Skocz do zawartości
Nerwica.com

ŻywyNaNiby

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ŻywyNaNiby

  1. Witajcie. Mam do Was pytanie odnośnie przyjmowania klomipraminy. Obecnie przyjmuje ją w postaci Anafranilu 75 SR x2 rano. Czy mogę przerzucić ją na wieczór, gdzieś tak przed snem? Czy może to wpłynąć negatywnie/pozytywnie na jej działanie? Pozdrawiam
  2. chociaż tak do 88kg. Wcześniej nie miałem z tym problemów, ale jak jestem na lekach to o wiele wolniej spalam.
  3. Przyjmuje min. Anafranil w dawce 225mg i jestem aktualnie na diecie, również mam problemy z odchudzaniem.
  4. Witam. Wiecie może czy można łączyć klomipramine z paroksetyną? Pozdrawiam.
  5. I co Ty myślisz że to od klomipraminy? Panie bierzesz 2 tabletki tisercinu 25mg! Ja to się po takiej dawce czułem jak KOŃ który wstać nie może. Najgorsze gówno do usypiana z masą uboków. Szególnie wchodzi na ciśnienie-serce. Obniża. Do tego 3 tabletki anafranilu SR ? Po nim zasypiam momentalnie ale i tak budzę sie koło 3 i już do rana oka nie zmrużę -- 13 kwi 2017, 09:17 -- Przepraszam, nie doczytałem. Tak 3 tabletki po 75mg 2-0-1-0.
  6. Witajcie. Drugi miesiąc biorę Anafranil w ilości 225mg/doba 2-0-1 + Tisercin na sen 0-0-2. Mam do was takie pytanko. Czy ktoś na początku leczenia Anafranilem czuł się bez sił, był zmęczony cały czas i odczuwał takie dziwne osłabienie zwłaszcza w nogach? A jeśli tak to może to po jakimś czasie ustąpiło? Ja mam z tym problem,to dość uciążliwe bo trzeba robić a nie ma sił Wcześniej leczyłem się 40mg paroksetyny 2-0-0 ale w szpitalu mi zmienili, po niej nie czułem się tak osłabiony,rozluźniony jak teraz. Liczę na to że wraz z przyzwyczajeniem organizmu ten stan minie bo ciężko funkcjonować w ten sposób
  7. Hej :) Jakie macie doświadczenie połączenia paroksetyny z mianseryną?? Normalnie jestem na 40mg xetanoru z rana już od kilku miesięcy. Ale na ostatniej wizycie, kiedy powiedziałem swojemu lekarzowi że mam nadal problemy ze złym nastrojem i spaniem, to dorzucił mi 30mg mianseryny na noc. Raz spróbowałem w ten sposób, to czułem się jakbym dostał coś w rodzaju "głupiego jasia" Po tym jak świetnie mój organizm radził sobie z paroksetyną myślałem że jestem odporny na tego typu leki ale po tej mieszance..... Jakieś pół godzinny po pierwszym zażyciu mianseryny zacząłem czuć się jak po porządnym upojeniu alkoholowym. Następny dzień prawie cały przespałem, a przez koleiny towarzyszył mi niezły ból głowy. Nie wiem, spróbuje może znowu za parę dni, albo podzielić na 15mg?? Co o tym sądzicie? W sumie zawsze mogę poprzestać na 40mg paroksetyny
  8. Witam, Ze względu, że od początku mojej przygody z paroksetyną minęło magiczne trzy miesiące, postanowiłem podzielić się zwami moimi spostrzeżeniami. Uściślę, że wczas trzech tychże miesięcy wliczam 10 dni po 10mg, 20 dni po 20mg, i pozostałe 2 miesiące na dawce 40mg. Efekty uboczne praktycznie na każdej z tych dawek były znikome, żeby nie napisać żadne. Występuje częste zmęczenie, ospałość, i brak energii, co jednak ciężko stwierdzić czy winne są tego leki, bo i przed leczeniem miałem z tym problemy. Co do działania, na 100% nastąpiła poprawa w kwestii fobii społecznej. Odczucia takie, jak niepewność, nieswojość, cz też poczucie zagrożenie w