Skocz do zawartości
Nerwica.com

kasia89

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kasia89

  1. absinthia-ja mialam tak samo, dodatkowo jescze ogromna sennosc... wiekszosc objawow minela po tygodniu lub dwoch, waga spadalam przez ok. 3 tygodnie, schudlam 5 kg, ale niestety juz do mnie wrocily. Trzymaj sie cieplo. mnie te tabletki stopniowo przywracaja do normalnego zycia. :)
  2. MagdalenkaBMW-ja tez mam podobnie.. Asentra niby dziala, leki sie zmniejszaja, ale mam caly czas wrazenie, ze moje zycie nie potrwa dlugo, nie potrafie wyobrazic siebie jako matki, zony.. ogarnia mnie uczucie, ze nie jestem w stanie sobie z tym poradzic.. niby jest lepiej, wszyscy mnie chwala, ze sobie swietnie z tym radze, a jednak w srodku jest pustka... mam nadzieje, ze to minie. u mnie oprocz asentry srodkiem ktory na mnie najlepiej dziala jest bliskosc innych..;] tyle razy bralam w nocy poduszke pod pache i szlam spac do mamy... (stare babsko jestem, a takie rzeczy robie ) czuje sie bezpeicznie i leki sie zmniejszaja.. no ale dobra, zdaje relacje z matury.. jetsem z siebie dumna, ze podeszlam do niej, wyniki nei beda rewelacyjne, ale wazne, ze sie zdecydowalam pisac ją w tym roku. co do dalszej szkoly to ide do koszalina zaocznie na policealne studium kosmetyczne, tak zdecydowalam po rozmowie z moja Pania prychaitra. mysle, ze to dobre wyjscie.. nie jestem w stanie mieszkac jeszcze sama w obcym miescie.. asentra jest dla mnie wybawieniem.. wczesniej jadac na zakupy bralam zomirren, teraz wchodze bez tego, robie zakupy, chodze sama po sklepie, jezdze samochodem, w ciagu pol roku zrobilam duzy krok, balam sie wszystkeigo, nie wyszlam sama na podworko, a teraz czasami wychodze do jakiego pubu ze znajomymi (oni piwo, a ja soczek). leczenie jeszcze jakis czas na pewno potrwa, bo caly czas jestem od kogos zalezna, ale lekarka powiedziala mi, ze ma nadzieje, ze jsli bede chciala pojsc na studia za dwa lata to pojde juz bez lekow. pozdrawiam Was goraco! ciesze sie, ze jest takie miejsce, gdzie nie slychac ciaglego "bierz sie w garsc i nie udawaj"! :) P.S. ale sie rozpisalam..xD
  3. Ja w ciagu dnia nei jestem senna.. biore go na noc, pomaga mi zasnac, spi mi sie bardzo dobrze (nie czuje tego leku, ktory pojawial sie wczesniej.. jestem tak spiaca, ze przykladam glowe do poduszki i spie), wstaje rano i jestem wypoczeta. pod tym wzgledem rewelacja. mecza mnie tylko te nudnosci.. jak pomysle o tym, ze jutro musze isc do szkoly i jechac autobusem..uggghh.. zobaczymy jak bedzie. Nierzeczywista-zaneipokoilas mnei troche.. mam nadzieje, ze mi pomoga, bo za miesiac mature, nie boje sie tego jaki bedzie wynik, a tego czy wysiedze 3 godziny na auli.
  4. Jestem nowa na forum, mam nerwice lekowa i psychiatra przepisala mi asentre. w srode wzielam pol tabletki po poludniu, zeby zobaczyc jak na mnie dziala.. kolejne dni brałam cala tabletke wieczorem (50 mg). i teraz moje pytanie.. czy tez mieliscie nudnosci i hmm... jadlowstret?? czy to mineło po kilku dniach przyjmowania leku?? bo u mnie to sie utrzymuje od srody.. jest troche lepiej niz na poczatku ( w srode i czwatrek czulam nudnosci caly czas, a teraz juz nie.. tylko w sutuacjach stresogennych, np. w kosciele, wytrzymalam dzisija 10 minut i wrocilam z mama do domu.. nie wytrzymalam, mialam wrazenie (bardzo silne), ze zwymiotuje) poza tym ogromne pragnienie i sennosc (ale to dobrze, bo biore na noc i przynajmniej normalnie zasypiam). Przepraszam, jesli takie pytanie sie juz pojawilo..ale przeczytalam pierwsze 5 stron tematu i juz chcialam wzywac pogotowie.. mam zakaz czytania o chorobach, objawach itp. bo sama sie ich potem doszukuje.. z gory dziekuje i pozdrawiam. stany lekowe "uaktywnily" sie u mnie w grudniu, przez tydzien lezalam na neurologii, potem laryngologia, doszukiwalam sie przyczyny tam gdzie jej nie bylo... przez miesiac nie chodzilam do szkoly, teraz jestem zalezna caly czas od rodzicow, nie jezdze sama samochodem, nie pojde sama na zzakupy.. szkola tez jest problemem, ale jakos sobie radze.. przerazilam sie troche tym co sie stalo w Kosciele, bo moze sie to pwotorzyc w szkoel..a ja do szkoly dojezdzam( a tak w ogole to matura za miesiac ).. ale namieszalam. jeszcze raz pozdrawiam i zycze wszystkim duzo zdrowia i spokoju..;]
×