Hej!! Czytałam Wasze wypowiedzi i czuję, że mam dokładnie tak samo.
Nie wiem, skąd może wynikać moja trauma. W dzieciństwie często coś mi było, a potem kilkanaście lat nie wymiotowałam. Boję się tego panicznie. Sprawdzam daty każdego produktu, nawet wody. Nie jem rzeczy, które długo leżą w lodówce. Unikam jajek, mięsa, ryb, kremów, alkoholu. W miejscu publicznym jem takie rzeczy, które nie mają prawa zaszkodzić. Zarzekam się, że nie wsiądę do samolotu, w aucie czy autobusie robi mi się od razu słabo.
Gdy widzę, że ktoś wymiotuje wali mi serce i okropnie się boję.
To jest straszne uczucie. Dziś wkręciłam sobie chorobę, bo uczeń przyszedł przed lekcją i powiedział, żebym otworzyła mu nauczycielską toaletę, bo boli go brzuch i ma biegunkę. Dla mnie to oznacza jedno - jelitówka.
Właśnie nie śpię kolejną godzinę, a chodzę spać 21-22. Boję się i wkręciłam sobie.
To bardzo utrudnia życie, jest okropne.
Teraz wiem, że to poważny problem i nie jestem sama.
Pozdrawiam.