
Grabarz666
-
Postów
1 694 -
Dołączył
Odpowiedzi opublikowane przez Grabarz666
-
-
Dawki skutecznie na gada zaczynają się od 300mg.poczekqj jeszcze albo przyjeb 375
Minimalne dawki skuteczne wenlafaksyny w leczeniu GAD to 37.5 mg, a różnica skuteczności pomiędzy dawkami 75 mg a 150 mg jest niewielka:
http://bjp.rcpsych.org/content/bjprcpsych/179/1/15.full.pdf
It is of note that similar results for 75 and 150 mg of venlafaxine ER were seen in the observed case analysis, which considers only those patients who have remained in treatment. Thus, in the observed case analysis of patients who completed the 6-month treatment, the differences from placebo in the adjusted mean change from baseline of the 75 and 150 mg doses of venlafaxine ER in the HRSA total score were 3.9 and 4.7, respectively. -
Jest ktos w stanie orientacyjnie powiedziec o ile % zwieksza sie serotonina po dodaniu mirtazapiny do klomipraminy ? I czy taki boost dzieki mirtazapinie pomoze w NN czy moze bedzie wadzil anafranilowi ? I czy dajmy na to 225 anafranilu + 45 mirty daje wiecej serotoniny niz CRF w klasycznej dawce ? Grabarz ???
Nie spotkałem się z takimi badaniami, podejrzewam, że takie nawet nie istnieją. Teoretycznie takie kombo powinno być bardziej serotoninow-noradrenergiczne niż sama klompramina, ale czy bardziej od CRF to trudno powiedzieć, porównując same Ki (lub IC50) inhibicji SERT prze klomipramine i wenlafaksynę, to powinno to wychodzić na korzyść tej pierwszej. Czy przełoży się to na poprawę w OCD, to pojęcia nie mam, musiałbyś, po prostu, spróbować.
-
Nie chce urazić, ale serio wierzysz w tą tabelkę?.........
Nonsens jakich mało, a raczej wiele. W USA to wpieprzają benzosy jak cukierki i mają też większe dawki/opakowania. U nich to norma...
Ale ktoś walnął tabelkę i od razu w to wierzysz. Trzeba myśleć samodzielnie...
No tak, internetowy "ekspert" wie wszystko najlepiej, co tam badania...
Zawsze mam ubaw z czytania takich konfabulacji, pojawia się nowy użytkownik i od razu wie jak każdego wyleczyć, nie za pomocą psychotropów, tylko za pomocą witamin! Ekspert, który sam uzależniony jest od psychotropów (benzodiazepin).
Myślenie to nienajlepsza twoja przywara.
Ja osób chorych chyba ze 100 poznałem. Na depresje i piarolęki rzeczywiście pomaga powiedzmy SSRI + pramolan. Nie na nerwicę, nawet na wikipedi w leczeniu nerwicy nie ma uwzględnionych SSRI...Nerwica to pojęcie przestarzałe i niedokładne, nie mniej jednak oznacza to samo co "lęki" (obecnie utożsamiane jako GAD).
Wikipedia to dla ciebie źródło faktów? Poza tym w jej wersji angielskiej jest zawarta informacja o skuteczności SSRI w GAD:
https://en.wikipedia.org/wiki/Selective_serotonin_reuptake_inhibitor#Generalized_anxiety_disorder
Na chłopski rozum, co Ci da serotonina wyższa jak układ GABA jest rozpieprzony, który odpowiada za właśnie ten tragiczny stan.Psychafarmakologia rządzi się swoimi prawami, trochę bardziej skomplikowanymi niż chłopski rozum, więc twoje pseudonaukowe hipotezy są, po prostu nieprawdziwe.
Gdyby tylko układ GABAergiczny był odpowiedzialny za zaburzenia lękowe, to leki takie jak SSRI pregabalina, TCA, iMAO i RIMA byłyby całkowicie nieskuteczne w ich leczeniu.
