Skocz do zawartości
Nerwica.com

silonda

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia silonda

  1. dziękuje za odpowiedź, moja psychiatra mówiła, że na pewno bym pamiętała gdyby coś się wydarzyło, i że ona wie, że żadne zapewnienia mnie nie przynoszą ulgi, każdy kto to ma te myśli wie jak one sa przykre i dokuczliwe, boje się, nie tyle ze coś robilam i nie pamiętam ale jak dotknie moich bliskich ze ktoś by przezemnie płakał albo że mnie wszyscy zostawią te konsekwencje mnie przerażają, że np. nikt mi nie uwierzy, że złapałam hiv bo ktoś mnie uderyl pzrypadkiem na ulicy ukryta strzykawka ale, że zdradziłąm meża. albo, ze na desce były jakieś plemniki jakos przypadkiem je sobie przyniosłam i dziecko nie będzie meżą niby wiem, że to abstrakcje ale powodują takie uprzykrzenie
  2. hej pisze pierwszy raz, chociaż podycztuje od dawna i przynosi to nieraz dużą ulgę. NN mam od lat, leczę się od około 3 z marnym skutkiem. Starsznie się boje, że zrobiłam coś zlego i nie pamiętam, np. skrzywdziłam córeczke znajomych któr się nieraz opiekowałam lata temu ze to się nagralo i przyjdzie po mnie policja, że miałam partnerow o których nie pamiętam i nie powiedziałam mezowi, ze dowie się i on mnie zosatwi, że ktoś mnie porwie zagine i bliscy będą mnie szukać, boje się zarazków i hiv .Wcześniej obsesyjnie balam się ciąży mimo braku wspolzycia. jest raz lepiej raz gorzej, przeszkadza mi to starsznie cieszyc się życiem, coś planować marzyć ciagle się boje ze cos zlego się wydarzy. Leki jak escitil velafax nie pomogly, mysle o terapi behawioralno-poznawczej ale jak uzbieram jakies fundusze. Jak doraźnie sobie radzić? jak sobie ulżyć? NIgdy bym nie skrzywdziła nikogo ale boje się, że coś zrobiłam choćby nieświadomie ale zrobiłam nie daje mi ta myśl spokoju
×