kontaktach z innymi osobami znacząco zmalała. Nie pamiętam kiedy byłem, w takim stopniu pewny siebie, wyluzowany, i nieprzejmujący się opinią innych ludzi. Jeśli chodzi, o lęki takie jak rzadko zdarzające mi się wyjazdy, np. do większych miast w celu rozmowy o pracę, zwykłe rozmowy telefoniczne, czy prowadzenie auta, jednym słowem sytuacje które napawały mnie wielkim strachem, niestety nadal wywołują u mnie strach, chęć ucieczki i w konsekwencji unikanie nich. Choć całkiem prawdopodobne że przynajmniej w mniejszym stopniu. Chciałbym nadmienić jeszcze, o kwestii mojego myślenia, mianowicie nastrój uległ poprawie, mniej przejmuje się swoimi problemami i lepiej zapatruje się na swoją przyszłość, lecz zdarzają się również okresy spadku nastroju. Więc, ogólnie rzecz biorąc, bilans chyba dodatni Co ciekawe, zawsze chciałem dużo czytać. Ale przez różne utrudnienia, takie jak problemy z koncentracja ( ciężko było mi się skupić na dłużej niż kilka minut), czy z kolei najróżniejsze dziwactwa ( ciągle miałem wrażenie że coś pominąłem, coś przegapiłem, w konsekwencji co chwile musiałem wracać do tyłu o kilka kartek), dałem sobie z tym spokój. Nie wiem, czy to wyniku przyjmowania paroksetyny, czy może jednak zwykły przypadek, ale teraz z wielką przyjemnością, "połykam" jedna książkę za drugą, bez większych komplikacji Z powodu pewnych poniekąd braków w działaniu tego leku,na ostatniej mojej wizycie, spytałem lekarza czy po takim czasie mogę liczyć na jeszcze większą poprawę. Doktor bez namysłu stwierdził, że tak i dodał, że pełne działanie leku następuje dopiero po pół roku, co o tym sądzicie?
  9. Witam!! Mam takie pytanko w związku z paroksetyną. Przyjmuje ją w postaci xetonaru od około jakiś niepełnych dwóch miesięcy. Pierwsze 10 dni po 10mg, następnie do końca miesiąca 20mg po czym zwiększyłem dawkę na 40mg i tak jadę na niej od niecałego miesiąca. Efekty uboczne od samego początku były nieznaczne i nawet na dawce 40mg są mało uciążliwe. Z kolei jeśli chodzi o poprawę mojego stanu (zespół lękowo- depresyjny) to jest lepiej ale daleko od oczekiwań. Nastąpiła poprawa jeśli chodzi o humor, występowanie lęku czy mniejsze zamartwianie się. Chciałbym się dowiedzieć czy ten lek po takim czasie i dawce już w 100% pokazał swoje możliwości czy nadal się rozkręca i mogę spokojnie czekać na większą poprawę?? Jest możliwe że tak małe efekty uboczne są dowodem na to że ten lek słabo na mnie działa? Bardzo proszę o wasze opinie za które z góry bardzo dziękuje. Pozdrawiam.
  10. Rozumiem,no nic...zobaczymy co czas przyniesie:) Myślisz że z moimi problemami ten lek jest lepszy niż asentra?? Dzięki za odpowiedzi
  11. Fajnie,ale myślisz że może mnie zmienić na trwałe? Np. mimo tego ze mam prawo jazdy od kilku lat bardzo boje się prowadzić auto,nie mogę tego lęku pokonać i zawsze jak tylko mogę unikam tej czynności przez co nie mogę nabrać doświadczenia,dodatkowo cierpi na tym moje "męstwo" jeśli w ogóle je posiadam . Czy taka paroksetyna bez psychoterapii może mnie na tyle zmienić żebym pozbył się tego problemu?? Mam jeszcze jedno pytanko co do łykania tego leku, mogę to robić nad czczo, na pusty żołądek. Nie boje się podrażnienia żołądka czy coś takiego tylko słabszego wchłaniania lub działania leku.
