Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rtoip

Użytkownik
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Rtoip

  1. A Ty brałeś benzo? Jakie i w jakiej dawce? Zawsze pomagały? Najchętniej wziął bym 1 mg na noc ale się boję
  2. Benzo biorę bardzo doraźnie. Do wczoraj ostatni raz wziąłem ze dwa tygodnie wcześniej raz. I tak mniej więcej wygląda moje branie benzo. Choruje generalnie długo bo dobrych naście lat. Wcześniej była Paroxetyna i dobrze działała. Ale w Lutym bardzo mi się nasiliło wszystko i lekarz zmienił najpierw na Escitalopram który się nie sprawdził więc teraz od 4 tyg. biorę Sertre... Wiem czym grozi branie benzosów dlatego nie lubię ich brać. Ale czasami tak jak wczoraj czy dzisiaj nie daje rady.
  3. Jestem na Sertralinie ale jakoś chyba kiepsko działa albo za mała dawka bo biorę dopiero 50 mg. Do tego Triticco 50 mg na noc. Ale lęki męczące nadal są... Już się boję czy to nerwica czy coś innego skoro leki nie działają
  4. Bardzo często Ale boję się brać Benzo. Zaraz sobie wkręcam że coś mi się stanie bo lekach. Wziąłem wczoraj na noc 5 mg Cloranxenu to o 00.30 już nie spałem. Dołożyłem drugie 5 około 3.30 i też lipa. I teraz cały czas chodzę roztelepany, z niepokojem i już wychodzę z siebie normalnie.
  5. Help. Please. Przepraszam jeśli powielam temat. Jak to jest z łączeniem Hydroksyzyny z Benzo? A dokładnie z Alprazolamem lub Cloranxenem? Chodzi mi o to że jak wziąłem 25 mg hydroksyzyny to nie specjalnie na mnie działała. Wręcz się kiepsko czułem. I czy w takiej sytuacji np. po 3 godz. od wzięcia Hydro mogę wziąć jakieś benzo żeby mnie uspokoiło?
  6. Rtoip

    grupa wsparcia - Lublin !

