Skocz do zawartości
Nerwica.com

uchodźcazpolski

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia uchodźcazpolski

  1. [videoyoutube=Qepy3GalYg0][/videoyoutube]
  2. uchodźcazpolski

    Czy masz?

    jasne masz parasolkę na zimę?
  3. Robię sobie przerwę w czytaniu i nauce.
  4. Kryminalni Świat wg Bundych czy Świat wg Kiepskich
  5. samnieswój, widze ze sie wspieracie, sam mam watpliwosc czy potrafilbym pomagac, wspierac i tu jest problem. Jestem niezyciowy. Nie chce zyc sam ze soba bo sie sam ze soba juz dusze. Od kilku tygodni nie ma mnie w naszym kraju, a tu gdzie jestem integruje sie jedynie z sasiadami jak wiemy mowiacymi podobnymi jezykami, z nimi nie da sie porozmawiac powaznie. Trudno o wsparcie i rade. Tutaj gawęda rozpoczyna sie nt. dziewczyn (dodam ze nierzadko w niewybredny sposob tocza sie rozmowki) a konczy na polityce. Momentami nie moge wytrzymac tego halasu, nawet gdy jest zabawnie i slowka rozumiemy opacznie. Zdarzaly sie tez bojki, ale tego ogladac nie chcialem i szybko sie ulotnialem. Za dzieciaka zostalem oszukany i w doroslym zyciu ato chcialbym do kogos przysiasc ato zaraz moglbym uciec. Boje sie ze nie bede mile widziany w nowej spolecznosci. Jednego sie juz nie boje: oszukania. Niewiem. Nigdy nie bylem rozmowny, czesto sie izolowalem. Nie. Teraz korzystam, dzieki. Ja mam inne leki.
  6. takie tam, z braku czasu wchodze rzadko, bylem kilka dni temu, ale zniechecily mnie smuty, sam dobrze sie czulem. samnieswój, chcialbym miec mozliwosc tylko i az rozmawiac, smiac sie, smucic, zyc z kims. Nie mam przyjaciela, bratniej duszy, ani powierniczki i jej fizycznej obecnosci. Teraz jestem samotny. Znam przyczyne swoich lekow, tylko nie chce sie tu zalic jak ciota bo to do mnie nie podobne. Jedna jeczarnia tu jest. Dziwne gdybym sie cofal do czasow dziecinstwa tutaj. Wygadalem sie chociaz troche, dzieki.
  7. Hej. Od kilku tygodni poczytuje to forum, ale nadal nie orientuje sie w topografii tego miejsca. Pozwolcie, ze wygadam sie odrobine. Jestem samotny, a przez to slaby. Na ogol czuje sie poprawnie, ale czesto obawiam sie, ze przeszkadzam ludziom samym swoim istnieniem. Nigdy nie przepraszalem za to ze zyje i nie bede. Odczuwam pustke i smutek w chwilach gdy pragne otworzyc usta i opowiadac komus. Niewiem komu, na te chwile chcialbym tylko pogadac, ale nie ma takiej osoby obok mnie. Jest internet? Prawda, ze jest. Chce tez krzyczec, czasami. Nawet tego dawno nie robilem. Jak przelamujesz swoje leki? Powiesz mi jak, bo ja nie potrafie przelamac swoich.
×