Czy jest tu ktoś, komu nie są obce problemy z odstawieniem trittico na sen? Biorę już ósmy miesiąc, ostatnio w dawkach 12,5mg i przy próbach odstawienia całą noc nie śpię. W efekcie następnej nocy wracam do leku. Ktoś ma jakieś podobne doświadczenia w tej kwestii?
- no to widocznie masz brać te małą dawkę , albo sie męczyć w bezsenne noce .Wybór masz prosty , albo tak , albo tak ,,,
Ale jak to tak, do końca życia?
jak wyglądały wasze przygody z odstawianiem trittico przy bezsenności?
jestem w trakcie zmniejszania dawki i doszłam już do 5mg, po których i tak śpię jak niemowlak. Ale chociaż dawkę przyjmuję mikroskopijną, to bez niej snu nie ma wcale