Ale rozumiem, dla niektórych depresja lękowa jest nie do zniesienia i masakryczna (no jest straszna fakt), ale mi chodzi o typowe czyste ostre zaburzenia lękowe, że człowiek boi się nawet wyjść z pokoju, krzywo chodzi, mdleje i te sprawy.Często zaburzenia te współwystępują i wtedy leki z grupy SSRI/SNRI są lekami z wyboru, działającym na te dwa zaburzenia.
Ktoś napisał, że za dużo Zięby (nie czytałem tego gościa). Ale zdziwiłbyś się jakie choroby można wyleczyć np. dawkami witamin nie 100% oszukanej zalcenaje dawki dziennej tylko 10 000%+...Zięba, Jaśkowski, Pokrywka to ten sam rodzaj szkodników zarabiających na naiwności takich ludzi jak ty. Już niejednokrotnie próbowano leczyć większośc chorób witaminami, np. nowotworywitaminą C, a i tak ludzie po takich kuracjach umierają...
Już jednej choroby się pozbyłem pijąc witaminy C po 20 gram dziennie ze StanLabu.Pozbawiłeś się normalnego wypróżniania na rzecz biegunki
Otwórzcie oczy nie tylko na psychotropy, niestety ja też długo miałem zamknięte........... Bardzo długo ;/Najpierw odstaw benzo, w końcu to psychotrop... ale trudno, żeby uzależniony miał otwarte oczy na swój nałóg...
Spokojnie autorze od jakiegoś Zięby, jak mi objawy zaczną schodzić to z pewnością z Tobą się tym nie podzielęCzekam z niecierpliwością... aż przeprosisz się z jakimś SSRI/SNRI lub pregabaliną...
Sam próbowałem leczyć się dziurawcem (Deprim Forte) po odstawieniu przez lekarza fluwoksaminy, skutek tego "lczeniea" był taki, że doszedłem do 48 pkt w skali depresji Becka.
-
Grabarz666, pytanie z innej beczki, mam żeń-szeń koreański swanson 500 mg w kapsułce, ile tego brać dziennie?
Dawkowanie żeń-szenia właściwego wynosi od 0.5 do 2.0 g na dobę w przypadku korzenia, czyli 1 do 4 kapsułek w jednej dawce dobowej, najlepiej porannej. Osobiście skłaniałbym się ku tym wysokim dawkom.
Preparaty Swansona uważam za słabe z powodu wysokiej ceny oraz niestosowania wyciągów tylko sproszkowanych części roślin. Z preparatów żeń-szenia właściwego polecam (dobra cena, wysokie dawki wyciągów):
Medica Herbs Korean Ginseng (36.4 mg ginsenozydów w kapsułce):
http://medicaherbs.com/pl/glowna/80-ashwagandha-ekstrakt.html
lub
Olimp Platinium Ginseng (33.5 mg ginsenozydów w kapsułce):
http://www.odzywki-olimp.pl/olimp-zen-szen-platinum-ginseng-sport-edition-60-kap-p-6777.html
-
Szczerze współczuję psychiatrom, którzy muszą leczyć hipochondryków...
-
Nie chce psuć nastawienia, ale jestem realistą i z doświadczenia wiem, że jak inne SSRI nie działały, to nie ma sensu młócić kolejnych. A jak citalopram nie pomógł, to nie pomoże escitalopram...
Nie zgodzę się, może w twoim przypadku tak jest, ale nie oznacza to, że obligatoryjnie będzie tak u każdego. U mnie zmiana statystycznie skuteczniejszego escytalopramu na statystycznie mniej skuteczną fluwoksaminę była wyraźnie odczuwalna jeśli chodzi o poprawę nastroju.
