Skocz do zawartości
Nerwica.com

matras

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia matras

  1. Cześć wszystkim,, Kiedys juz tu byłam, dawno temu-nawet nie pamiętam nicku, wiec zaczynam od nowa... Jestem Marta mam 29 lat. Z nerwicą walczę juz jakies 10 lat z hakiem i zdazyłyśmy sie nawet "zakolegować" jakkolwiek idiotycznie to brzmi. Przez ten czas miałam sporo objawów tej wstrętnej przypadłości i dzieki temu w miare dostateczne zrozumilam siebie właśnie podczas ataków. W wiekszości potrafie sobie zaradzić, jednak nieraz bywa tak, ze podczas ataku nie wiem co sie ze mna dzieje, tak jakbym stracila kontrole na sobą. Moge sie zastanawiać bez konca co jest zrodlem mojej nerwicy... i co dalej? przeciez kazdy ma jakies zmartwienia, problemy. Mysle, ze to raczej kwestia indywidualna - odporność na stres - każdy ma inna. Ja widocznie jestem słaba psychicznie i trzeba sie z tym pogodzić. Moje ataki paniki dotyczyły głownie mojego stanu zdrowia i obawy przed smiercia. Subiektywne objawy rożnych schorzeń jakie dawała nerwica typu: dretwienie konczyn, głowy, obrecz na szyji, palpitacje serca, duszności powodowały u mnie te lęki. Nabawiłam sie hipochondrii i nic poza tym. Oczywiście zawsze gdzieś tam próbowałam sie "podleczyć" - to były tylko takie mało inwazyjne tabletki wyciszające i anty-lękowe, które dawały poprawę na jakiś czas. Niestety napady paniki wracały iwracają do mnie w najmniej spodziewanym momencie, jak grom z jasnego nieba nawet bym powiedziała. Ogólnie jestem bardzo szczęśliwa mam stabilizacje, kochajacego męża i kochana zdrową córeczkę. Chociaż wiem, ze nerwica lubi sie wkraść na ogół wtedy kiedy jest sie spokojnym i wszystko wydaje sie być w porzadku, to mimo wszystko nie moge tego zrozumiec... Pozdrawiam wszystkich nerwicowców:)
×