Skocz do zawartości
Nerwica.com

marka

Użytkownik
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia marka

  1. Witam ;-) Widze ,że powrót... zaczynałyśmy razem Wenlafaksynęę. Tobie się polepszyło a mi śrenio ;-). Po roku lekarz zmienił mi na Zoloft.... i jest lepiej, tzn. było ... Ostatnio znowu mam kiepski okres, mam straszne napięcie, senność, i momentami znowu lęki. Kurcze nie wiem o co chodzi , bo pół roku było naprawdę super. W międzyczasie przeszłam psychoterapię roczną, wspomagając sie lekami , ale niestety póki co nie udało mi sie zejsc do zera. Wszystko jakoś dalej niestabilnie. Okazało sie również ,ze mam niedoczynność tarczycy... nie wiem czy to wszystko nie zazębia się . Jestem póki co na 75 mg Zoloft , nie dałam rady wejsc na 100. ale od tygodnia mam kosmiczny zjazd, jak pisałąm powyżej, drżenia mięśni , nogi jak z waty, jakas gonitwa mysli tez... :-( Jutro dzwonię do mojego lekarza, mam z nim naprawdę wspaniały kontakt, on słucha co do niego mówię... i ja słucham jego zaleceń ( przynajmniej się staram ;-) ) Pozdrowienia i dużo zdrowia
  2. , ja mam stabilnie, chyba ze zapomne wziac to masakra. no to znaczy ,że u mnie coś zaczyna źle działać ta wenla..... dzisiaj juz ogólnie kiepsko sie czuję , nie mam siły,załapałam jakiegoś doła..... -- 26 mar 2016, 16:18 -- a na czym polega ta " masakra" u Ciebie ????
  3. Agusiaww czy ty tez masz takie " falowanie na wenli ??? czy raczej stabilnie ??? Ja biorę juz prawie rok , jakieś 4-5 m-cy temu w połaczeniu ze spamilanem ustabilizowało sie w miare , a teraz znowu jakis zjazd.... dramat
  4. Ojoj.... to naprawdę strasznie mała dawka......... Tego czy zejdziesz bezp problemu to tak naprawde nikt tutaj Ci nie zagwarantuje.... to zalezy tylko od twojego organizmu jak zareaguje. Ja byłam np. zszokowana jak reagował przy wchodzeniu... juz od najmniejszych dawek..... stany lękowe bardzo bardzo sie pogłębiły, wręcz panika. A bierzesz to na depresje czy bardziej na stany lękowe ??
  5. A przez jaki czas masz brac te 37,5 mg ????? bo to strasznie mała dawka, taka na wejście... te 37,5 ja po 5 dniach miałam zalecone juz wejście na 75 mg , potem po 2 tyg na 112,5..... a po jakimś czasie dobiłam do 150 mg. Ale niestety to bylo dla mnie za duzo, wiec lekarz postanowił o zejsciu do 112,5 no i od maja do października byłam na tej dawce. Poniewaz miałam wysoki puls i cisnienie co zdaza sie przy Wenli to schodze teraz .... i biore 75 mg od 3 tyg .... no i nie jest fajnie. Mam zawroty głowy , mdłosci i ogólne pogorszenie nastroju i samopoczucia. Czy te pare dni to dużo czy mało.... to cięzko powiedziec zależy od organizmu. Ale myslę ze to naprawde mała dawka. Inna rzecz ,że te leki to nie witaminy i nie mależy ich zmieniac wg ..... widzi mi się .. Czasem mozna sobie zaszkodzic takim postępowaniem
  6. marka, wiesz jak to jest z wenlą, jest niestabilna na początku. Organizm musi się przyzwyczaić do niższej dawki. Czemu jednak obniżenie ? Inez3 bardzo sie cieszę ,że wenla chociaż Tobie tak dobrze pomaga Dlaczego obniżenie ???? miałam cały czas jazdę z ciśnieniem coraz to wyższym no i ten puls z którym nie da się życ. Wenla na wyzszych dawkach bardzo mnie pobudzała, chyba az za bardzo , bo mimo iz zredukowała lęki w zasadzie do zera, to mnie nakręcała ale tak negatywnie. Chodziłam ciagle nabuzowana, podkręcona, fucząca do wszystkich ;-). Teraz po zredukowaniu od 3 tyg. do dawki 75 mg i 1/3 75mg Trittico..... cisnienie i puls nizsze, ale zaczęły sie masakryczne bóle głowy , zawroty, niepokój. Czekałam w zasadzie , bo sądziłam ,że to redukcja dawki jest temu winna ale juz 3 czy 4 tydzień ??? No nie wiem , mam zamiar dzisiaj zadzwonic do lekarza podpytać co dalej :-(, bo mimo iz chodzę do pracy i staram się funkcjonować , to nie jest za fajnie. -- 04 lis 2015, 14:31 -- Tak, jak wchodziłam na większe dawki powyżej 75 mg . Ale to tak przez 2-3 tygodnie. Później się to uspokajało. Zostawały natomiast inne uboki :-(
  7. od 1,5 tygodnia lekarz obnizył mi dawkę Velaxinu z 112,5 na 75 mg.,ze względu na ciągle podwyższające się ciśnienie i puls nie dający normalnie funkcjonowac. Na początku było ok, ale od 2-3 dni mam koszmarny nastrój, zawroty głowy, brak apetytu,ból całego ciała. Myslałam ,że jakies przeziębienie mnie bierze, ale innych objawów przeziębieniowo grypowych brak. A mam takie spłycenie emocji ,że nawet rozpłakać sie nie za bardzo umiem.
