Skocz do zawartości
Nerwica.com

quentin

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez quentin

  1. Czy ktoś z was chodził na wizyty do mgr Sokołowskiej w przychodni akademickiej na Langiewicza? Jeśli tak, to jakie są wasze wrażenia? Czy ktoś ma może porównanie do drugiej pani psycholog przyjmującej w tej przychodni? A czy na Jaczewskiego można uzyskać bezpłatne porady psychologa (chodzi mi o tamtejsza przychodnie, chyba jest tam jakas?) ?
  2. dziwie sie troche czytajac wasze posty gdyz moim zdaniem glowna rzecza ktorej mozna sie obawaic w zwiazku z prawem jazdy jest samo prowadzenie samochodu i uczestniczenie w ruchu ulicznym a nie wyklady itd (chociaz wiadomo ze kazda nerwica swoimi sciezkami chodzi ) ja jednak jestem przekonany ze nie bylbym w stanie poradzic sobie na ruchliwym miejskim skrzyzowaniu. wydaje mi sie ze na pewno bym blokowal droge albo spowodowal wypadek. czuje sie wrecz niegodzien uczestnictwa w ruchu ulicznym ze swoim roztargnieniem, stresem i niezbornoscia mimo ze pewna czesc kierowcow to nierozwazne cwiercmozgi a moze wlasnie dlatego w ogole samo prowadzenie samochodu przyprawia mnie o lęk. wydaje mi sie ze nie moglbym sie inaczej nauczyc prowadzic niz robiac to samemu, z dala od wzroku innych, gdzie nikt nie moglby widziec mojego ewidentnego braku talentu do w tej dziedzinie. nawet kiedy moj mlodszy o 6 lat brat, gimnazjalista, udzielal mi lekcji czulem jak rosnie we mnie ogromny kompleks moje cierpienie poglebia fakt ze wywodze sie z prowincji gdzie wyznacznikiem meskosci jest posiadanie samochodu i zajezdzanie nim po panienke przed dyskoteka
×