Skocz do zawartości
Nerwica.com

SzaroBura

Użytkownik
  • Postów

    263
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SzaroBura

  1. Hm, a czemu psychoterapia + alkohol nie ma sensu? Bo trochę nie bardzo rozumiem co miałaś na myśli
  2. Purpurowy, dzięki muszę się z tym przespać..ale ogólnie chyba faktycznie pora dojrzec do tej decyzji i podjąć temat na terapii. Muszę tylko jeszcze zwalczyć jakoś lęk... Dobranoc
  3. Pewnie masz rację... Chodzę na terapie, ale do zwykłego terapeuty. Psychodynamicznego, a nie uzależnień. I dziwne, ze temat podejmowałam już nie raz..ale tylko tak ogólnie. Chyba boje się zapytać wprost. Boje się tego co mogę usłyszeć..
  4. Ale być może o tym myślę nie dlatego, że jestem uzależniona, a dlatego że się tego uzależnienia boję. A boję się bo mam powód ( hehe i nie ten że piję a taki że jedno z moich rodziców ma problem z alkoholem). I tak sobie myśle czy nie jestem za bardzo przewrażliwiona w tym temacie, szukając właśnie dziury w całym... Tylko tutaj koło się zamyka, bo znowu zadaje sobie pytanie jak mogę obiektywnie to ocenić.
  5. Dzięki za namiar, ale to właśnie wszystkie tego typu testy czy pytania wzbudzają we mnie sporo wątpliwości. Dlaczego ? bo zazwyczaj w nich wychodzi mi, że mogę już mieć problem, ale jeszcze nie muszę...czyli, że dalej jestem w czarnej dup*e. Nie chcę niepotrzebnie siać paniki i sobie wkręcać problemów..a z drugiej strony nie chciałabym też przez nieuważność czy bagatelizowanie sprawy wpędzić się w jeszcze większe kłopoty.
  6. Właściwie to jak rozpoznać czy faktycznie ma się problem z alkoholem czy nie? Wydaje mi się, że gdy jest się już "na dnie", zawala pracę czy rodzinę to problem staje się mocno widoczny. Ale w innym przypadku...czasem wszystko dzieje się po cichu..ilość alkoholu niewielka..więc jak poznać czy to już problem czy jeszcze nie?
×