Ogólnie na zaburzenia lękowe zwykle SSRI/SNRI nie pomagają, to leki typowe na depresje, nie na lęki silne z objawami somatycznymi itp...Nieprawda, SSRI są w polsce lekami I rzutu w leczeniu wszystkich zaburzeń lękowych, oraz, oczywiście depresji. W USA różne są wskazania dla poszczególnych SSRI, w konkretnych zaburzeniach lękowych. Właśnie na tym polega ich uniwersalność. Zobacz jak przedstawia się skuteczność p/lękowa SSRI, SNRI i benzodiazepin:
Istnieje hipoteza, że te wszystkie choroby głowy zaczynają się w jelitach i żołądku, potem "syf" trafia do mózgu. Jeśli jest tu dużo osób ze stanem zapalnym OB podwyższone, lub CRP to tylko by potwierdzało tą hipotezę.Za dużo Jerzego Zięby...
-
Myślę że masz rację :)
Na pewno! Pamiętaj, że lekami I rzutu w leczeniu GAD są pregabalina i SSRI oraz ich kombinacja. W razie niepowodzenia w leczeniu jednym z nich dołącza się drugi:
Od jutra zwiększam PREGABALINĘ na 375 mg /dobę a za tydzień wskoczę na 450 mg /dobę. Nie mam nic do stracenia.No i włączę esci w postaci środka o nazwie MOZARIN 10 mg bo takim dysponuję. Zacznę chyba od 5mg/dobę .
Dawki pegabaliny zwiększaj o 150 mg co 3 dni, nie ma na co czekać. Jak nie pomoże dawka maksymalna pregabaliny, 600 mg, to włącz 5 mg escytalopramu, po tygodniu zwiększ do 10 mg i czekaj ok. miesiąca na efekty, dawka maksymalna escytalopramu to 20 mg, więc masz pole do manewru.
Grabarz, przyjacielu.... ja oddał bym całą kasę na koncie i dorzucił jeszcze pięcioletnią MAZDĘ gdyby tylko ktoś pomógł mi wyzdrowieć.Z naturalnych suplementów lepiej kup witanię ospałą (Ashwagandhę):
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25405876
lub różeniec górski (Rhodiola):
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18307390
Ich działanie w GAD przynajmniej potwierdza chociaż jedno badanie.
Polecam powyższe produkty z firmy KFD, wysokie dawki standaryzowanych wyciągów oraz duża ilość tabletek w niskich cenach.
-
hej Grabarz666 :)
Cześć.
Też biorę PREGABALINĘ (na nerwicę) w dawce 300 mg/dobę plus BELERGOT . Trochę pomaga ale nie do końca.Po co szczypiesz się z takimi małymi dawkami pregabaliny? Jeżeli obecna dawka nie pomagaja, to śrubuje się ją do maksymalnej, tj. 600 mg, w schemacie dawkowania 150-150-300.
Bellergot to lek o wielu skutkach ubocznych, więc daruj go sobie, bo zrobisz sobie kuku.
Depresji na pewno nie mam natomiast lęk uogólniony jest nadal silny.Jeśli sama pregabalina nie działa wystarczająco skutecznie na GAD to włącz SSRI, najlepiej escytalopram, skuteczniejszy i bezpieczniejszy niż paroksetyna.
Czy wenlafaksyna mogła by mi pomóc ? A może polecisz coś innego ?Owszem, może, jej skuteczność w GAD jest porównywalna do SSRI, od których to jednak bym zaczął (escytalopram).
Na 5-HTP nie marnuj kasy, nie dość, że nieskuteczny w depresji, to brak badań odnośnie jakiejkolwiek skuteczności w GAD. Lepiej żeźreć paczkę czipsów i zalec przed kompem:
http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/14651858.CD003198/full
A large number of studies appear to address the research questions, but few are of sufficient quality to be reliable. Available evidence does suggest these substances are better than placebo at alleviating depression. Further studies are needed to evaluate the efficacy and safety of 5-HTP and tryptophan before their widespread use can be recommended. The possible association between these substances and the potentially fatal Eosinophilia-Myalgia Syndrome has not been elucidated. Because alternative antidepressants exist which have been proven to be effective and safe the clinical usefulness of 5-HTP and tryptophan is limited at present. -
joker27, opanuj się z pisaniem ciągle tych samych pytań w wątkach o różnych lekach. Użyj wyszukiwarki i/lub przewertuj dany wątek o leku, zamiast go notorycznie zaśmiecać. Ciągłe zadawanie tych samych pytań nie spowoduje, że wpłynie to na działanie leku na twoją osobę. Stosuj się od zaleceń lekarza i cierpliwie czekaj na zadziałanie leku. Nie szukaj eksperckich porad na forum, bo można tu znaleźć absurdalne porady.
