Skocz do zawartości
Nerwica.com

oniona

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez oniona

  1. oniona

    sedno sprawy

    po za tym szukam takiego rozwiazania bo innych perspektyw nie widze
  2. oniona

    sedno sprawy

    Masz dobre myslenie ale kto moze mnie nauczyc otworzyc sie na uczucia jak nie osoba majaca i rozumiejaca takie same pragnienia , automatycznie normalni ludzie z podswiadomosci sie od nas oddalaja poniewaz jestesmy dla nich inni wiec utopia jest próbować czerpac szczescie z takich zwiazków... My" czesto pochmurni nie skorzy do spontanicznej radosci zawsze bedziemy w jakis sposób blokowac naszych partnerów... zeby pokochac samego siebie trzeba najpierw czuc sie kochanym ...
  3. oniona

    sedno sprawy

    nadal beznadziejnie mam wrazenie ze wszyscy sie odemnie odwracaja , permanentnie trace wszystkich znajomych i dlatego doszedlem do wniosku ze mam depresje... to skomplikowana sprawa bo ma ona pewnie podwaliny zbudowane w dziecinstwie jak nabawilem sie choroby sierocej i od tamtego czasu nie moge zaspokoic w sobie potrzeby bliskosci dlatego tez przez te wszystkie lata szukalem alternatywy jednak juz stracilem energie do ciaglej walki... jestem patolem i chyba tak musi juz byc czuje sie ciagle coraz bardziej samotny odgradzajac sie ciagle murem ... juz nawet nie potrafie sie otwierac na ludzi którzy teoretycznie mogli by mnie kochac wszedzie widze podstep i nieszczerosc ... boje sie odrzucenia i staram sie robic wiele zeby tak sie nie dzialo ale mój pesymizm mimo to ze go nie widze jest tak zapisany w moje "dna" ze inni z mety to rozszyfrowuja... mam pojecie o psychologi i najgorsze jest to ze sam dla siebie staram sie nim byc jednak nie tedy droga w depresji taka jaka mam ja moze pomóc jedynie osoba podobna mi o tych samych potrzebach która zrozumie moja sytuacje i bedzie starala sie dac tyle wsparcia i milosci ze bym wypelnil sie nia do pelna i stał silny silniejszy potrafiacy tworzyc dzialac i kochac ... takiej osoby szukam i wiem ze jedynie to moze mnie uleczyc poniewaz zadne srodki tego nie ulecza gdyż najwazniejsze w każdej depresji jest znalesc ta brakujaca czesc naszej duszy...
  4. mysle ze na ta nowa osobe nie potrafisz sie otworzyc ze wzgledu ze zyjesz jeszcze wczesniejszym zwiazkiem ...?
  5. Hej mialem podobnie ze swoja Kobieta jesli chodzi o moją emocjonalnosc ... to jest pewnie tak ze jesli ktos z nas ma depresje to bardzo ciezko jest mu sie odnalesc w zwiazku z osobą jej nie majacej ... ciezko jest sie nam otworzyc ze swoimi problemami dlatego czesto tez udajemy normalnych a to jedynie pogarsza sytuacje pozniej nastepuje rozstanie i trauma z tego powodu ... najlepiej bylo by zwiazac sie z kims kto ma podobne problemy zeby ze zrozumieniem sie wspierac tam mysle... jestem po trzech zakonczonych zwiazkach i powiem Ci ze ze zwiazku na zwiazek stawalem sie bardziej nieufny jednak z pewnoscia wiele zlych emocji to ja do nich wnosilem(pewnie nieswiadomie) ale czuje sie jak bym byl porzucony obarczajac wina tych że bliskich ...
  6. hej dobry pomysl ja jestem z Boleslawca na Dolnym Slasku
×