Jeszcze jedno pytanko. CZy miewacie czasami jakieś " SCHIZY", cośwam się wydaje cos sobie wyobrazacie i pozniej sie tego boicie??
Kurcze, najgorsze wedlug mnie jest to uczucue " ODREALNIENIA" czyli ograniczony kontakt z rzeczywistoscie, uczucie jakbym byl pijany, uczucie zycia jakby za szybąjak we śnie. Macie jakies sposoby na to zeby sie tego pozbyc albo chociaz troche przychamowac. Chodzi mi o domowe sposoby bo wiel ze musze brac leki, ale pierwsza wizyte z psychiatra mam dopiero za tydzien. Musze jeszzce troche poczekac. Wiec prosze was o jakies rady jak pozbyc sie tego OKROPNEGO uczucia i zyc tak jak dawniej
Z gory dziekuje