Silly Angel, nie przesadzajmy - to, na jaki kolor kto maluje paznokcie czy jakich cieni używa, ma się przecież nijak do tego, czy dana osoba faktycznie ma depresję czy nie.
A artykuł jak to artykuł... prawdę mówiąc wcale nie dziwię się jakoś szczególnie dzisiejszym dzieciakom - rodzice dają im dom, jedzenie, a więc w ich mniemaniu dają im "wszystko", zapominając o podstawowej rzeczy, jaką jest szczera rozmowa. Zgadzam się w tym miejscu z Whisper - uczucia, myśli czy marzenia dzieci schodzą na dalszy plan w codziennym życiu ich rodziców. Trzeba być naprawdę silnym, żeby dać sobie radę i samemu przez to przejść.