A jak zmienić swoje nastawienie jeśli otoczenie wciąż wmawia (mam wrażenie, że nie do końca świadomie), że coś z tobą jest nie tak... Wciąż się słyszy cierpkie słowa, zero wsparcia, zero zrozumienia... Aż się odechciewa jakiegokolwiek pozytywnego myślenia, czy jest jakiś sposob, żeby zapanować nad tym i zacząć o sobie lepiej myśleć?