Skocz do zawartości
Nerwica.com

Antimatter

Użytkownik
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Antimatter

  1. Dobrze, ja pisze kompletne bzdury, a czlowiek witajacy kogos czystym chamstwem i buractwem jest... a zreszta, szkoda czasu, bo i tak nie przebija sie absolutnie nic. W porzadku, tym samym wygralas, mozesz byc z siebie zadowolona, ja opuszczam to miejsce, nie bedziesz na moje kompletne bzdury juz narazona, a na jego wybitne madrosci jak najbardziej :)
  2. Poddaje sie, naprawde, skoro i tak sie nie odnosisz do tego, co pisze, a dodatkowo jeszcze cytujesz sama siebie.
  3. Dla mnie sytuacje sa analogiczne, naprawde. Nie same w sobie, bo oczywiscie sa kompletnie rozne, ale w sposobie zachowania. Chcesz czepiac sie detali i retoryki zamiast odniesc sie do meritum to prosze uprzejmie, ale po co taka dyskusja, skoro niczego nie wniesie, a tez ma za zadanie przyznac, ze ja akurat nie mam racji i ze to bylo normalne zachowanie, do ktorego kazdy ma prawo. Dla mnie to bylo podle i bede przy tym obstawal.
  4. Zwyczajna analogia, a sytuacja jest nie do obronienia. Dobrze, skupmy sie wiec na tym jednym przypadku. Po prostu to bylo chamstwo, takie... no takie absolutnie najczystsze i niepokalane chamstwo bez cienia jakiejs dobroci, zyczliwosci, ciepla, dobrego smaku, czy zdrowego rozsadku, czyste zlo. I moja opinia jest oto taka, ze akurat tutaj powinno byc ono tepione mocniej niz w reszcie przestrzeni w sieci, z kilku powodow :) A ze to tylko moja opinia i absolutnie nie ma szans na to, by cokolwiek w dluzszej perspektywie sie tutaj zmienilo to zdaje sobie z tego sprawe, niestety ;-)
  5. Ale tu nie chodzi o ten przyklad, ktorego obronic nie sposob, chodzi o miliardy podobnych sytuacji, w ktorych po prostu ludzie pisza takie glupoty, jakby bylo przyzwolenie - o, teraz wyladuje na kims swoja frustracje i randomowo komus przypieprze, bo taka mam fantazje. Ktos to robi i nic, spoko, tak mozna. Troche tak, jakby wychodzac na ulice bylo przyzwolenie do tego, by bic kogos po twarzy i ludzie normalnie to traktowali, a jeszcze, jak elo, bronili takiego zachowania, bo przeciez on mial prawo. Kompletnie tego nie rozumiem. Albo traktujemy sie z jakas pewna doza sympatii, albo przyznajmy, ze jestesmy po prostu dla siebie podli i ze podly swiat jest lepszym miejscem i bronmy tej podlosci uparcie do skutku :)
  6. No nie, analogia wg mnie oczywista. Ale okej - dziewczyna pisze - hej, mam taki a taki problem, dlugo z nim sobie radzilam i jesli ktos potrzebuje rad to chetnie pomoge, lubie to, to i to, ciesze sie mogac byc tu na forum, generalnie przychodzi, jest interesujaca i ma dobre serce, co robisz? 1. witasz ja okazujac tez swoje cieplo i zyczliwosc, wiedzac, ze dobre serce to towar deficytowy 2. ignorujesz otwierajac zakladke z innym tematem 3. piszesz jej, ze zalozyla glupi temat obrzygujesz ja swoja frustracja Ktora z opcji tych opcji odrzucasz, jesli masz w sobie choc odrobine empatii, dobrego wychowania i kultury osobistej i ktora wydaje sie debilna w zaistnialej sytuacji?
