Matheo99

Czy gadanie, planowanie, tworzenie teori w myslach mówiąc do siebie to jest oznaką czegoś gorszego od depresji? Dodatkowo ciągle chce chodzić na duże odleglosci i nie przestaje chodzić nawet jak wróce po narobieniu około 5+ KM to chodze po domu z pokoju do pokoju nawet kilka h. Dodatkowo wpadam często w panikę i nie jem z błachych powodów np jak ktoś nie napisze to się denerwuje i nic nie jem dopóki ta osoba nie odpisze i często wpadam w panike...

Widzę, że komunikator co raz popularniejszy Witaj

Łatwo przywiązuję się do ludzi i jak mnie zostawią to bardzo cierpię i nie umiem z tym poradzic... Co do "dziwności". Mam jakieś dziwne problemy z utrzymaniem kontaktów na stałe zawsze przez 6-10 miesięcy mam bardzo dobre relacje z drugą osobą a po np. 10 miesiacach od poznania się z dnia na dzień druga osoba mówi, że nei chce ze mną pisać, spotykać się ani nic mówi, że nie chce mieć ze mną nic wspólnego mimo, że dzień przed było okej rozmawialismy, graliśmy, śmialiśmy się. Jest to często powtarzalne i nie umiem z tym poradzić sobie i żadna z tych osób nie powie mi dlaczego to zrobiły... zawsze odpowiedzi są typu "Bo nie chce" albo "Bo tak"... Ciągle ktoś mnie zostawia bez podania powodu... Ciągle muszę przez to chodzić do psychiatry bo mam przez to depresje z którą poradzić sobie nie moge...

Pogadałem i jest okej można zamknac

A jest szansa, że będzie wszystko dobrze i odblokuje?

Mam problem bo zostawiła mnie dziewczyna i nie umiem sobie z tym poradzić nie mam z kim rozmawiać... Pozwoliła na kontakt, ale ja to zepsułem... Zapytalem się jej czy zapozna mnie z jakas kolezanka bym wytrzymał te rozstanie jakoś i zablokowała wszędzie i nie odbiera telefonów... Nie wiem kompletnie co mam robić

No ciężko będzie kogoś znaleźć.... No i w dodatku obrzydziła mi gry w które grałem często i teraz nie mam na nie ochoty bo mi się ciągle przypomina... A do jedynej osoby która mogłaby ze mną robić to co werka nie mogę ogarnąć kontaktu... Biore Asertin może przejdzie...

Taki słodki lek miałem, ale widać jak się skończyło...

Nie. Staram się ogarnąć kontakt do jednej znajomej z terapii z którą mialem grać w lola.

Już jest po wszystkim... Usunęła mnie ze znajomych.

Próbuje jakoś zpaomnieć...

1 dzień nie pisałem to wyświetliła moje wiado po 3 dniach... Więc moze jak nie bede pisać nic przez np. tydzien to napisze

Ja kiedyś nie zwracałem uwagi i nie przejmowałem się jak ktoś mnie zostawiał... Ale teraz się przywiązałem do mojej przyjaciółki ba chyba nawet się od niej uzależniłem. Nagle przestała z dnia na dzień ze mną gadać nawet telefonu nie odbierze i nawet nie poda przyczyny... Coś czuje, że pojawiają się u mnie początki depresji..... Brak apetytu, ciągle płacze, myślę o samobójstwach...

Przeglądam neta, czasem w coś zagram, pisze z innymi znajomymi.

Prawdopodobnie za spam i nachalność Spam - to znaczy, że zawalałeś ją linkami do ulubionych stron, piosenek, itp.? Nachalności w sumie w Twoich wiadomościach do niej nie widziałam. No, chyba, że jeszcze do niej 50 razy zadzwoniłeś na komórkę i próbowałeś kontaktu przez inne komunikatory? Spam czyli duzo pisałem do niej zadzwonilem tylko 2x i tak napisałem jeszcze na blogu i to wszystko... Dzisiaj wyswietlila moją wiadomość jak się przywitałem http://screenshooter.net/102866910/ururijk ale nie odpisała ;(

Prawdopodobnie za spam i nachalność

O 2 w nocy wyświetliła moje wiadomości. Wiec jakiś progres jest. Jeden dzień nie pisałem i widać progresy...

Ciężko mi z tym będzie ;/ Ale komentarz mój pod jej zdjęciem to zalajkowała... Może chce ode mnie odpocząć?

Nadal nie pisze i nie wyświetla... Nie wiem co mam robić :/

http://screenshooter.net/102866910/tevuqlh http://screenshooter.net/102866910/eyiijes http://screenshooter.net/102866910/igisxqa Napisałem to co na ostatnim ssie i już nie pisze...

No spróbuje... Jak myślicie napisze jeszcze?

Mam lat 17... Nie wiem może ktoś chciałby ze mną pogadać, wspierać. Kontakt na pw lub gg... Nie wiem co jej jest tak stało się z dnia na dzień nawet nic nie napisała dlaczego...

Właśnie nie zmęczyłem, przestałem jej ciągle spamić i zadawać głupie pytania... Niestety nie mam. Tak jak wspominałem w czwartek i środę było bardzo dobrze nic nie mówiła, że jestem nachalny czy coś.

Pewnie niektórzy z was mnie kojarzą z jednego tematu w tym samym dziale... Więc mam problem teraz jest większy niż był po prostu moja przyjaciółka przestała w ogóle ze mną pisać, nie wyświetla wiadomości i nie odpisuje. W czwartek i środe było okej i nie zanosiło się żeby znowu ze mną nie gadała. Ale od piątku po prostu nic nie pisze i nawet nie odczytuje moich wiadomości. Przejmuję się tak bardzo, że dostałem od psychiatry hydroksyzyne... Teraz jak mam z tym wszystkim radzić?

Juz jej przeszlo...