Czuję się już zmęczony kolejnymi próbami wyjścia na prostą
Znowu wszystko zaczyna się układać: poznałem wprost idealną dziewczynę- mój typ 10/10, objawy depresji i nerwicy nie dokuczają, dostałem podwyżkę w pracy, i w ogóle jest dobrze
No tak, zaczyna się układać, by za moment znowu zaczęło się walić
Dziewczyna jak pozna mnie dokładnie to przekona się, że pod płaszczykiem fajnego gościa nie jest już tak fajnie. Nerwica z deprechą czekają tylko na odpowiedni moment, by mnie dobić. Podwyżka cieszy, ale co z tego jak i tak na prawdę zarabiam marne grosze