  7. niby niebo mogl byc milszy/cieplejszy i rzucic te dzien dobry itepe i w ogole lecz... emoty w tytule to troche dno iiii mogl to powiedziec :))) Droga elo. Hipotetyczna sytuacja. Idziesz sobie ulica, a naprzeciwko Ciebie idzie jakas, powiedzmy dziewietnastoletnia dziewczyna, szatynka o sredniej dlugosci wlosach, mierzaca 168 i wazaca 77 kilogramow i masz dwie mozliwe sytuacje - 1. mijasz ja 2. wpadasz na nia i do niej z krzykiem - jestes tlustym spaslakiem! zeby wyladowac swoja wscieklosc na jakiejs zupelnie przypadkowej lasce ktora z opcji wybierasz? Jesli jestes osoba z odrobina zaledwie taktu i kultury osobistej wybierasz pierwsza, malo kto wybierze druga, prawda? Powiem Ci, ze trzeba sie doprawdy niezle powytezac, zeby bronic opcji numer dwa :) Oczywiscie - moglabys to powiedziec i moglabys uznac, ze to troche dno, choc to kwestia podejscia wylacznie, bo mozemy sie roznic w opiniach, ale musialabys miec cos zdecydowanie bardzo nie tak z glowka, zeby bronic w tej sytuacji takiej hipotetycznie swojej wlasnej postawy argumentem - czemu to zrobilas? A bo moglam to zrobic! Zgodzisz sie ze mna? :)
  8. Mnie kompletnie nie chodzi o offtopy, bo tego trudno uniknac, gdy podchodzi sie do danego miejsca luzno, a o atmosfere, pomiatanie soba i cala mase nieprzyjemnych pyskowek, docinek i cala te reszte niefajnych sytuacji, i kazdy jakby przyjal, ze spoko, tak ma byc, niech sie wszyscy tutaj napieprzaja wzajemnie. Przychodzi jakas, prawdopodobnie mila i wartosciowa, dziewczyna na forum, przedstawia sie, a jakis pozal sie borze jegomosc z miliardem postow przychodzi i pisze - co za glupie costam do niej na dzien dobry, nawet bez zwyklego hej. Nawet cienia, drobinki kultury osobistej, no nic. I ze strony forum tez nic, zero reakcji swiata, po prostu wyladowac na kims swoja frustracje obrzucic gownem itp. Jest na to przyzwolenie tutaj. I oczywiscie taka osoba wiecej tu nie przyjdzie, a obstawiam, moze nieslusznie, ale watpie w te nieslusznosc moja, ze bylaby jakis miliard razy bardziej wartosciowa od osoby piszacej takie rzeczy. Wyzwiska, obelgi, ublizanie sobie, generalnie rozne epitety, uwagi, chamstwo - to na tym forum po prostu dostrzegam i nie ma w tym nic przyjemnego. Pewnie bym sie nie produkowal, bo i tak z tego nic nie przyjdzie i nic sie nie zmieni, a ja tylko bez sensu strace pare minut na walke z wiatrakami, gdyby nie to, jak duzy potencjal by pomagac ludziom, ktorzy tego potrzebuja, ma to miejsce. Moze zrobic cos naprawde dobrego, byc cennym miejscem ludzi, ktorzy moga tu dzielic sie swoimi problemami, z fajnymi, madrymi istotami, zaangazowanymi i tworzacymi calkiem fajna spolecznosc, bardzo roznorodna, czasem bardzo, bardzo szczera i prawdziwa w tym wszystkim, ale obrzygujaca sie wzajemnie, co mi przeszkadza bardzo :)
  9. Pewnie albo stad pojde, moje drogie alter ego, albo bede toczyl te nierowna walke z okrutnym swiatem Albo i mnie dopadnie taka typowa wszystkojednosc.
  10. Antimatter

