kosmostrada, a daj spokoj z ta pogoda... Toz to huragany jakies
mirunia, domyslam sie ze palce lizac. Uwielbiam zeberka to pakuje walize moze D. sie nie zorientuje ze mnie nie ma i ukradlam samochod....albo nie przylece na mietle...w koncu wieje to bedzie szybciej
I bedziemy sobie siedziec z pysznym zarciem i winkiem w ta wstretna pogode