-
Wiem, że jakieś uboki zawsze będą występować, tylko akurat senność to dla mnie coś nie do przejścia (chyba, ze rzeczywiście występuje tylko na początku stosowania), ten apetyt jestem w stanie przeżyć ale po prostu nie wyobrażam sobie dobrego samoboczucia będąc jednocześnie senną i bez jakiejkolwiek energii, od kiedy pamiętam mi to doskwierało wiec wszystko robie po najmniejszej linii oporu, nie wiem jak bym te dobre samopoczucie po prostu wykorzystała. Teraz też mi sie zdarzają ''lepsze'' dni gdzie leże i odpoczywam godzinami w domu bo jestem zmęczona niczym albo te gorsze gdzie leże i ''walcze'' z samobójami w mojej głowie
Żeby nie było, staram sie dbać o diete, wyniki badań typu tarczyca czy anemia też mam dobre (bo wcześniej tu szukałam przyczyny)
Senność po mirtazapinie zazwyczaj mija po ok. 2 tygodniach, a i same działanie nasenne również potrafi słabnąć. Tak jest właśnie u mnie, ale oczywiście nie musi być u Ciebie.
Oczywiście każdy leczy się tak jak chce
-
Okej, czyli czego mniej wiecej mogłabym sie spodziewać po pronoponowanym przez Ciebie mixie? Troche o tym poczytałam i widze, ze skutki uboczne to głownie senność i tycie. Senność to u mnie i bez leków jest zabójcza, z waga co prawda problemów nie mam ale nie uśmiecha mi sie nagłe tycie szczegolnie przy moim lekko ślimaczym trybie życia. Jakie plusy powinno wywołać to połączenie?
Wszystko zależy do tego, czy dla Ciebie ważniejsza jest szansa na dobre samopoczucie czy potencjalne skutki uboczne (zwiększony apetyty - niekoniecznie tycie i przemijająca senność). Ja wybrałem to pierwsze i nie żałuję, bo moje samopoczucie jest naprawdę dobre. Jeśli oczekujesz, że leki nie będą miały skutków ubocznych, to możesz mocno się rozczarować.
Plusy tego połączenia to bardzo dobra skuteczność przeciwdepresyjna, i jeśli ono nie pomoże, to dopiero wtedy można pomyśleć o TPLD (klomipramina lub amitryptylina).
Może uderz w TLPD, jeśli nie masz dużych uboków po SSRI to po TLPD też nie powinno być źle.TPLD dają znacznie więcej skutków ubocznych niż połączenie wenlafaksyny i mirtazapiny, oprócz wspomnianego tycia i senności, dostajemy pakiet w postaci silnego działania antycholinergicznego.
-
Zamiast Trazdonu dołóż Mirtazapinę.
Tak, połączenie wenlafaksyny i mirtazapiny to bardzo dobra kombinacja, pisałem o tym w wątkach:
https://www.nerwica.com/post2268696.html#p2268696
https://www.nerwica.com/post2382750.html#p2382750
Mirtazapina to zły pomysł w tym przypadku lepszą alternatywą jest wdrożenie dawki reboksetyny i stopniowo jej zwiększanie do 8 mg ona idealnie łączy się z wenlafaksyną, objawy powinny ustąpić po 10-20 dniach ,alternatywą mogą być małe dawki leku neuroleptycznego typu sulpiryd ( 100-200 mg ) lub flupentiksol ( 0,5-1,5 mg ) ale pamiętaj ,że one działają góra miesiąc aktywizująco potem receptory się uniewrażliwiają i pozostaje działanie przeciwlękowe , uspokajające no i można przytyć . PowodzeniaPołączenie wenlafaksyny i reboksety, czyli leków o wspólnym mechanizmie działania (blokada NET) jest kompletnie bez sensu. Maksymalna dawka wenlafaksyny - 375 mg blokuje ok. 60% NET. Skoro sama wenlafaksyna nie daje rady, to tym bardziej nic nie da dołączenie reboksetyny. Reboksetyna nie jest nawet zarejestrowana w USA do leczenia depresji, a dla niektórych forumowiczów FDA to wyrocznia...