    Koko Koko Euro Spoko

    Okej, przekonales mnie. A tak zastanawialem sie wlasnie, ze moze pokibicuje tym drugim, hm. No pewnie, ze za Wlochow, chocby tylko po to, by nie wygrali Niemcy
  11. To co sie frustrujesz z powodu braku seksu i po co obrazasz kobiety, skoro to rzekomo z powodu takiego Twojego swiatopogladu? Skoro to z wyboru - po co sie tak nakrecasz? Co Cie tu tak denerwuje? Chcesz w koncu byc "tacy jak oni" czy marzysz o tej jednej? Wiesz, ze to sie wyklucza, prawda? Co to za przyjemnosc zmieniac kogos co chwile tez nie rozumiem, mitologizujesz ten seks, nadajesz temu range niewyobrazalna, stawiasz na piedestale i nakrecasz sie, w mojej opinii zreszta kompletnie bez sensu. Oczywiscie musisz miec tez te swiadomosc, ze im bedziesz starszy tym szansa na spotkanie kobiety, ktora nikogo nie miala bedzie coraz blizsza zeru. Moze pora zrewidowac podejscie, zaczac prace nad soba, zaczac smielej wychodzic ze strefy komfortu, albo, jak to ujales, nadal oczekiwac dziewictwa (co swoja droga brzmi dosc slabo pod wzgledem samej retoryki :) ) i denerwowac sie na swiat. Ode mnie wiec dwie, wg mnie calkiem znakomite rady - walcz o siebie i docen kobiety, to naprawde swietne stworzenia :)
  12. Lonley Paladin, nikt nie bronil Ci zyc, musisz miec swiadomosc, ze zdrowi ludzie po prostu sie kochaja ze soba. I nie ma w tym nic wiecej, zadnej sprawiedliwosci, czy niesprawiedliwosci, taki jest swiat. Jak chcesz tu szukac symetrii to sam sie bedziesz nakrecac - a to zla kobieta, bo juz to robila. No jak wiekszosc, wiekszosc jest zla, czy moze to wylacznie Twoje problemy? Albo walcz z wiatrakami i sie frustruj na to, jak swiat wyglada, albo pracuj nad soba po prostu, dluga przed Toba droga, przede wszystkim radze zaczac od zmiany Twojego nastawienia w stosunku do kobiet. Sa rozne osoby, majace rozne priorytety, szukajace roznych rzeczy w zyciu, a Ty sugerujac chocby, ze one wszystkie sa zle, bo costam - takim nastawieniem od razu pokazujesz - nie zblizac sie do mnie drogie dziewczeta, uciekajcie byle dalej. I badz pewien, ze beda uciekac.
  13. Ale jedna osoba oleje, a drugiej bedzie przykro i naprawde to przezyje mocno, a czesc osob po prostu napieprza w prawo i w lewo wylewajac swoja frustracje. Nie rozumiem tego, bo przeciez wiele osob tu bylo krzywdzonych na rozne sposoby, szuka tu pomocy, ciepla i wsparcia, a dostaje po dupie i kazdy macha lapka. Ja postaram sie swoja wrednosc wzniesc na wyzyny i reagowac :) Poza tym malo rzeczy mnie ostatnio wkurza ostatnio, oby trwalo to jak najdluzej.
  14. Antimatter

    Koko Koko Euro Spoko

    BratKat, Stepinski by do tych sytuacji nie dochodzil. Jakby cos prezentowal na treningach to by dostal szanse. Grupa widzi kto gra dobrze, a kto nie zasluguje na gre, treningi tez byly uwaznie analizowane przez sztab. Co do naszych kibicow - nie ma zorganizowanego dopingu, bo grupy kibicowskie nie jezdza na kadre, jakby nie wymyslil ten gosc od guantanamery guantanamery to by tylko siedzieli i nie wiedzieli co ze soba zrobic. Nic sie nie stalo, Polacy, nic sie nie stalo i reszta przyspiewek na to samo kopyto. Do porzygu. Straszne to, ale ich pelne prawo do bycia Januszami :) A akurat fanatycy sami wlasnie zrezygnowali z kibicowania kadrze, wiec mowienie o tym, ze byli zawsze - no otoz wlasnie nie, od lat ich nie ma. Gdy grupy kibicowskie zechca to beda prowadzic doping, nikt im w tym nie bedzie przeszkadzal, nikt im tez tego nie broni.
  15. Wkurza mnie brak jakiejkolwiek empatii na tym forum, a w duzym stopniu widze tu wzajemne obrzygiwanie sie wszedzie dookola :) Przeciez w duzym stopniu sa tu delikatni ludzie szukajacy wsparcia, ciepla i pomocy. Moje pytanie jest takie oto - czemu nikt kompletnie nie reaguje?
×