Skocz do zawartości
Nerwica.com

ultimate28

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ultimate28

  1. Seks dla mnie nigdy nie był, jakby to nazwać. ..normalny. teraz już chyba nigdy nie będzie.
  2. nie za bardzo mam z kim porozmawiac. jestem z tym zupelnie sama. dlatego napisałam na forum. nie rozumiem tego. nie rozumiem co facetów podnieca w biciu i gwałceniu kobiet po kilka razy...nie rozumiem nawet co go podnieca w zrobieniu czegokolwiek inne osobie...nie rozumeim tego!!!!
  3. tak wiem-czas...podobno leczy rany. u mnie nie wyleczył. i nie chodzi mi o użalanie sie nad soba, nie nawyklam do tego. zawsze bralam się w garśc i jakoś dawalam rade. teraz jest inaczej.może przez to, ze kolejny raz?nie dam rady dłuzej tak. nie chcę. kiedy to sie działo sama w to nie wierzyłam. nie wierzyłam, ze to sie dzieje. i tak strasznie zła jestem na siebie. nie miałam szns w starciu z silnym facetem-wiem. ale jestrem tak strasznie zła na siebie , ze temu nie zapobiegłam.
  4. tylko chyba nie czuje sie gotowa na to. nawet nie czuje się gotowa pójść do lekarza mimo, ze cialo jeszcze boli. jestem w stanie zawieszenia.dziwny stan.
  5. nie przerobilam, choc myslałam, ze tak było.
  6. wiem, ze nie rozwiazuje problemu. kiedyś już korzystałam z pomocy specjalisty z powodu molestowania jak bylam dzieckiem i w zwiazku z gwałtami. dlatego tez jestem wsciekła na siebie, ze mimo tego wszystkiego dopusciłam raz jeszcze do tego. sadziłam, że juz zawsze w kazdej sytuacji sobie poradzę, w końcu juz przez to przechodziłam. zaskoczona jestem swoja reakcja. przedtembyło inaczej.trudno to wyjasnic.
  7. wściekła jestem na siebie za tą sytuacje. jestem dorosła kobietą, mamą. a dopuściłam do czegoś takiego. nie mogą i nie chcę nikomu o tym powiedzieć-stąd mój wpis tutaj. wiem, ze potrzebuje pomocy bo zaraz zwariuję. z jednej strony jestem jakby zamrozona, odsuwam to od siebie, a z drugiej kompletnie sobie nie radzę. totalna sprzeczność uczuc i emocji.
  8. wiem, że nie oceniacie...dlatego tu napisalam. poczytałam wczesniej troche waszych wypowiedzi. wiem, ze chcecie pomóc. dziekuję. boje się nazwać dokładnie tego co sie stało. chyba o to chodzi.chociaż już to nazwałam. krótko i rzeczowo. to dziwne. ten wpis dużo mnie kosztowal. a zabrzmiał tak bezosobowo.
  9. poza tym chyba nie mam odwagi pisac otwarcie. boję się.tak po prostu. boj e się.
  10. nie. jestem z tym sama.pisze ogólnikowo bo nie wiem co napisac. jestem jakby...odretwiała.
  11. no własnie nie bardzo wiem co napisać. nie wiem co pomoze. jestem w tatalnej, całkowitej rozsypce. fizycznej i psychicznej.
  12. tylko co tu napisać...wraca do mnie wszystko z potężną siłą. nie daje spać. boli ciało przy każdym ruchu.
  13. sama nie wiem jak to opisać...przydarzylo mi się cos takiego. jeden sprawca, gwałtów kilka. i jestem w tym, tkwie cały czas zagmatwana i ogłupiona jakaś...sama nie rozumiem swoich reakcji, ciała...
×