Sulpiryd i flupentyksol? Chyba robisz sobie jaja... Te leki nie nadają się leczenia depresji z powodu ogromnej ilości skutków ubocznych: EPSy, hipreprolaktynemia, kastracja i zaburzenia gospodarki węglowodanowej, całkowicie niewspółmiernie do (mizernych) efektów przeciwdepresyjnych.
-
Ja zauważyłem że na osoby które biorą regularnie benzo pregabalina działa od pierwszej tabletki i to mocno. A na osoby które go nie biorą powoli i rozkręca się jak ssri
Na mnie podziałała od pierwszej tabletki, a w ogóle nie używam benzodiazepin.
-- 06 lis 2017, 11:55 --
Aha, po pierwszej, 3-miesięcznej kuracji pregabaliną w dawce 15-300 mg, po odstawieniu z dnia na dzień nie odczuwałem zespołu odstawiennego (ani nawet zespołu dyskontynuacji). Co ciekawe branie pregabaliny razem z fluwoksaminą nie powodowało występowania tolerancji, tak jest to jest obecnie podczas kuracji z wenlafaksyną. Na podstawie własnej osoby odnoszę wrażenie, że agonizm rec. sigma-1 przez fluwoksaminę całkowicie niwelował tolerancję na pregabalinę.
-
Na http://www.doz.pl jest Pragiola 300 mg 56 kaps. za niecałe 53 zł, kapsułkę można wysypać i brać np. połowę, czyli 150 mg:
https://www.doz.pl/apteka/p129693-Pragiola_300_mg_kapsulki_twarde_56_szt.
-
Z ciekawostek:FDA wykresliła z zastosowań dla Lyricy-GAD Uogólnione Zaburzenie Lękowe,tylko padaczka lekooporna i ból neuropatyczny.W Polsce,Lyrica jest na ryczałt tylko na ból neuropatyczny przy nowotworach a generyczna ma wskazanie GAD i nie jest nawet na ryczałt tylko we wszystkich wskazaniach, pełnopłatna.
A jakie znaczenie ma to, że oryginał i generyk mają rejestrację i refundację w różnych wskazaniach skoro to ta sama substancja?
Z tego co wiem prof.Andruszkiewicz mieszka w Polsce i mało kto o nim wie a Pfizer trzepie kasę na Lyrice.Prof. Andruszkiewicz pracuje na na Wydziale Chemicznym Politechniki Gdańskiej, w Katedrze Technologii Leków i Biochemii:
https://chem.pg.edu.pl/katedra-technologii-lekow-i-biochemii/pracownicy_i_doktoranci
Będąc jeszcze studentem IV roku na PG miałem okazję mieć z nim 3 przedmioty: elementy farmakologii, chemia i technologia środków biologicznie czynnych oraz chemoterapeutyki przeciwdrobnoustrojowe. Teraz wpierdalam jego lek
-
Co prawda nie jestem uzależniony od benzodiazepin, nie mniej jednak wypowiem się jako osoba obiektywnie patrząca na tą grupę leków i zjawisko uzależnienia, bo który uzależniony będzie mówił źle o substancji, która to uzależnienie spowodowała, w końcu nikt nie uzależnia się od czegoś, po czym czuje się źle, a nie dobrze... Znacie alkoholika, który źle mówi o alkoholu? Ja nie znam...
