Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mikaa

Użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mikaa

  1. Valkiria u mnie Citabax nie zwiększa wagi, właściwie nawet trochę odwrotnie - mam mniejszy apetyt, ale w ulotce pisze że mogą występować utrata wagi lub tycie. Mój lekarz powiedział że po nim się raczej chudnie. U mnie Citabax czasem powoduje mimowolny ścisk szczęk i jak to wcześniej było powiedziane nakręca trochę za bardzo (rzadko) dlatego staram się brać małe dawki i pomagam sobie trochę hydroksyzyną, która rozluźnia Jednak Citabax najbardziej mi pomógł ze wszystkich leków i bardzo się cieszę że na niego trafiłam pozdrawiam wszyskich Citabaxowiczów
  2. Już poradziłam sobie z bólem głowy - okazało się, że cital w połączeniu z deprexoletem dawał taki efekt, deprexolet brałam na noc aby lepiej spać - ale jednak 2 antydepresanty to dla mnie było za dużo, tzn przez parę miesięcy było bardzo dobrze.... ale wszystko co dobre kiedyś się kończy. Teraz pomagam sobie hydroksyzyną - i znów jest w miarę dobrze
  3. witam ja mam bardzo słaby organizm - jeśli chodzi o leki, biorę max 2 miesiące i zaczyna mnie głowa boleć - myślę ze to właśnie objaw uzależnienia ---- EDIT ---- witam ja mam bardzo słaby organizm - jeśli chodzi o leki, biorę max 2 miesiące i zaczyna mnie głowa boleć - myślę ze to właśnie objaw uzależnienia
  4. czy ktoś brał pernazyne z SSRI np citalopramem? czy można tak łączyć?
  5. Można jak zaczynałam brać citabax to często zwłaszcza na noc brałam Xanax, lekarz też sie niesprzeciwiał
  6. witam cital biorę już pół roku,bardzo mi pomaga, biorę już naprawdę małe daweczki 1/6 tabletki, tak jak inni piszą utwardził mnie i bardzo mi to odpowiada ale od dwóch tygodni mam problem - boli mnie głowa, czy ktoś tak reagował na cital? ja tak reaguję generalnie na tabletki, że jak długo biorę jakąś to muszę zrobić przerwę, nie wiem czy to efekt słabego organizmu? czy ktoś miał taki przypadek? jeśli tak to co robicie? poradźcie, pozdrawiam
  7. U mnie przez te 3 miesiące ( właściwie 2 bo po miesiącu zaczął działać) było rewelacyjnie - prawie jak przed chorobą, ale teraz jakoś sie spieprzyło, dodatkowo jestem gdzieś tydzień przed okresem - mam cichą nadzieję że może to właśnie to ale chyba sama w to nie wierzę Ja mogę brać leki całe życie byleby się dobrze czuć i mieć normalne życie.... a lekarz ma urlop ... naprawdę nie wiem czy jest sens zwiększać dawkę bo biorę jeszcze inne leki tj spamilan i deprexolet, pozdrawiam
  8. Hej jakie dawki citalopramu braliście na lęki?? Ja biorę prawie 3 miesiące w dawce 20 mg i od paru dni jest gorzej, czy to może znaczyć że dawka jest za mała?
  9. ja też często jestem zmęczona zwłaszcza po jakiś długotrwałym wysiłku np po pracy jestem wykończona i nic mi się nie chce. A apetyt trochę większy niż przed
  10. Mama na pewno potrzebuje dużo ciepła i wsparcia duchowego od dzieci i męża. Wydaje mi się że to normalne pytanie gdy się ma depresję. Nie martw się, tylko często się do niej uśmiechaj i pokazuj że ją kochasz, może jej się udzieli. Ja też biorę ten lek ale na noc, kiedyś brałam również rano ale miałam straszny apetyt na słodkie. Może twojej mamie też wystarczy tylko na noc wtedy nie będzie taka otępiała w dzień. Nie namawiam Cię aby mama nie stosowała się do zaleceń lekarza ale lekarze nie czują niestety tego co my i moim zdaniem trzeba mieć na nich małą poprawkę pozdrawiam i życzę mamie zdrówka
  11. Witam już 4 tygodnie z citabaxem :) doszłam do dawki 15 tki czyli pół i ćwiarka 20 tki myślę że niedługo już będzie cała 20 tka, samopoczucie lepsze, lęki to rzadkość, czasem nawet czuję się jak przed chorobą jedynie po pracy padam na ryj tzn jestem bardzo zmęczona a przed wystąpieniem nerwicy nie odczuwałam aż takiego zmęczenia po pracy. Ogólnie jestem spokojniejsza, bardziej "zrównoważona" Na razie same plusy, a na noc biorę Deprexolet i śpię dobrze
  12. Niech ktoś napisze po jakim czasie tak naprawdę zaczął działać, chodzi mi o lęki i lepsze samopoczucie, pozdrawiam
  13. Mikaa

    Nerwica a praca

    witam Stwierdziłam że mam w d... zmianę pracy na razie trzymam się tego co mam, nie jest najgorzej. Ostatnio przeczytałam takie zdanie „Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać twój potencjał”,
  14. Mikaa

