Skocz do zawartości
Nerwica.com

Walczącaja

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Walczącaja

  1. Witajcie, dołączam do Waszej grupy. I ja zmagam się z lękami,które mnie paraliżują. Jestem już po trzydzieste a z lękami zmagam się kilkanaście lat. Lista moich lęków: strach przed utratą bliskich strach w pracy i główny, który najbardziej utrudnia mi życie: lęk przed jazdą samochodem jako pasażer. Nie umiem sobie z tym poradzić. Lęk od lat narasta. Nigdy nie miałam żadnego poważnego wypadku, nikt bliski nie zginął w wypadku. Co dziwne mogę sama prowadzić i lęk temu towarzyszący jest zdecydowanie mniejszy. Wiąże się jedynie z realnym brakiem wiedzy w zakresie prawa ruchu drogowego i moich kiepskich umiejętności jako kierowcy. Przez to, że sama jestem kiepskim kierowcą muszę na dalsze trasy jeździć jako pasażer. Nie daję jednak rady. Mieszkam w małej miejscowości i aby żyć pełnią życia (urlop, kino, teatr itd itp) muszę jeździć autem. Wystarczy, że z mężem planujemy wyjazd w weekend mnie już boli brzuch a w trakcie jazdy marzę o powrocie do domu i nic już mnie tego dnia nie cieszy. Jest coraz gorzej. Nie umiem sobie z tym poradzić. Stosuję metody z terapii (jeżdżę do psychologa od czterech miesięcy autobusem oczywiście) ale nic nie działa. Efekst jest taki, że potrafięprzez kilak miesięcy nigdzie nei wyjechać. Cierpi na tym moje dziecko. Mój Mąż. Żyjemy jak w klatce. Do tych moich lęków dochodzi jeszcze nerwica natręctw przejawiająca się w rozdrapywaniu zmian trądzikowych. Drapię każdego dnia, wyglądam koszmarnie i cierpię. Coraz częściej myślę, że bez wizyty u psychiatry się nie obejdzie. Boję się jednak zacząc z psychotropami. Miałam nadzieję, że sama sobie z tym poradzę. Niestety chyba nie ma już na to szans :-(((
×