Uwaga! Poniższe kawały zostały uznane przez WHO za szkodliwe dla psychiki, napawające abominacją, czy też innymi odczuciami z wachlarza tych 'twardszych'
Ostrzegłem.
Co robią kaczyńscy na korcie tenisowym?
Graja w siatkówke
Gość dowiedział się, że żona go zdradza. Wpada wcześniej niż zwykle do domu, wbiega do sypialni, patrzy: a tu żona leży naga na łóżku, a nad niej znajduje się wielki, umięśniony murzyn. Facet widzi że w walce na pięści nie ma szans, wiec biegnie do kuchni i bierze patelnię Wpada do sypialni i z całej siły wali nią murzyna w nerki. Murzyn się, uśmiecha szeroko i mówi:
- Dzięki stary, już wszedł!
Do Somalii przyjechał Święty Mikołaj. Chodzi po ulicach i pyta:
- Dlaczego te dzieci są takie chude?
- Bo nie jedzą.
- Nie jedzą? To nie dostaną prezentów!
Po katastrofie statku ocalało 40 mężczyzn i 1 kobitka.
Udało im sie dostać na bezludna wyspę. Po miesiącu
dziewczyna powiedziała:
- Dość tych świństw! i popełniła samobójstwo.
Po następnym miesiącu faceci powiedzieli:
- Dość tych świństw! ...i ja zakopali.
Po kolejnym miesiącu znowu powiedzieli
- Dość tych świństw! ...i ja wykopali
Do Auschwitz przyszła nowa dostawa żydów. Hans stoi i rozkazuje żydom gdzie mają iść:
- Pierwszy żyd do pieca
- Drugi żyd do autobusu
- Trzeci żyd do pieca
- Czwarty żyd do autobusu
(...)
- Czterdziesty pierwszy żyd do pieca
- Czterdziesty drugi żyd do autobusu
W tym momencie z daleka słychać głos:
- Hans autobus już pełny
a Hans:
- AUTOBUS DO PIECA!!!
Bóg postanowił sprawdzić, co dzieje się na Ziemi. Wziął ze sobą anioła. Dochodzą do wsi, gdzie rolnik orze pole, a w domu obok rodzi kobieta i krzyczy.
-Czemu ci ludzie tak się męczą?
-Czyż nie powiedziałeś: "I w pocie czoła pracować będziesz. I w bólu swe potomstwo na świat wydawać będziesz"?
-No tak, ale ja żartowałem!
Dochodzą pod kościół, gdzie stoją luksusowe wozy, a w środku impra.
-Tu mi się podoba! Kto to?
-To ci, co wiedzą, że żartowałeś.
zima dworzec centralny z pociągu wysiada niemiec i widzi jak na peronie rumunka smaruje chleb gównem, podchodzi i pyta:
-bida ?
-ano bida - odpowiada rumunka
-to masz tu 10 euro - dał i poszedł
za rok ta sama sytuacja rumunka smaruje chleb gównem z pociągu wysiada amerykanin podchodzi do rumunki i pyta:
-bida ?
-ano bida - odpowiada rumunka
-to masz tu 10 dolarów - dał i poszedł
mija kolejny rok rumunka znowu na peronie siedzi i smaruje kanapke gównem z pociągu wysiada polak, podchodzi do rumunki i pyta:
-bida ?
-ano bida
-to na chuj tak grubo smarujesz
I tym oto pozytywnym akcentem kończę swego pierwszego, powitalnego posta