    Nerwica a praca

    Witam Ja pracuję cały czas w instytucji finansowej, jak dopadła mnie nerwica to było bardzo ciężko, teraz jest już lepiej, minęło trochę czasu, leki działają, ale ... ostatnio koleżanka stwierdziła, że marnuję się w obecnej firmie i kazała mi przesłać swoje CV ... no i ja to zrobiłam, czego bardzo żałuję. Od tego czasu mój stan się pogorszył i denerwuję się podświadomie cały czas, że zadzwoni ktoś i będzie mnie wzywał na rozmowę. Oczami wyobraźni widzę obraz nowej pracy, dojazdy autobusami w których duszę się ze ścisku i duchoty. Koleżanka ostatnio przysłała mi 3 oferty na maila .... Tak żałuję a jednocześnie boję się jej przyznać że strach mnie ogarnia przed zmianami.... Ona tego nie zrozumie bo jest bardzo przebojową osobą i sama często zmienia pracę.... Pewnie że fajnie byłoby lepiej zarabiać ale jakim kosztem... Jeszcze dobrze nie otrząsnęłam się a już mam pakować się w następne problemy... Wkurza mnie że jestem taki cykor ale co robić?! Boję się że wpadnę w gorszy stan.. Czemu nie mogę żyć normalnie jak inni ludzie, być wolnym od lęku.......
  15. Ja również zaczęłam stosować Citabax, ale to już drugie moje podejście do tego leku. Za pierwszym razem wzięłam 10 tkę i czułam się po niej koszmarnie wszystkie możliwe objawy uboczne u mnie wystąpiły, zrobiłam sobie przerwę, ale z opinii mojego lekarza oraz psychologa, którzy uważają ten lek za bardzo dobry na nerwicę lękową postanowiłam spróbować jeszcze raz. Tym razem wzięłam 5 tke i tak biorę już od tygodnia stopniowo zwiększając dawkę ale bardzo małymi kroczkami. Wierzę, że ten lek mi pomoże już teraz widać maleńkie efekty, zobaczymy co będzie dalej... Ja pomagam sobie spamilanem i coraz rzadziej xanaxem.
  16. Deprexolet to mianserina (Lerivon) Ja biorę na lęki i dobre spanko. Przez jakiś czas nie brałam Lerivonu (1 miesiąc) nie miałam żadnych efektów odstawiennych może jedynie maleńki ból głowy w pierwszy dzień i to wszystko. Bardzo lubię ten lek ale ma 2 efekty nie chciane tzn wzmaga apetyt i na twarzy robią mi się od czasu do czasu bolące krosty.
  17. Lerivon biorę już 9 m-cy uważam że jest świetnym lekiem, bardzo pomógł na bezsenność, wyciszył lęki, ale ostatnio coś mi nie służy - muszę go brać idealnie o tej samej godzinie a nawet minucie bo gdybym się spóźniła o parę minut to w pół godziny po wzięciu tabletki czuję się tragicznie - jak po wypiciu super mocnej kawy - mam "trzęsawki" takie rozdrażnienie wewnętrzne Nie wiem co mam o tym myśleć?? Mój organizm przyjął na początku lerivon bardzo łagodnie - nie maiłam żadnych objawów ubocznych, boję się wypróbowywania nowych leków.... Już parę mam za sobą - anafranil to był koszmar dochodziłam do siebie długooo, andepin - pogłębiał depresję. Poradźcie coś kochani....... Jak pójdę do lekarza to po prostu mi go odstawi i zaproponuje coś innego, tyle sama wiem
  18. Tarazed ja też dobrze czuję się jak muszę rano wstać do pracy i tam jestem tak zajęta że zapominam o wszystkim, zaś jak mam dni wolne jeszcze w dodatku nie zorganizowane to nie za dobrze się czuję (trochę parodia bo właśnie powinnam odpoczywać w wolny dzień a nie stresować się! a może te stresy dopiero w wolny dzień wyłażą z człowieka...., niewiem?!)
  19. Z tego co mi wiadomo prawdopodobnie gdzie niegdzie jest refundowana
  20. Ja się zgadzam z Mermaid. Może nie każdy nerwicowiec jest czuły na zmiany pogodowe,. Ja niestety tak przy zmianach pogodowych, niżach a zwłaszcza silnych wiatrach - źle się czuję, tzn mam skłonność do odczuwania lęku, niestety. Przy huraganie Emma czułam się fatalnie. Za to jak jest słonecznie to chce mi się żyć i cieszyć każdą chwilą!
  21. Ja też mam kłopoty z serduchem, a właściwie wszystko od niego się zaczęło, wieczorne i nocne szybkie bicia serca co powodowało bezsenność, później lęki, kula w gardle, itp Mnie trochę pomaga miód lipowy (zamiast cukru) - uspakaja i wzmacnia mięsień serca
  22. Witam wszystkie pokrewne dusze cierpię na nerwicę lękową już prawie rok. Teraz już jest trochę lepiej jak wiele rzeczy zrozumiałam i poukładałam sobie w głowie ale na początku było bardzo ciężko. Chodziłam na psychoterapię, stosowałam się do jej zaleceń, łykałam dużo prochów, teraz trochę mniej Mam pytanie czy ktoś chodził na biofeedback? czy to faktycznie działa? Jakie są wasze opinie?
×