Nie bierz na poważnie, opinii osób, które mówią, że nie uda ci się odstawić lub robisz to zbyt szybko, to, że im się nie udało, wcale nie oznacza, że nie uda się tobie. Fakt, że zmniejszyłeś dawkę 1 mg na tydzień i nie czujesz się z tego powodu gorzej jest dobrą przesłanką do tego, żeby stosować ten schemat odstawiania, oczywiście przy odrobinie chęci i silnej woli.
Pamiętaj, że sporej części forumowiczów wcale nie jest na rękę odstawiać, bo mają skłonności do nadużywania substancji uzależniających i, mówiąc wprost, lubią odurzać się tymi lekami, kompletnie nie przyjmując do wiadomości, że są uzależnieni, wypierając swój nałóg, a o uzależnienie obwiniają lekarzy. Zdaje sobie sprawę, że zapewne padnie argument: ale lekarz mi nie powiedział, że one mogą uzależniać... a kto z was, dość szybko nie znalazł informacji, że leki te mogą uzależniać, a nadal je stosował? Po próbować coś zmienić samemu, zdobyć się na trud i próbować walczyć z chorobą szukając zajęcia, które będzie terapią, sprawi, że będziemy potrzebni, zrealizowani... łatwiej odurzyć się benzo i problemy znikają...
Chcącemu nie dzieje się krzywda, podobnie jest z alkoholem, niby wszyscy wiedzą, że uzależnia, a mimo to prawie każdy go pije, całkiem świadomie. Później płacz, że jest się alkoholikiem... Co najgorsze osoby niepijące, takie jak ja muszą pracować min. na to, żeby taki alkoholik przebywał sobie na detoksie, po powrocie z którego i tak będzie pił. Pieniądze w błoto... Nadużywanie benzodiazepin (alkoholu również) to świadomy wybór, szkoda tylko, że konsekwencji tego nie ponosi tylko osoba biorąca je, ale najbliższa rodzina i ogół społeczeństwa...
-
Hej. Jeszcze jedno pytanie. Czy możliwa jest poprawa samopoczucia po pierwszej zwiększonej dawce? Od dziś biorę 15 mg Escitilu, przez 4 tygodnie brałam 10 mg ale psychiatra zwiększyła mi dawkę ponieważ lęk nadal się utrzymuje. Dziś po większej dawce jakbym lepiej się czuła. A może to moja sugestia?
Mimo, iż dowody nie są jednoznaczne, to uważam, że warto spróbować zwiększyć dawkę, stopniowo do maksymalnej, a dopiero później martwić się co dalej:
https://podyplomie.pl/publish/system/articles/pdfarticles/000/010/310/original/46-53.pdf?1472721235
Wyniki trzech badań dotyczących escitalopramu w GAD przemawiają za stosowaniem dawek 10-20 mg. W sumarycznej metaanalizie wyników tych badań Goodman i wsp. wykazali skuteczność dawki 10 mg, która wydaje się minimalną dawką skuteczną. Autorzy nie stwierdzili przy tym wyraźnego rozgraniczenia dawki 10 mg od większych dawek ani w tym, ani w innych badaniach. Porównując dawki 5, 10 i 20 mg, Baldwin i wsp. wykazali skuteczność dawek 10 i 20 mg, ale nie 5 mg; jedynie dawka 10 mg okazała się znacząco lepsza od paroksetyny stosowanej w dawce 20 mg na dobę (w tym wypadku nie wykazano istotności statystycznej). Odnotowania wymagają także niektóre spośród badań, których wyniki nie były jednoznaczne. Bose i wsp., stosując dawki 10-20 mg (przy średniej dawce ostatecznej 18 mg), nie wykazali korzyści w postaci redukcji objawów mierzonych skalą oceny lęku Hamiltona. Wykazali natomiast korzyści mierzone w skali CGI oraz w stosunku do innych drugorzędowych punktów odniesienia. W grupie osób w podeszłym wieku, u których stosowano escitalopram w dawce 10-20 mg, nie wykazano istotności statystycznej w analizie, w której uwzględniano wszystkich pacjentów zakwalifikowanych do leczenia. Potwierdzono jednak istotność statystyczną w odniesieniu do skumulowanych danych dotyczących odsetka reakcji. -
czy jak 30 paro nie dziala , jest szansa ze 40 zadziala ?. nei działa coś mi to paro , miałem przebłyski że działało , teraz nie , wszystkim sie denerwuje,analizuje w głowie,rozkminiam,dołuje się , wku*wiam . znowu to samo
To niemożliwe, paro to najmocniejszy ze wszystkich SSRI, i ,w ogóle, najlepszy antydepresant. Potwierdzają to aż dwie osoby z forum!
