Skocz do zawartości
Nerwica.com

madzia26

Użytkownik
  • Postów

    206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez madzia26

  1. ja to się czuje jak bym miała skleroze zapominam najprostrzych rzeczy nieraz zapomne czy wziełam tabletke a potem się boje zeby niewziąśc drugi raz,problem z zapamietaniem daty kiedy coś podpisuje,nawet gdy ide na zakupy zapominam coś kupić po prostu tragicznie mam 26 lat a czuje sie jak moja babcia 70 letnia...

  2. wczoraj o mały włos nie pokłuciłam się z mężem chodziło mu żebyśy spędzili weekend z jego kolegom którego tylko raz widziałam i jego żonom,ale oczywiście ja dzikus totalny wole unikać takich spotkań i się nie zgodziłam na to on że ja jestem odlódkiem i dziwna jakaś,mąż wie o mojej nerwicy ale on nie rozumie co to jest fobia społeczna nie potrafie mu tego jakoś wytłumaczyć niewiem czuje się żeczywiście jak bym była chora psychicznie przecież tak się nie da żyć unikając wszystkich chce mi się po prostu ryczeć,jeszcze mam to cholerne poczucie winy jak mi ktoś coś powie na mój temat to nie moge przestać o tym myśleć nie potrafie już tak żyć...

  3. mi stilnox przepisał lekarz pierwszego kontaktu...dobrze że tu weszłam bo myślałam że to tylko ja jestem takim spiochem,trzy miesiące jak zaczeła się moja nerwica nie mogłam wogule spać a nawet położyć się do łóżka bo tak mnie nosiło że nocami chodziłam po mieszkaniu,wtedy zaczełam brać stilnox muszę dodać że uzależnia,a teraz nie potrzebuje żadnych nasennych i moge spać po 14 godzin a wstaje to czuje się nie wyspana czy to może być od leku?bo biore paromerc juz 6-7 miesiac

  4. marze żeby wkońcu zacząć normalnie żyć nie bać się ludzi,być zauważana a nie chować się po kątach,a te tabletki na rozmowność też by mi się przydały,bo wśród swoich normalnie się czuje ale wśród obcych siedze jak cicha myszka hehehe

  5. witam co dla jednych jest fajną zabawą dla innych niekoniecznie tzn.dla ludzi z nerwicą ja unikam jakichś spotkań rodzinnych i wogule wszystkiego co wiąże sie z dużą ilością ludzi,żle się wtedy czuję jak bym była zmęczona nie potrafię na niczym się skupić tylko na tym że każdy patrzy się na mnie i obgaduje albo co innego trzęsą mi się ręce poce.to był tylko początek mojej nerwicy póżniej zaczeły się ataki ale to za dużo by pisać poszłam do lekarza psychiatry i biore lek teraz jest całkiem inaczej, ten strach przeszedł czasami jeszcze powraca

  6. cześć ja na twoim miejscu nie mówiła bym,zaczekała bym jeszcze jakiś czas...mogła by nie zrozumieć co to za choroba,ktoś kto tego nie przeżył nie przeżywa nie jest w stanie cię zrozumieć znam to z własnego doświadczenia,dla niektórych wystarczy powiedzieć że chodzisz do psychiatry i już robią z ciebie wariata.Dobrze mówić że jeśli kocha to zrozumie ale to w rzeczywistości się nie sprawdza to tylko tani tekst z romansidła....pozdrawiam

  7. witam wszystkich i prosze o rade dzisiaj obudzilam sie w nocy i strasznie zrobilo mi sie nie dobrze myslalam ze zwymiotuje ale niestety bez skutku,serce waliło mi jak oszalałe i czułam straszne zmeczenie,lęku aż dziwne nie miałam może dlatego że biore lek..cały dzień czułam się jakas poddenerwowana jak bym miala jakis stres,czy to normalne przy nerwicy miał ktoś podobnie?

×