jak nowo narodzina Niestety małżeństwo nie przetrwało Zmiana pracy na lepsze stanowisko motywacja było super. Niestety choroba znowu wróciła w chwili obecnej dostałam wypowiedzenie (niestety miałam pod sobą 20 osób i w pewnym momencie przestałam sobie radzić). Udałam się do psychiatry ale leki bardzo źle działają ciągle wkrecam sobie choroby i okropnie źle się czuję. Nie chce mi się nic. Porostu mam już dość. A najgorsze że nikt obok mnie tego nie rozumie. Pozdrawiam serdecznie
×