-
Płaczę z przerwami przez kilka godzin, potem dostaję ataków, a potem jestem tak tym zmęczona, że nie mogę sobie znaleźć miejsca
:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28610592
Several conclusions can be made: (1) xenon is a potentially effective modality in acute treatment of PD; (2) an anti-panic effect of xenon administration persists for at least 6 months after the completion of the active phase of treatment; (3) xenon inhalation is well tolerated, with the drop-out rates being much lower than that of conventional pharmacotherapy (5.8% vs. 15%); (4) the severity of depressive disorders that frequently accompany PD can be significantly reduced with the use of xenon; (5) xenon may be considered as an alternative to benzodiazepines in conjunction with cognitive-behavioral therapy as a safe modality in treatment of anxiety disorder. -
Grabarz666 ,że ci się chce szukać tych źródeł
A co to za problem wpisać na PubMedzie frazę: fluvoxamine clomipramine ocd?
A masz jakieś badania dotyczące skuteczności wenlafaksyny w leczeniu ocd ?https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/?term=venlafaxine+ocd
bo ciekawi mnie czemu ona nie jest zarejestrowana we wskazaniach na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne ?Brak rejestracji leku w danym zaburzeniu wcale nie musi oznaczać jego mniejszej skuteczności od leku, który rejestrację tą posiada, pisałem o tym na przykładzie porównania działania przeciwlękowego paroksetyny i escytalopramu oraz rejestracji obydwu leków przez FDA:
https://www.nerwica.com/post2382799.html#p2382799
Rejestracja leków w danych wskazaniach różni się w zależności od kraju, np. FDA rejestruje lek w danym wskazaniu na podstawie na podstawie wniosku producenta leku oraz, bodajże, 4 badań randomizowanych, kontrolowanych placebo, z podwójną ślepą próbą i aktywnym komparatorem (jeśli się mylę), np. w polsce fluwoksamina ma rejestrację w leczeniu depresji, w USA nie. FDA to żadna wyrocznia, nie mniej jednak każdy leczy się tak jak chce
-
Grabarz666,
Ty już wenlafaksyny nie bierzesz? No przecież dopiero co, jak pamiętam, wskakiwałeś na california rocket fuel, do tego ashwagandha widniała w podpisie...dałeś sobie spokój już z lekami?
Wenlafaksynę biorę równe 10 miesięcy.
Obecnie bardzo zwiększyłem częstotliwość wysiłku fizycznego (trening siłowy), więc próba zmniejszenia ilości leków nie powoduje pogorszenia nastroju. Nadal będę próbował zmniejszać dawki, żeby być na minimalnych, na których nie będę odczuwał pogorszenia nastroju. Niestety cały czas pozostały problemy ze snem, wynikające głownie z tego, że znacznie wzrosła mi tolerancja na pregabalinę.
Nadal mam zamiar próbować z adaptogenami wykazującymi działanie p/depresyjne (oraz zmniejszające aktywność HPA).
Grabarz666 ale Ty piszesz o fluoksetynie a nie wenli?Na NN bo czytam z tych artykułów , ze klimipramina i fluo działają podobnie na NN, z tym, że ten drugi jest lepiej tolerowany.
Przytaczałem porównania klomiraminy i fluwoksaminy.
