Biorę lamotrix 50mg na dobę i kwetaplex 300 mg na dobę już ponad pół roku jak nie więcej.
Najbardziej męczą mnie takie objawy, że mam problemy z koncentracją, zapamiętywaniem, czuje wyalienowanie z życia, brak emocji, najbardziej doskwiera mi brak radości z życia, a ostatnio jak wróciłem do sportu to moje zdolności psychoruchowe są fatalne, przy migoczącym świetle mam zawroty głowy, no i przytyłem 18 kg.
Podobno lamotrix może wywoływać ataksję. Czy po zaprzestaniu zażywania to ustępuje?
Przyznam, że wcześniej nie miałem żadnych z tych objawów.
Ogólnie wcześniej byłem super-zdolny zarówno jeśli chodzi o zdolności intelektualne jak i o zdolności sportowe.
Teraz jestem na poziomie pewnie przeciętnym.
Czy jest szansa, że to wszystko wróci?
Te wszystkie leki nasiały spustoszenia w moim organizmie.
Co można zmienić w tych lekach, zmniejszyć/zwiększyć a może ogólnie odstawić ustalając coś sensownego z lekarzem?
Spokojnie, sam nie będę ryzykował odstawiania na własną rękę.
Najchętniej nie chciałbym brać żadnego syfu już nigdy więcej.