    Ja z Lublina. Tylko że u mnie zaburzenia lękowe. No i mam 35 l Ale z chęcią bym na jakąś grupę wsparcia się wybrał.
  7. Coś mnie już trafia. Od wczoraj moje bebechy wywraca na drugą stronę. I tak cały dzień. W ciągu 3,5 miesiąca straciłem 13 kg. Kurwica mnie bierze bo już nie wiem co mam obwiniać - czy leki Sertralina 50 mg plus Trazodon 75 mg czy nerwicę. USG jamy brzusznej zrobione i wszystko OK. A ja się czuję tak chujowo że szok. Na Sertralinie jestem nie całe 4 tyg. Na Trazodonie jakieś 2,5 miesiąca. Chuj mnie bierze na to wszystko. Rzygać się chce, zaczynam wyglądać jak szkieketor. Na wieczór trochę się poprawia. I sobie myślę czy to nie wina właśnie Trazodonu... Masakra jakaś.
  8. W tak szybkie działania leków ssri nie wierzę :) Na razie wielkich zmian nie czuję, może trochę mniej nerwowo, ale tylko odrobinkę. Tiaaaa.... Dobrze że brak negatywów :) Zatem cierpliwie czekam na dalsze relacje :)
  9. A nie boisz się że to zasługa właśnie benzo a nie Sertry? -- 17 cze 2016, 17:38 -- Pholler A jak było u Ciebie przed lekami? Na co najbardziej narzekałeś? Jak oceniasz swoje samopoczucie sprzed leków a teraz? Bo ja się zastanawiam czy to wszystko co odczuwam to zaburzenia lękowe czy właśnie wpływ leków. Jak byłem tyle lat na Paroxetynie to nawet jak miałem gorsze okresy to nigdy nie miałem takich odczuć jak teraz gdy zaczęli zmieniać leki... Chodzi za mną plan żeby w ogóle zejść z jakichkolwiek leków i zobaczyć jak będzie wtedy - czy niektóre rzeczy minął czy się nasilą...
  10. Ja przez naście lat brałem Paroxetyne i sobie radziłem - jakoś w Lutym dowaliło mi z lękami z grubej rury. Polazłem na terapię i do psychiatry. Ten stwierdził że może Paroxetyna przestała działać i dał mi też Escitalopram. Skutek raczej żaden po za ubokami - bezsenność, bebechy co rano wywołało na drugą stronę. To dostałem na sen Triticco - owszem pomogło. Polazłem do innego psychiatry - miał lepsze opinie - i on zmienił mi Esci na Sertre zaczynając od 25 mg. Po tyg wszedłem na 50 mg i teraz powinienem wejść na 75 mg ale jakoś brak mi odwagi bo jak ma mi się pogorszyć to co teraz mam to mi się odechciewa... Generalnie biorę Sertre coś koło 17 dni. A jakie benzo teraz bierzesz? W jakiej dawce? Na codzień jakoś funkcjonujesz czy siedzisz w domu?
  11. Pholler - ja też jestem na Sertraline i wcale nie jestem z niej zadowolony. Czy Ty rozważasz zejście z tego leku, zmniejszenie dawki czy próbujesz dalej? Dajesz sobie jakiś czas? Ja jestem na 50 mg i samopoczucie powoduje że nie chcę wchodzić na 75. Ten dzisiejszy dzień w czym był taki do dupy? Czym Cię najbardziej wykańcza Sertralina? Ja mam praktycznie ciągłe zawroty głowy, uczucie jakbym był na kacu, takie spowolnienie w głowie. I oczywiście lęki. I sam już nie wiem czy to przez leki ( dodatkowo biorę Triticco ) czy to objawy nerwicy - chociaż jak 15 lat z nią walczę to takich objawów nie miałem nigdy - dopiero teraz jak zaczęli leki mi zmieniać....
  12. . Przy okazji, i to jest chyba najgorsze, przekazuję/przekazujemy dzieciom obraz rozbitego w drobiazgi rodzica, który wiecznie dobity, wściekły, rozbity, itp chodzi- jakim k...a człowiek jest wtedy wzorcem i obiektem do naśladowania? I No właśnie to jest w tym najgorsze... Że cierpią na tym dzieci. To dodatkowo mnie dobija. Niedawno godziny spędzałem z synem na zabawie, wyjściach i innych aktywnościach a teraz.... Szkoda gadać. Dzisiaj lepszy dzień więc poświęcam go młodemu... Ależ widać jego radość :)
  13. Tak. Oczywiście W tej chwili terapia ( od jakiś 2 miesięcy) i farma
  14. Witajcie Ja ze swoją nerwicą zmagam się coś koło 15 lat i prawie tyle samo ba lekach. Bywało lepiej, bywało gorzej. Dawniej za "młodu" gdy nie pracowałem, gdy nie miałem swojej rodziny zupełnie inaczej się "chorowało" Teraz gdy człowiek jest starszy (35 l) wszystko wydaje się trudniejsze. Właśnie straciłem pracę bo cholerstwo dało o sobie mocno znać. Jeszcze pół roku temu leciałem na szkolenie do USA, jechałem z rodziną na wakacje, zawodowo jeździłem po Polsce... A teraz - ledwo wyszedłem z synkiem na spacer. Każdy dzień to walka o jak najnormalniejsze jego przetrwanie. I nawet gdy jest dobrze to się łapię na tym że zaczynam się w siebie wsłuchiwać i wszystko jest znów "normalnie" - czyli do bani Czeka mnie rozmowa o pracę i to dla mnie kolejny trigger point do tego żeby odczuwać lęk... I tak w kółko - zauważam że każdy kolejny nawrót choroby jest inny, mocniejszy.. . A jak Wam zmieniło się życie przez to świństwo? Jak sobie z tym radzicie?
×