-
Czyli ten lęk nie pomaga na natrectwa mysli, gonitwe myśli?
na natręctwa generalnie najskuteczniejszy to klomipramina, ale niestety tylko duże dawki załatwiają sprawę
A jednak niekoniecznie:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9248868
The primary efficacy measures indicated an equal improvement in the two groups (38% in the patients taking fluvoxamine and 40% in those taking clomipramine, as compared with baseline values), but onset was faster in the clomipramine group. Side effects, in particular anticholinergic side effects, were more prominent in the clomipramine group. The present double-blind trial confirms an equal efficacy of clomipramine and fluvoxamine in obsessive-compulsive patients. Although clomipramine had a faster onset, fluvoxamine was better tolerated, so that it seems more suitable for long-term treatment of obsessive-compulsive patients.https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10759337
No statistically significant differences were found between fluvoxamine and clomipramine in terms of efficacy during the study. A similar number of patients in each group withdrew from the study prematurely, but there were more dropouts due to adverse events in the clomipramine group. Concerning tolerability, there were significantly more reports of constipation and dry mouth in the clomipramine group. The results show that fluvoxamine and clomipramine have similar efficacy in the treatment of patients suffering from OCD, but fluvoxamine is better tolerated. In view of the superior safety profile of fluvoxamine compared to clomipramine in terms of a risk-benefit assessment, the use of fluvoxamine would appear to be advantageous for this patient population.https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8071291
Fluvoxamine and clomipramine were equally effective in the treatment of obsessive compulsive disorder. Both agents were well tolerated; fluvoxamine produced fewer anticholinergic side effects and caused less sexual dysfunction than clomipramine, but more reports of headache and insomnia.https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8690827
Both groups showed steady improvement throughout the study; no statistically significant differences were observed between the groups for any efficacy variable at any time. A similar percentage of patients in both groups withdrew because of adverse events. No serious adverse events related to drug occurred with either drug. Insomnia, nervousness, and dyspepsia were more statistically frequent with fluvoxamine; dry mouth and postural hypotension were more frequent with clomipramine. In this study, fluvoxamine and clomipramine were equally effective in reducing OCD symptoms over a 10-week treatment period but displayed different side effect profiles.https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12404554
Fluvoxamine and clomipramine were both clinically effective and there were no statistically significant differences between the two treatment groups, at any visit, on the National Institute of Mental Health Obsessive-Compulsive global rating scale, the Yale-Brown Obsessive-Compulsive scale (total score and obsession and compulsion subscores), the Clinical Global Impression severity of illness and global improvement subscales, the Clinical Anxiety Scale and the 17-item Hamilton Depression Rating Scale. However, there were differences in safety between the two treatments. Compared with fluvoxamine-treated patients, those treated with clomipramine had more anticholinergic side effects (dry mouth, constipation and tremor) and premature withdrawals due to adverse events (18 versus 9). The results from this controlled study indicate that fluvoxamine is as effective as clomipramine in the treatment of OCD but has a better tolerability profile. -
Przeliczając:
b) 150 mg klomipraminy odpowiada 44 mg paroksetyny
Grabarz to 300mg =? bo 300mg to max dawka, a paroksetyny 60mg, więc powinno byc TEORETYCZNIE 60mg=300mgZ prostych obliczeń wynika: 300 mg klomipraminy odpowiada 88 mg paroksetyny.
-
Anafranil biorę 150mg to jest odpowiednik 35mg Paroksetyny...
Niezupełnie:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25911132
We included 83 studies (14 131 participants). In the primary analysis, fluoxetine 40mg/day was equivalent to paroxetine dosage of 34.0mg/day, clomipramine 116.1mg/day...Przeliczając:
a) 40 mg paroksetyny odpowiada 137 mg klomipraminy
b) 150 mg klomipraminy odpowiada 44 mg paroksetyny
PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)
w Leki przeciwdepresyjne
Opublikowano
W takim razie jaki inny antydepresant bierze się w dawkach 375 mg?