Skocz do zawartości
Nerwica.com

kot222

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kot222

  1. Chrystus zmartwychwstał prawdziwie zmartwychwstał ! Radujmy sie bracia i siostry.
  2. kot222

    Witam

    Przelekłe zmeczenie co jakis czas remisja dosc czesto, czasem (rzadko) ahedonia. wiek 32.
  3. Nie sledze ale kto wybiela religie i kosciół katolicki?. Wszedzie sa czarne owce, nawet wsród apostołów był Judasz. Ojciec Pio miał objawienie ze piekło wybrukowane jest piuskami ksiezy... Koscioł jego głowa jest tak samo skażona a nawet bardziej niz reszta. Szatan wie gdzie musi walczyc najbardziej. Islam to wróg z którym trzeba bezwzglednie walczyc jesli zbliza sie do nas a tak własnie sie dzieje. To swiety obowiazek bronic ziemi kobiet i swoich zasad. Bez moralii i zasad człowiek jest pusty i nie zazna prawdziwego szczescia., nie bedzie prawdziwie i szczerze szanował siebie a przez to nie bedzie widział własnej wartosci.
  4. No i co z tego co było kiedys ile bedziemy to roztrzasac czy to nie jakas paranija ? Wazniejsze co jest teraz. Wazniejszy tez jest bilans a tu zdecydowanie na plus wychodzi całokształt.
  5. Ale istnienie sił nadprzyrodzonych nie świadczy że jakieś religie są prawdziwe. To że coś nie da się naukowo wytłumaczyć nie znaczy że stoi za tym bóg zwłaszcza chrześcijański, muzułmański czy żydowski. To zalezy czesc nadprzyrodzonych zjawisk na charakter religijny (i to w zasadzie tylko w jednej religii wystepuja takie zjawiska). Te o charakterze ,,obojętym'' jak np jasnowidzenie nie wskazuja bezposrednio ale daja do myslenia ze cos jest poza swiatem materialnym.
  6. Co do aborcji jesli rodzice zabijaja swoje potomstwo to jest to chore wbrew naturze i godne pogardy a wrecz kary. Poza paroma przypadkami powinna byc absolutnie zakazana. NN4V ład społeczny oparty na tym ze kazdy robi jak chce wg własnych przemyslen to utopia, czesc zycia musi byc uregulowana prawnie.
  7. Ja tam wierze. Zbyt wiele jest i było niesamowitych rzeczy na swiecie. Nie sposób podwazyc istnienia sił nadprzyrodzonych. Osobiscie nie moge sie odnalesc w tych wszystkich nabożeństwach i liturgii i nie uczestnicze w nich. Nudzi mnie to ale staram sie byc dobrym człowiekiem i pamietac czyim jestem sługa choc do swietych nie naleze. ;-P
  8. Miałem kiedys noopept ale strasznie mnie denerowawali ludzie... Który z recetamów najlepszy? Brakuje mi energi i troche samopoczucia. Rano budzie sie zmeczony, miewam cholerne fale zmeczenia, i nieraz niemoznosc odczuwania przyjemnosci. jako tako nie biore leków. Po fluoksetynie nie moge spac i czuje sie beznadziejnie zmeczony jak sie nie wyspie (kiedys fluo wyciagneło mnie z epizodu depresji 7 lat temu). Po wenli i bupropionie czuje serducho czy to mi cisnienie wali niewiem nawet... Ratuje sie suplami i drugi dzien tianeptyne biore z hyperizine A (dobrze działa ta hyperyzina). Mam ochote na fenylpiracetam, oraz kiedys bromante. A i tutaj mi sie przypomniało dodam od siebie Sok z NONI !!! polecam bo mi pomaga, szczególnie na poczatku swietnie działa, wyrywa mnie z fali zmeczenia (nastrój tez szedł w góre ale to jedno z drugim zwiazane bo kto zmeczony czuje sie dobrze) i dawał naprawde solidnego kopa. Jest dobre raz na jakis czas bo zauwazyłem tolerenacje. Kupuje raz na jakis czas po 2-3butelki. Kupuje ten 1l za 30zł. chyba nonivita. Noni czyli Morwa Indyjska poza działaniem ogólnozdrowotym ma takze lekkie psychotropowe, za sprawa xeroniny (scislej proxeronine w ciele ulegajaca przemianie w xeronine) podnosi takze odpornosc, ogólnie zauwazyłem zaleznosc odpornosci z moimi stanami zmeczenia, sa zbiezne.
  9. Pikamilon działa moim zdaniem cos w stylu Fenibutu z tym ze feni chyba nieco lepiej jednak... A wy jak to widzicie ?
  10. Jem zolpidem jakies 2 lata... mniej wiecej teraz jem 1-1,5 na sen, ewentualnie nad ranem dorzucam 0.5-1... Uzalezniłem sie głownie przez to ze usniezał mi bole kregosłupa (jak reka odjał pewnie miałem okurczone miesnie) . Suma sumarum teraz nie moge za bardzo zasnac bez tego... Rzadko wezme w dzien 0.5 jak mam wyjatkowo złe samopoczucie... alo chce sie zdrzemnac w dzien 0.75-1.5. Ograniczam sie jak moge (ale sporadycznie to i z 1-2 piw potrafie wrzucic) w zasadzie normalnie zyje ale czuje ze przez Zolpidem czuje nieraz okresowo potworne zmeczenie, lekkie pogorszenie pamieci i ogólnie sampoczucia. Czuje ze ostatni dzwonek i trzeba to rzucic. Jest szansa wyjsc z tego samodznielnie przy uzyciu prometazini? Zastapienie zopiklonem wchodzi w gre ? A moze jakies antydepresanty ? Co na podreperowanie pamieci po tym ? Pomózcie jak mozecie,
  11. kot222

    Witam

    witam poszukuje jakies leku który pomoze mi zyc. pozdrawiam
×