madzia26
-
Postów
206 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez madzia26
-
-
dzieki temu forum dowiedziałam się dużo,mogę się zawsze doradzić albo komuś pomuc w miare wiedzy,nie wstydze sie pisać o moich chodz by błachych problemach...fajnie że jest takie forum...
-
ja to się czuje jak bym miała skleroze zapominam najprostrzych rzeczy nieraz zapomne czy wziełam tabletke a potem się boje zeby niewziąśc drugi raz,problem z zapamietaniem daty kiedy coś podpisuje,nawet gdy ide na zakupy zapominam coś kupić po prostu tragicznie mam 26 lat a czuje sie jak moja babcia 70 letnia...
-
ja też biore 20 mg.i powiem szczeże że apetyt mam niezły...ale słyszałam że też jest możliwe na odwrut brak apetytu...
-
ja mam ten ból jak się poważnie zdenerwuje i do tego czuje jak by ciśnienie podskoczyło ale to trwa do 15 minut i puszcza tak jak jakiś skurcz
-
ja niemam za bardzo sposobu na to po prostu oddycham głęboko i staram się to przeczekać...
-
myśle że może to być skutek jakichś przeżyć z dzieciństwa u mnie nerwica się objawiła jak zaczełam niestresowe i ustatkowane życie,gdy nie miałam żadnych problemów,ale przychylam się do wypowiedzi poprzedniczek powinieneś pujść porobić badania a jeżeli wszystko wyjdzie ci w pożądku to wtedy do psychiatry...
-
witam mam czasami taki ścisk w podbrzuszu moge porównać ten ból do bólu przed okresem,przeważnie mnie to łapie jak jestem zdenerwowana i szybko puszcza...
-
u mnie to najgożej trzęsom się ręce w obcym towarzystwie jak np.pije kawe i podnosze filiżanke to tak mi latają że aż wstyd,masakra...
-
wczoraj o mały włos nie pokłuciłam się z mężem chodziło mu żebyśy spędzili weekend z jego kolegom którego tylko raz widziałam i jego żonom,ale oczywiście ja dzikus totalny wole unikać takich spotkań i się nie zgodziłam na to on że ja jestem odlódkiem i dziwna jakaś,mąż wie o mojej nerwicy ale on nie rozumie co to jest fobia społeczna nie potrafie mu tego jakoś wytłumaczyć niewiem czuje się żeczywiście jak bym była chora psychicznie przecież tak się nie da żyć unikając wszystkich chce mi się po prostu ryczeć,jeszcze mam to cholerne poczucie winy jak mi ktoś coś powie na mój temat to nie moge przestać o tym myśleć nie potrafie już tak żyć...
-
waga spokojna cicha i skryta nie lubiejąca podejmować decyzjii....
-
może orientujecie się jak wygląda z leczeniem na narodowy fundusz?za co się płaci wiem że nie wszystko pokrywa i np.za kanałowe leczenie się płaci
-
-
czy biorąc leki nerwica może wrucić??
-
jak odczuwacie te ostatnie upały?dzisiaj u mnie jest goraco i do puki nie zaczeło grzać tak do południa czułam się o.k ale po południu to już koszmar sece mi kołata i czuje jak by lekko kuło nie moge normalnie oddychać strasznie duszno i do tego senność koszmar...
-
po paromercu kłade się kiedy czuje taką potrzebe wystarczy mi chwila i usypiam ale jest to lek na nerwice przy czym problemy ze spaniem znikneły...
-
mi stilnox przepisał lekarz pierwszego kontaktu...dobrze że tu weszłam bo myślałam że to tylko ja jestem takim spiochem,trzy miesiące jak zaczeła się moja nerwica nie mogłam wogule spać a nawet położyć się do łóżka bo tak mnie nosiło że nocami chodziłam po mieszkaniu,wtedy zaczełam brać stilnox muszę dodać że uzależnia,a teraz nie potrzebuje żadnych nasennych i moge spać po 14 godzin a wstaje to czuje się nie wyspana czy to może być od leku?bo biore paromerc juz 6-7 miesiac
-
marze żeby wkońcu zacząć normalnie żyć nie bać się ludzi,być zauważana a nie chować się po kątach,a te tabletki na rozmowność też by mi się przydały,bo wśród swoich normalnie się czuje ale wśród obcych siedze jak cicha myszka hehehe
-
myśle że to jakaś sciema...
-
paromerc 20 mg.pół roku dobrze go toleruje ale ostatnio coś jestem bardziej zmęczona spać mi się chce cały czas i miałam coś jak by przypominający atak ale bez lęku...
-
witam co dla jednych jest fajną zabawą dla innych niekoniecznie tzn.dla ludzi z nerwicą ja unikam jakichś spotkań rodzinnych i wogule wszystkiego co wiąże sie z dużą ilością ludzi,żle się wtedy czuję jak bym była zmęczona nie potrafię na niczym się skupić tylko na tym że każdy patrzy się na mnie i obgaduje albo co innego trzęsą mi się ręce poce.to był tylko początek mojej nerwicy póżniej zaczeły się ataki ale to za dużo by pisać poszłam do lekarza psychiatry i biore lek teraz jest całkiem inaczej, ten strach przeszedł czasami jeszcze powraca
-
cześć ja na twoim miejscu nie mówiła bym,zaczekała bym jeszcze jakiś czas...mogła by nie zrozumieć co to za choroba,ktoś kto tego nie przeżył nie przeżywa nie jest w stanie cię zrozumieć znam to z własnego doświadczenia,dla niektórych wystarczy powiedzieć że chodzisz do psychiatry i już robią z ciebie wariata.Dobrze mówić że jeśli kocha to zrozumie ale to w rzeczywistości się nie sprawdza to tylko tani tekst z romansidła....pozdrawiam
-
witaj moim zdaniem powinnaś iść do lekarza i na psychoterapie,co do męża to po prostu nie mów mu o tym że chodzisz na terapie i tyle nie musi wszystkiego wiedzieć....pozdrawiam
-
witam wszystkich i prosze o rade dzisiaj obudzilam sie w nocy i strasznie zrobilo mi sie nie dobrze myslalam ze zwymiotuje ale niestety bez skutku,serce waliło mi jak oszalałe i czułam straszne zmeczenie,lęku aż dziwne nie miałam może dlatego że biore lek..cały dzień czułam się jakas poddenerwowana jak bym miala jakis stres,czy to normalne przy nerwicy miał ktoś podobnie?
-
ja się też strasznie bałam go zacząć z resztą nigdy nie brałam takich leków ale lekarka wytłumaczyła mi że jest to bezpieczny lek niewiem czy tylko chciała mnie uspokoić...ale dobrze znosiłam ten lek chociaż początkowe 4 tyg.nie należały do najwspanialszych ale to raczej każdy przeżywa...
Pamięć
w Nerwica lękowa
Opublikowano
chętnie sama bym się dowiedziała....