Skocz do zawartości
Nerwica.com

maua_mi

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia maua_mi

  1. maua_mi

    Witam :)

    CITRIA - znajomi wiadomo, stresują się, ale raczej nie idzie im to w ataki gorąca czy przyspieszony puls :) ja to raczej ogólnie jestem nerwowa i denerwuje mnie 80% rzeczy na tym świecie, więc takie ataki to i pewnie skutek życia w stresie od prawie 21 lat. popróbuję z persenem [mnie nie usypia], a jak to nic nie da lub ataki będą częstsze, to biegiem do lekarza pójdę. dzięki za powitanie i rady :)
  2. viviana, dziękuję za wskazówki :) na razie poczekam i spróbuję sama się uspokajać, ale poszukam też takich poradni o jakich mówisz.
  3. kajusia - w Łodzi. no pewnie są takie ośrodki, ale nawet lekarka mi powiedziała, żeby zacząć z takimi ziołowymi lekami i zobaczyć co się będzie działo, jak nie pomoże to do psychologa. staram się też sama się uspokajać, tłumaczyć, że nie ma co panikować, stresować się etc. ale dzięki za wszystkie rady, pozdrawiam również :)
  4. jeśli mam być szczera, chwilowo nie cierpię na nadmiar pieniędzy, żeby móc chodzić na bardziej regularną terapię do psychologa czy psychiatry.. wiem, że nie można oszczędzać na zdrowiu, ale z samego stypendium i dorywczej pracy kosztów nie da się pokryć. aczkolwiek oszczędzam, jeśli będzie gorzej to na pewno skorzystam z pomocy psychologa. jak na razie będę sobie codziennie powtarzała, że persen działa [chociaż i tak biorę go w dawce mniejszej niż każe ulotka] i zobaczę jak będzie :) niemniej chyba strachu w łazience nie pozbędę się już do końca życia
  5. viviana, przynajmniej bierzesz leki - jak dzisiaj byłam u lekarki, to dostałam jedynie persen. W sumie nie spodziewałam się niczego zaskakującego po lekarzu pierwszego kontaktu, ale jak spytałam, czy może by do psychologa było dobrze się przejść czy coś, to tylko stwierdziła "no, może". Także kuruję się od dziś persenem i magnezem + B6, ekstra zestaw jak na moje schizy Pozdr. :)
  6. maua_mi

    Witam :)

    A skąd wiesz, że to atak nerwicy, lekarz coś zdiagnozował? I czym się objawia, że aż tak Cię poruszył?
  7. To może ja też się podzielę moimi wymysłami :) U mnie sprawa wygląda trochę inaczej. Lekarz ostatnio stwierdził mi hemoroidy [no wstydliwe trochę, ale tu chyba mogę być szczera]. Niby mam jakieś maści, sobie stosuję, ale zanim postawiona była diagnoza zdążyłam wymyślić sobie sto chorób, głównie wszelkie raki jelita grubego i niższych części, guzy, polipy. No i tak już zostało do teraz, chociaż ja od zawsze miałam hipochondryczne skłonności, głównie kiedy działo mi się coś, z czym trzeba by iść do lekarza, bo poza moim kochanym dentystą każdy lekarz jest dla mnie li i jedynie wrogiem :] Obecnie mam obsesję macania sobie brzucha w poszukiwaniu właśnie guzów, kiedy tylko zaczyna mnie boleć. Oczywiście wiem, że takie bóle brzucha mogą być spowodowane zmianą diety czy nakręcaniem się i stresem, ale łatwo powiedzieć a trudniej to sobie przetłumaczyć, jak wiadomo :) także każda wizyta w łazience kończy się wypatrywaniem krwi i bólu, każdy ból brzucha to już rak, śmierć, koniec. Stresuję się, więc boli, wtedy stresuję się jeszcze bardziej itakdalej. Nikt mi pewnie na to nie pomoże poza mną samą i ewent. psychologiem, więc tak się tylko chciałam podzielić tym z kimś, mimo że temat wstydliwy
  8. maua_mi

    Witam :)

    romek - jestem na II roku studiów, więc sytuacji typu rozmowa kwalifikacyjna nie było, ale przy egzaminach czy spotkaniach z nowymi ludźmi owszem, jest lekki stres, ale takich objawów nie ma. W zasadzie występują one tylko wtedy, kiedy zaczynam schizować a propos własnego zdrowia - wyolbrzymiam wszelkie objawy, wymyślam sobie raka i inne takie mądre rzeczy. A że jeszcze od małego się interesuję medycyną i dużo w tym temacie czytam, to tym bardziej każdy mały objaw dopasowuję sobie do strasznie poważnych chorób. Magdalenka81 - byłam dzisiaj, u lekarza pierwszego kontaktu. Zero pytań, nic, tylko jakiś spis ziołowych leków do wybrania plus magnez i wit. B6. W aptece polecili mi persen, zobaczymy czy coś to da.. Dzięki za miły odzew :)
  9. maua_mi

    [Łódź]

    A ja na razie nic nie mam zdiagnozowanego, sama się nakręcam i stawiam sobie diagnozy etc., ale też jestem z Łodzi :) nie ma to jak lokalna solidarność.
  10. maua_mi

    Witam :)

    Przełamuję własną nieśmiałość i z racji grzeczności chciałam się przywitać przy okazji pierwszego postu :) Czytałam Was już od kilku dni, kiedy zaczęłam podejrzewać, że różne dziwne rzeczy dziejące się ze mną mogą być objawem jakiejś nerwicy [nic nie jest zdiagnozowane z racji braku kontaktu z jakimkolwiek lekarzem w tym temacie], a że wieczorem miał miejsce nieco bardziej niepokojący objaw [atak gorąca, nagłe przyspieszenie akcji serca, uczucie jakby chciało mi się mdleć ale bez mroczków przed oczami, po raz drugi w ciągu miesiąca mam coś takiego, w stresującej sytuacji] i jutro mam zamiar skontaktować się z lekarzem pierwszego kontaktu żeby dowiedzieć się czegokolwiek, to też postanowiłam wreszcie się zarejestrować tutaj :) widzę, że wspieracie się, doradzacie i szczerze mówiąc - jest mi to trochę potrzebne. No i miło wiedzieć, że ktoś przeczyta te jęczące wypociny i nie każe mi się po prostu uspokoić
×