Skocz do zawartości
Nerwica.com

tiesto

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tiesto

  1. Myśle , że w takim przypadku i przy tak ogromnej desperacji wyszedłbym poza schemat . Co to znaczy ? Mianowicie najkrócej opisując teorie Jerzego Vetulaniego depresje można wyleczyć poprzez neuroplastyczność . Czyli zwiększnie czynika Nerve growth factor ( NGF ) . Co za tym idzie budowa nowych neuronów w Hipokampie . Poruszamy tym samym receptory AMPA i NMDA . Znakomicie w takich przypadkach sprawdza się Tianeptyna . Pozostawiając cały ten śmieszny Psychiatryczny Kurniczek w Polsce i schemat ładowania w ludzi Selektywnych Inhibitorów Serotoniny i Neuroleptyków jest po prostu brakiem pomysłu lub lenistwem , bo nie wiem jak to inaczej nazwać . Pozostając przy farmakologii mamy jeszcze 4 mocne asy w rękawie . Modafinil - lek zakwalifikowany przez FDA w leczeniu Narkolepsji jednak bardzo skuteczny jeśli chodzi o leczenie innych schorzeń jak ADHD , Dysfunkcje Poznawcze , Depresję lub pacjentów ze Schizofrenią . Lek ten jak pokazuje wiele przypadków wyciąga ludzi z bardzo ciężkich przypadków depresji , gdzie ludzie już stracili nadzieję . Warto. Selegilina - lek dla osób chorych na Parkinsona jednocześnie świetny antydepresant , który przedłuża życie . Dostępny również w plastrach które sa zatwierdzone przez FDA do lecznia depresji, NSI-189 - lek w fazie testów . Dostępny w Ameryce (firmy tworzące suplementy nootropowe sprzedają również i ten lek przed opatentowaniem ) . Powiększa Hipokamp średnio o 20 % tym samym zwiększając neuroplastyczność. Desoxyn - kontrowersyjny lek , jest to tak naprawdę Farmaceutyczna Metaamfetamina, jednak ludzie się decydują na lecznie nim przy lekoopornych depresjach . Jednak bardzo rzadko , ponieważ leki wypisane powyżej najczęściej przynoszą spora poprawę, Pozdrawiam , Blendzior
  2. Tak. Osobiście jest mi dane mieć romans<3 z tymi dwoma substancjami w dawce Wenla 75 mg dzień, chlor 100mg noc , i jest nazwijmy to O.K. Na sen jest to najlepszy środek jaki zażywałem tzn. strasznie uwala.. coś jak Mirtazapina/Mianseryna ale nie buduje tak szybko tolerancji jak wspomniana Mirta (u mnie już po 2 tyg działanie nasenne wyraźnie spadło o 50%) tylko Chlorprothixen po 3 miesiącach efekt ma taki sam.. Podczas dnia jestem spokojny i muszę pić dużo Yerba Mate z rana żeby się obudzić . Chciałem zwiększyć dawkę Wenli na 150mg ale narazie nie pozwala mi na to monsieur doctor :).
  3. Dostałem ten lek będąc w Ośrodku Terapii Uzależnień w Szklarskiej Porębie w dawce 0-0-2 50mg czyli 100mg przed snem . Wylądowałem tam bo przez 5 lat systematycznie wkręcałem się w leki nootropowe( Piracetam , Phenylpiracetam , Sunifiram itd.) i leki na ADHD ( Modafinil , Metylofenidat , Adderall) mieszałem je z antydepami ( Escitalopram , Mirtazapina , Xanax , Zopiklon , Zolpidem itd) i z dragami (Marichuana , Mefedron , Amfetamina) . Świetnie się po tym leku śpi podczas dnia , jestem spokojniejszy , tylko jako stary lekoman wyczytałem w necie na pubmed.com ,że jest dosyć toksyczny i martwie się ,że moja wątroba już tego leku na dłuższą metę nie udźwignie . Macie jakieś podobne informacje ? Oczywiście biorę osłonowo Ostropest i NOW Liver & Detoxification ale wciąż się boję. Tu badania na temat Chlorprotiksenu i jego toksyczności w stosunku do innych neuroleptyków : http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20521034 http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23821789 Moje leki po wyjściu z ośrodka: Wenlafaksyna 75mg 1-0-0 Trazodon 150mg 0-0-1 Chlorprotiksen 100mg 0-0-2
×