  8. Na mnie tez niestety tak działa... senność w ciagu dnia , ziewanie .....a nocka ..... gdyby nie Trittico to byłoby kiepsko. -- 29 wrz 2015, 12:58 -- No a na mnie zadziałał po 4-6 tygodniach ,:było zdecydowanie lepiej ....a teraz jest juz klapa, raz lepiej raz gorzej a najczęściej nijak.... brak powera -- 29 wrz 2015, 13:02 -- :-) ale Cie dawno nie widziałam tu ;-) jak Cię nie ma tzn ,ze jest dobrze . U mnie średnio raz lepiej raz gorzej, ale nie ma stabizacji , często mam jakieś zawroty głowy,kiepskie samopoczucie , nie wiem czy to za mała dawka ( pozostałam przy 112,5 mg + 2/3 trittico ) . Wizyte u lekarza mam dopiero w październiku , ale chce sie umówic w tym tygodniu bo sie męcze pozdrawiam :-)
  9. A czy chodzisz na psychoterapie? naprawdę pomaga jeśli chodzi o motywację do działania. A w przypadku pominięcia dawki to nie powinnaś tak szybko odczuwać jego braku on utrzymuje się dość długo w organizmie. Myślę, że się po prostu wystraszyłaś, też przez to przechodziłam Tak , przyjmując leki równocześnie chodzę na psychoterapię. Czy się przestraszyłam .... :-) chyba nie, teraz stanów lękowych raczej nie mam , raczej jak już jestem obojętna. Ale z tą motywacją i powerem to jak przejrzałam forum ... to różnie u różnych osób bywa. Mój lekarz też twierdzi ,ze co człowiek to różne objawy choroby i różna tolerancja i reakcja na leki , wiec raczej niczego nie neguje. No j jakos somatyka u mnie tez zaczyna sie odzywać
  10. Inez3 fajnie ,że u Ciebie dobrze. Zaczynałyśmy razem dawkę 150 mg. A u mnie średnio. Po podwyższeniu czułam się gorzej no i po 3 tyg lekarz kazał mi wrócic do dawki 112,5 mg przy której było lepiej .... . No ale jest niestety średnio :-(. Lęki raczej nie wracają, ale nastrój , motywacja,-średnie , zamulenie mam spore, senność . Trittico tez biore 1/3 i nawet śpię i tez myślałam by powoli rezygnować z niego .Ale akurat dzisiejszej nocy zapomniałąm wziąć i nie wiem czy to przypadek ale po 2 godzinach o 0:30 obudziłam sie i miałam przerwe 2 godziny w spaniu. męczy mnie to zamulenie i taka niechcica na wszystko.... a było juz dużo duzo lepiej
  11. Ja sie czuje dobrze. Póki co jest w miarę stabilnie. Mam gorsze momenty, ale lęków brak. Mam tez zmniejszone trittico do 1/3. Śpię lepiej, ale i tak wyspać sie nie mogę jakoś . No to fajnie ,że jest dobrze. Ja mam może gorszy okres. Zreszta dużo osób tu pisało ze jest takie falowanie . Miałm nadzieję ostatnio ,że jest zdecydowanie lepiej, a tu klops ;-). No chodze oczywiście do pracy i robię w domu niezbedne rzeczy ale tak z musu niestety. A bierzesz jakies suplememty np. magnez itp.???
  12. Zaglądasz tu jeszcze ??? Jak się czujesz ??? Jak u lekarza w piatek ??? Ja mam znowu zmęczenie i brak siły . Mam jakąś telepawkę i pojawiaja się leki , których juz nie było Kurczę a w piatek byłam u lekarza długo rozmawiał n nawet mówiłam ,że może nie ma fajerwerków ale jest już ze mną całkiem fajnie. Kazał mi zostac na 112,5 a Trittico zwiększył do 75 bo ostatnio gorzej sypiam.
  13. No do piątkowej wizyty było w miarę ok, sobota tez .....ale niedziela już gorzej , a dzisiaj ....zjazd. Czy 150 mg na mnie dobrze działa...... no nie wiem chyba 112,50 lepiej , na 150 mam jakies dziwne nakrecnie i zaczynają pojawiać się leki.Na wizycie lekarz dokładnie mnie wysłuchał i podjęliśmy decyzje ze może przez jakiś czas zobaczymy czy faktycznie na 112,5 będzie już dobrze . Mam za to dodane jeszcze 1/3 Trittico ( czyli na ta chwilę 75 mg ) , bo znowu się wybudzam. Zobaczymy jak taki mix zadziała.No i jeśli będzie dobrze to poki co tak zostanie ...do nasycenia a potwm będziemy bardzo powoli schodzić . NO i czekam na psychoterapię, bo na razie chodze tylko do psychologa co bardzo pomaga , ale nie jest to terapeuta.
  14. hej :-) no ja tylko pomyslałam o tej sennosci i zamuleniu. Ja to miałam na 150 mg a jak biore mniej to jest OK;_ A masz problemy z wagą ???? Bo ja od kwietnia przybrałam 4-5 kg :-(((. ( przy noralnej mojej wadze 56 kg. ) Na początku schudłam teraz ważę normalnie. Mam dziś wizytę to pogadam z lekarzem. no ja na początku tez schudłam do 53kg a teraz nadrobiłam i jeszcze doszło + 2-3 kg. Tez mam dzisiaj wizytę ..... :-)..... wiec tez popytam
×