Od dawna śledzę to forum, ale dopiero teraz postanowiłam się zarejestrować. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko?
Leczę się z przerwami od 6 lat, a lat mam 19. Zaburzenia lękowo-depresyjne z somatyzacją najogólniej rzecz biorąc. Do tego sprowadzały się diagnozy wszystkich moich lekarzy (w tym okulisty). Od 3 miesięcy biorę wenlę (150) i doraźnie alpro. Zamierzam zapisać się na terapię, ale brakuje mi na to sił. Nawet nie zależy mi na wyzdrowieniu, chciałabym po prostu skończyć.
Mniejsza o to. Poza tym studiuję (nie sprawia mi to większej przyjemności), działam trochę w instytucjach kultury (to akurat sprawia, ale średnio sobie daję radę) i znoszę, próbuję znieść siebie i wszystko wokół.