  12. Witajcie!! Chciałbym dołączyć do waszego grona "użytkowników" paroksetyny, w moim przypadku to akurat Xetanor. Biorę go od 18 dni, w tym pierwsze 10 w dawce 10mg a nastepne 8dni po 20mg. Szczerze przyznam że oprócz drobnych efektów ubocznych (2xbiegunka, troszkę bólu głowy,większa nerwowość, ospałość itd.) nie zauważyłem praktycznie poprawy, ale to wiadomo z tymi lekami trzeba poczekać. Wcześniej brałem Asentre przez parę miesięcy ale nie byłem z niej zadowolony i odstawiłem na własną rękę bez większych problemów. Trochę naczytałem się o paroksetynie i wiąże z nią duże nadzieje Mam zaburzenia lękowo-depresyjne z naciskiem na lęki,unikanie,brak pewności siebie i zaniżoną samoocenę. Ponadto w kość dają mi zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne i śnieg optyczny ale do niego akurat się po latach przyzwyczaiłem. Waszym zdaniem taki Xetanor może mnie przemienić? Mam na myśli usunąć te zaburzenia, zmienić osobowość i pozwolić normalnie żyć bez psychoterapii do której w mojej małej miejscowości nie mam dostępu Proszę,podzielcie się ze mną waszym zdaniem
  13. Nikomu to przez myśl nie przeszło Żyjemy w państwie prawa, jeśli nie daj Bóg posiadamy coś (choroba), co jest udokumentowane i kwalifikujemy się do grupy osób, której takowe wsparcie ze strony państwa się należy - to dlaczego się nie schylić i nie podnieść pieniędzy, które się nam należą? :) Gwarantuję Ci, że Panowie przy ośmiorniczkach nie będą mieli nic przeciwko 700zł renty dla osoby chorej, mają dużo ciekawsze tematy do omówienia, wierz mi, zapłacić z czegoś tę kolację przecież trzeba, zresztą wspomniane przez Ciebie (i mnie) państwo - istnieje tylko teoretycznie, więc radziłbym się tak nie przejmować - zostawić to naszym kochanym rządzącym :) Dziękuje za odpowiedz. Z tymi pieniędzmi chodziło mi o to że nie chce renty tylko chce pracować z uwzględnieniem moich problemów bo utrudnia to mi funkcjonowanie i wydajność w pracy,w ogóle jej podjęcie. Sądzę teraz że ukrycie tego i udawanie pełnej normalności w dłuższej perspektywie nie jest możliwe. Twoim zdaniem brak długoletniej dokumentacji nie będzie mnie dyskwalifikowało?
  14. Witam!! Nie jestem zbyt przekonany czy to właściwy dział do tego pytania,jeśli nie to przepraszam. Mam 26lat, od niedawna stwierdzono u mnie zaburzenia lekowo-depresyjne, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne a także fobie społeczną, możliwa jest również że posiadam osobowość unikającą. Mam także od lat objawy śniegu optycznego i szumów usznych. Chciałbym się dowiedzieć czy posiadając tego typu zaburzenia mogę starać się o lekki stopień niepełnosprawności?? Jeśli chodzi o zaburzenia to występują u mnie odkąd tylko pamiętam,niestety nie posiadam długiej,udokumentowanej historii choroby ponieważ dopiero niedawno zgłosiłem się z tym do psychiatry. Chciałbym zaznaczyć że nie mam na celu wyzyskiwania od państwa jakichkolwiek pieniędzy ale mam dość ukrywania moich problemów i udawania że wszytko jest w porządku. Chciałbym posiadać to wszystko "na papierze" i móc tym okazać się przyszłemu pracodawcy a nie przed nim to ukrywać bo i tak w trakcie wszystko wychodzi na jaw. Bardzo proszę o waszą rade za którą bardzo serdecznie z góry dziękuje. Pozdrawiam!!
×