Skocz do zawartości
Nerwica.com

Elwira1994

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Elwira1994

  1. Ostatnio zwróciłam uwagę że mam co raz gorsze problemy z pamięcią . Mam prace i powiem że ćwicze pamięć . Myślałam że praca mi pomoże z pewnymi rzeczami , no z rzeczywistością . W mojej przeszłości istnieje wątek gnębienia moich przekonań. Wyrażania zdania na tematy i każdego kroku. Gnojenie no.. . Mi się wydaje że moja psychika sama zaczęła szukać ucieczki bo nie mogła sobie dać rady. Jak sie urodziłam to miałam wylew 30 % uszczerbu na zdrowiu wyzdrowiałam , ale miałam uszkodzony kanalik emocjonalny i tu jest też źródło. Sama nie wiem czy mam kurka drążyć ten temat pogodzić się z losem , czy się nie wykoleić ...
  2. Z góry dziękuje. Możliwe , lecz nie zdawałam sobie sprawy że to będzie tak trudne. Możesz dać mi jakiś przykład ?
  3. Czuje w sobie problem , z którym walczę na co dzień praktycznie . Mam tendecje to wyobrażania sobie różnych sytuacji. Praktyczniej można było by to porównać do sytuacji w której jadę do chłopaka i po drodzę wyobrażam sobie ideały spotkania , jak one by wyglądały . Idealizuje je w sposób nie realny a okazuje się że jest całkiem inaczej i czuje rozczarowanie przy tym zastanawiam się po dniu z nim spędzonym czy było tak jak ja sobie wyobraziłam czy tak jak w rzeczywsistoci kieruje się idczuciami i ciężko jest mi sobie przypomnieć dany dzień. Jak jest jakaś nie komfortowa sytuacja to od razu uciekam do marzeńby totalnie odciąć się od rzeczywistości . Miałam przejścia w zyciu jak gwałt w wieku 16 lat. Awantury w domu przez to że moi rodzice nie potrafili się z sobą komunikować . Posiadałam także epilepsje z która sobie poradziłam. Wyszłam z niej . Przez te zdarzenia utworzyła mi się nerwica . Byłam pod kontrolą lekarza i leków na to oczywiście ustabilizowały mnie ale przestałam je brać ponieważ poczułam potrzebe walczenia z tym , nie tylko przez leki . Leki wszystkiego nie rozwiążą . Czuje to że przez uciekanie od rzeczywistości mam co raz większe problemy z sobą ze wszystkim . Może ktoś by mi pomógł , doradził by mi jak mam przestać wchodzić w ten krzywy świat.
  4. Takie cechy ma większość społeczeństwa uważam . Problem jest tylko wtedy kiedy jedna z tych cech zaczyna się nasilać i za tym noszą się różne zachowania . Ja mam nasilone przebłyski , mam nerwice lękową chodz byłam na lekach i tego typu sytuacje mi zmalały . Leki mi pomogły ustabilizować emocje ale odłożyłam je ponieważ stwierdziłam że leki wszystkiego nie załatwią . To wszystko zależy od Cb . Ostatnio doszłam do wniosku że tak naprawde moim problemem jest uciekanie do świata nie realnego i moje przebłyski które mnei nachodzą posiadają z wytwarzania się tamtego świata. Mój mózg nauczyłam takiego reagowania . Teraz byłe emocja nie ważne jaka powoduje że je mam . Normalne funkcjonowanie w moim przypadku to jest robienie rzeczy które skupia moją uwage , w tym przypadku moja praca ale to tez niczego nie załatwi człwoeik musi odpocząć od obowiązków też. Teraz szukam rozwiązania na to by nie iść na łatwizne i nie siedzieć w wyobrażeniach tylko w rzeczywistości . jeżeli ktos ma jakąś dobrą rade to chętnie bym jej wysłuchała.
  5. Czuje w sobie problem , z którym walczę na co dzień praktycznie . Mam tendecje to wyobrażania sobie różnych sytuacji. Praktyczniej można było by to porównać do sytuacji w której jadę do chłopaka i po drodzę wyobrażam sobie ideały spotkania , jak one by wyglądały . Idealizuje je w sposób nie realny a okazuje się że jest całkiem inaczej i czuje rozczarowanie przy tym zastanawiam się po dniu z nim spędzonym czy było tak jak ja sobie wyobraziłam czy tak jak w rzeczywistości kieruje się odczuciami i ciężko jest mi sobie przypomnieć dany dzień. Jak jest jakaś nie komfortowa sytuacja to od razu uciekam do marzeń by totalnie odciąć się od rzeczywistości . Miałam przejścia w życiu jak gwałt w wieku 16 lat. Awantury w domu przez to że moi rodzice nie potrafili się z sobą komunikować . Posiadałam także epilepsje z która sobie poradziłam. Wyszłam z niej . Przez te zdarzenia utworzyła mi się nerwica . Byłam pod kontrolą lekarza i leków na to oczywiście ustabilizowały mnie ale przestałam je brać ponieważ poczułam potrzebę walczenia z tym , nie tylko przez leki . Leki wszystkiego nie rozwiążą . Czuje to że przez uciekanie od rzeczywistości mam co raz większe problemy z sobą ze wszystkim . Może ktoś by mi pomógł , doradził by mi jak mam przestać wchodzić w ten krzywy świat.
×