Cześć! Jestem tu nowa. Mam stwierdzoną nerwicę lękową. Ale dziś idę do nowego psychiatry, ciekawe co mi powie. Moje lęki są różne, ale myślę, że najczęściej boje się samotności. W konsekwencji wydaje mi się, że aby ktoś chciał ze mną spędzać czas muszę się ciągle starać, zasłużyć sobie na to. . . Niestety mój chłopak jak na razie psychicznie nie wytrzymał moich napadów paniki i ogromnej potrzeby spędzania z nim czasu (nie mógł mi tego zapewnic ze względu na pracę i swoje pasje). Im on bardziej się izolował ode mnie bo go "dusiłam" tym jak byłam w gorszym stanie. Aż doprowadziliśmy do ...
Sprawa wygląda następująco. wyprowadził sięode mnie, co było moją decyzją, podjętą pod wpływem strachu. jestesmy razem i próbujemy to jakos poukładać ale nasze spotkania nie nalezą do udanych... ostatnio ciągłe kłótnie, rozłąka wpływa na mnie negatywnie. On nie rozumie mojej choroby i się powoli już mnie boi. a ja,,,, myśl że go tracę przez to wszystko powoduje u mnie poczucie winy z którym jest mi coraz gorzej. Mam wrażenie że ciągnę 2 osoby na dno...