Skocz do zawartości
Nerwica.com

Templarious

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Templarious

  1. Wbijaj na zaburzeni.pl Tam zadasz pytanie i odpowiedza tobie bardzo szybko. Ps, tak - leki mogą zwiekszyc odczucie DD
  2. Hardi85. Zajrzyj koniecznie na www.zaburzeni.pl Luknij też na youtubie (chociaz na tamtym forum masz mnóśtwo linkow do nagrań) hasło odburzanie wg. Divovica :) Widzisz, stres, przemęczenie o brak snu i gotowe. Przegrzane kable. Twoja derealizacja i depersonalizacja jest wręcz ksiązkowa. Prosze wejdz na te forum a zobaczysz, że odzyskasz wiare w siebie i nadzieję na lepsze jutro. :) Najlepszego w nowym roku !
  3. Polecam zaburzeni.pl gdzie znalazłem swoje miejsce, wiem czy jest derealizacja i depersonalizacja i jak z nią walczyć. tam przynajmniej te forum zyje a tutaj za bardzo nie. Zeby z tego wyjść wystarczy troche odwagi i czasu... leki są zbędne. Pozdrawiam !
  4. Śowka. Wydaje mi się, że jest to jak najbardziej normalna rzecz w tej całej "nienormalności". Derealizacja i Depersonalizacja może przybierać wiele postaci i skupiać się na wielu rzeczach. Nie ma w tym reguły, a w twoim wypadku wydaje mi się, że ta bliska Tobie osoba jest dla Ciebie bardzo bliska, wywołuje w Tobie emocje, które twój mózg procesuje w sposób inny - pamietajmy że DD to zmiany chemiczne w mózgu, reakcja walcz lub uciekaj, masz za dużo adrenaliny a za mało dopaminy. Miałem tak gdy dziewczyna do mnie przyjechała. Nie odczuwałem przyjemności z tego, kreciło mi się w głowie i byłem zszkowowany tym... a czemu? Bo ją kocham, chce czuć miłość.
  5. Ja też widzę własnie jakby przez głowę / mózg. Albo układ nerwowy itp. Jest to nieprzyjemne... :/ Ja mam nadzieję, że u mnie to spowodowane jest tą ósemką i poważnym zabiegiem. Potrafie się śmiać itp. nie wszystko do mnie pasuje ale to jest dziwne. Unikam też w miare możliwości temató zabijania, ISIS itp. Tak to derealizacja (Alexandra)
  6. Witam Serdecznie, Ja borykam się z czymś takim: Dziwnie odbieram otoczenie, widze np. człowieka i widzę jego głowę i jest to dla mnie dziwne, głowa steruje wszystkim co ma, ręce itp. Ostatnio przyglądałem się sobie w lustrze swoim dłoniom rownież. Wiem że jest to depersonalizacja/derealizacja. Byłem u psychologa 2 razy i mowiłem mu wszystko o swoich objawach itp. Kazał nie brać zadnych leków na to i czekać aż to minię ze względu na to że miałęm wyrywaną ósemkę (bardzo dużą) z kości. (lewa dolna). Była to zatrzymana ósemka. Pojawiły się wtedy objawy typu pieczenie mózgu, małe lęki, przygnębienie itp.... Dużo tego było i część ustąpiła do dzisiaj (był to początek listopada, sam zabieg ostatni tydzień października). Wykonałęm rezonans magnetyczny głowy z kontrastem i bez i wyszło, że mam obustronny konflikt naczyniowo nerwowy obu kompleksów nerwów VII i VIII. Byłem u neurologa i zgodził się z moim chirurgiem szczękowym, że objawy mogą być różnego rodzaju włącznie z zaburzeniami różnego rodzaju ale nie powiedziałem mu jakie to są. Powiedział również, że muszę czekać około 6 miesięcy żeby to mineło bo tyle trwa okres "zrastania" się kości w szczęce. Owszem, miałem róznego rodzaju mocne rwanie głowy w środku itp.. po pieczenie twarzy całej itd. Teraz mam codziennie zawroty głowy (to nie jest wyimaginowane) oraz ciągły pisk w uchu (wynikający z konfliktu naczyniowo-nerwowego). Chciałbym was zapytać, co wy na to? Czy mi to przejdzie? czekać, czy nie... Kocham bardzo jedną dziewczyne i chce ona mnie zostawić. Muszę działać. Życie wali mi się i traci sens. Czy przejdzie mi to, czekać ?
×