Skocz do zawartości
Nerwica.com

LadyRasta

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez LadyRasta

  1. noo takk.. ja w sumie tez tak maiłam nie raz, i nie raz postawiłam cały dom na nogi w nocy w przekonaniu ,że mam zawał czy jakieś inne świnstwo i że, chce jechać na pogotowie czy co tam innego;) i tak już cztery lata u mnie to się ciągnie, ale nastepnym razem sobie pomyślałam ,że co mi się stanie jak nie bede panikować i przez chwile pobęde sama z ta paniką tym bólem? przecież to też uczucie ! taka emocja. jak jesteśmy szczęśliwi i odczówamy motyle w brzuchu czy orgazm to nie panikujemy tylko jesteśmy z tym uczuciem i nie myślimy co będzie później a co było wcześniej. I wracając do bólu pobyłam z nim sobie chwile, zaakceptowałam to ,że poprostu jest i on sobie poszedł:) chociaz czasami bywało to ciezkie teraz już coraz mniej do mnie wraca. Nie ukrywam ,że umacnia mnie w tym psycholog ,który mi pomógł dotrzeć do tego skąd u mnie wzieły się te "nerwobóle". Jeszcze bardzo mi pomaga poczucie wyjątkowości wsród innych:) jak słysze o sobie coś miłego od innych ludzi i czuje się potrzeba odrazu wzrasta chęć działania , niektóre miłe rzeczy albo wydarzenia zapisuje w takim zeszycie i kiedy mam doła albo zaczynam wierzyć ,że jestem beznadziejna lubie to czytać .osobiście mi pomaga;) może taki pomysł i wam się przyda;)
  2. egoista to taki ktos kto myśli tylko o sobie i tylko jego dobro się liczy .nie sądze ,że w ten sposób jaki każdy z nas się każe tymi objawami był postacią jakiegoś egoizmu. Takie gadanie to raczej przejaw pesymizmu i tego ,że nikt z was nei chce uwierzyć ,że może być dobrze. Skoro więc mogliście uwierzyć w te objawy moża uwierzyć też w to ,że ich nie będzie :)
  3. wiecie co mnie najbardziej zadziwia??? dlaczego robimy sobie sami na złość? boimy sie zawału więc na złość wkręcamy sobie objawy, kolega wcześniej pisał ,że bał się wpaść w szał i ,że zrobi komuś krzywde mimo tego ,że jest pacyfistą i go to przeraża tak jakby sam chciał się zranić. Wydaje mi się ,że to z braku miłosci do siebie i braku szacunku. Bo przecież kochając kogoś nie pozwolilibyśmy zrobić mu krzywdy, szanowalibyśmy tego kogoś. Wydaje mi sie ,że z nami jest tak samo. Jest w nas za mało miłości do nas samych. Napewno każdy z ma mnustwo przyczyn w podłożu psychiki ,które wywołały te nerwobule itd. ale gdyby tak pokochać bardziej samych siebie napewno byłoby nam łatwiej:) i nie uwierze jak ktoś mi powie ,że nie ma w sobie czegoś takiego za co można byłoby go kochać ja już znalazłam w was wszystkich jedną ceche;) wrazliwość pozdrawiam i życze zdrowia i dużooo miłości;)!
  4. chyba jest tak jak mówisz Carlos. i dziękuje za dobre słowa:)
  5. hmm mam 19 lat ale czy to ma jakieś znaczenie? przełamałam się żeby pójść do psychologa po ,którym załamałam się kompletnie i tydzień nie wychodziłam z łóżka . dowiedziałam się z tego wszystkiego ,że w pewnym momencie mojego życia zabrakło mi rodziców i brakuje do teraz, ale czy z tego powodu mogą brać się te wszystkie objawy somatyczne ,lęki itd? i co moge z tym zrobić? dzieje się tak już od czterech lat i dopiero teraz przyznaje się przed sobą ,że sobie czasem z tym nie radze ,że to utrudnia mi zwyczajne życie.Życie bez myśli o tym co może mi będzie dzisiejszego dnia.. co o tym sądzicie?
  6. nie wiem co mam zrobić, głowa mi pęka od wszystkiego od mojego syfiastego życia ,niby wszyscy mi zazdroszczą a ja go tak nienawidze.. nienawidze siebie , tej zasranej bezsilności ,czuje że nikt mnie nie rozumie wszyscy lekceważąą , czuje jakby to był jakiś chory senn jakiś koszmar ,który nie może się skończyć , jakby nic już nie mogło mi pomóc na tym świecie i tak strasznie samotnie jak nigdy... mieliście tak ,że w pewnym momencie życia przestało wam na czym kolwiek zależeć? znikły wszystkie ambicje, straszna nie chęć do czego kolwiek , do dbania o siebie o rodzine, nagle szacunek przestał dla was istnieć a osoby które najbardziej się kochało wydają sie być nikim, nie sznuje się ich i wszystkiego co znajduje się do okoła .. nie wiem co to jest ale jak tak dłużej będzie too ciemno to widze..pomóżcie proszę.
×