Skocz do zawartości
Nerwica.com

mateuszzzz90

Użytkownik
  • Postów

    106
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mateuszzzz90

  1. Witam Od 2 miesięcy zażywam esci 10 mg poprawa jest lecz nie zupełnie mnie ona zadowala ...sa dni kiedy jest dobrze w pracy i w domu ok niestety ciągle dokuczają mi natrętne myśli po wcześniejszych przygodach z lekami a w sumie tylko z paro po takim czasie zapomnialem co to nerwica dlatego nie wiem co robić jest lepiej ale nadal się męczę ... czy jest możliwym żebym uodpornil się na leki czy ktoś z tematu może się wypowiedzieć czy powinienem jeszcze przeczekać i dalej kontynuować branie tego leku ?jak to było u innych
  2. Jutro 6 tydzień na Aciprexie problemy ze snem przestały mi dokuczać jestem spokojniejszy lecz ciągle dokuczają mi natrętne myśli moja dawka to 10 mg 3 lata temu przy braniu paro po 2 miesiącach zapomniałem co to nerwica aż do nieszczęsnego wypadu na wakacje za granice gdzie po powrocie wszystko wróciło wcześniej na bioxetinie tez po ponad miesiącu było ok jest to możliwe że uodporniłem sie na leki ? i już nigdy nie będzie normalnie ?
  3. U mnie miesiąc brania czuję lekką poprawę ale nie czuję się jeszcze dobrze może powinienem pojść po większą dawkę kiedyś po miesiącu zapominałem po lekach co to nerwica a jeszcze w styczniu moje życie było takie piękne ... czy ten lek pozwoli mi wrócić do życia bez nerwicy co mają do powiedzenia ludzie którym ten lek dodał skrzydeł czy są tu tylko osoby którym ten lek nie pomógł ? ;/
  4. Wczoraj byłem w pracy było nawet ok poczulem poprawę mojego stanu po konsultacji z moim lekarzem a nie babką ktora chciała mnie faszerować chemia o ktorej pisalem wczesniej przepisal benzo doraznie nigdy tego nie brałem nie spie prawie całą noc i znowu pogorszenie czy to normalne po esci ? Moze brać to benzo na noc ? -- Wt lut 09, 2016 5:23 am -- Jutro zaczynam całą tabletke esci ja się wykończę z tym brakiem snu jestem załamany
  5. Leki zostaly odstawione po konsultacji z lekarzem bralem je prze ponad rok potem ponad rok bylo pieknie , nawrot powrocil po locie samolotem do grecji zaczey sie juz natretne mysli przez 3 tygodnie bylo ok moglem funkcjonowac jeszcze nie mialem takiego nawrotu czuje wszechobecny lek spie po 3 ,4 godziny nie mam ochoty na nic malo jem chudne czy ktos tak mial dzisiaj mam na 16 do pracy jak mam tam pojsc a wiem ze musze
  6. nie mam l4 pracuje na wlasnej działalnosci która i tak jest na kolege chyba zostane tylko na esci i tym na noc ja sie wykoncze normalnie -- N lut 07, 2016 8:17 pm -- Juz nie wiem co robić przecież nie bede latał co 5 minut do lekarza taka specjalistka warszawska mi przpisala takie gówno juz nie wiem co robić
  7. dzisiaj bylem u innego lekarza dopisał spamilan 3 x 2 tab 5mg i trittico na noc ? ja nie wiem jak to wytrzymam a to kilka dni dopiero czy to zadziała ? czy rzucic te leki w cholere jestem trenerem personalnym i musze pracowac z ludzmi a ja nawet nie mam ochot wyjsc z domu nic nie jem czy to normalne ?
  8. Brak apetytu ,nasilone objawy nie chęć do wszystkiego jutro boje się brać ten lek ale nie mam wyboru w poniedziałek do pracy a ja musze funkcjonować jest 3 w nocy a ja sie wybudziłem z lękiem czy to normalne podczas brania tego leku ?
  9. Po jakim czasie ten lek zaczyna działać czy wy też na początku mieliści tak straszne efekty uboczne ? jestem na 3 dniu i jest tragicznie zapisalem sie na jutro do innego lekarza może przepisze mi cos do tego leku coś doraznego jak uważacie ?
  10. Wróciła po biegu złych wydarzeń w moim życiu leczę się od dziecka na lekach ostatnio 2 lata temu, byłem u lekarza uśmiechną się i powiedział że to będzie dobry lek i mi przejdzie czuję mniejsze natężenie złych myśli lecz dużo większy niepokój nie mogę spać i jeść jak wasze doświadczenia jutro 3 dzień połówki lecieć dalej powiedział że rozkręci się do 3 tygodni ale jak ja wytrzymam bez snu tyle nie mam chęci na nic czy można wykupić jakieś leki nasenne do tego ?
  11. Psychiatra mówil że to będzie dla mnie dużo lepszy lek ponieważ mniej blokuje itp . może jeszcze spróbować i dać mu czas ? chodzę do niego i mu ufam jest na prawdę wybitnym specjalistą -- Pt lut 05, 2016 7:27 pm -- Kolego ale czy to mogą być normalne objawy dodam że przed braniem leku też mialem wielkie napięci i kumulacje nerwów dużo sie nie zmieniło skoro to podobne leki to może powalcze jestem daleko od domu i nie mam możliwości udać sie do psychiatry
  12. tak... dawno temu bralem jeszcze bioxetin i tez pomoglo ale szybko go rzucilem bylem za pewny nie wiem co dalej robic caly sie telepie jestem w strasznych nerwach czy to normalne przy braniu tych lekow na poczatku ?
  13. Witam po 2 letniej przerwie i całkowitym spokoju odstawieniu leków nerwica wróciła po trzech tygodniach udałem sie do lekarza przepisał mi acipex jeżeli dobrze piszę na razie biorę pół tabletki 10 mg po 6 dniach całą , narazie jest fatalnie ciągłe napięcie ,strach , brak chęci na cokolwiek brak apetytu , brak snu nawet trenować nie mam ochoty ani nigdzie wychodzić dzisiaj drugi dzień jest fatalnie wcześniej brałem arketis który mi pomógł dlaczego lekarz go zamienił pytałem mówi że mi nie potrzeba go stosować ... co robić ? jestem potwornie zmeczony ale nie zasne,,, walczyć i brać go dalej wiem że 2 dni to tyle co nic ale czuję sie okropnie
  14. Witam ponownie po kilku latach :) bardzo dawno mnie tutaj nie było :) bardzo wiele w moim życiu się działo tych złych jak i pięknych rzeczy :) Ostatnio przeżyłem kilka ciężkich chwil i moja nerwica znowu dała o sobie przypomnieć chyba jestem już zbyt silny na pozwolenie sobie na atak lecz męczące myśli wróciły przeglądając sobie moje stare posty widzę że mechanizm naszych nerwic jest taki sam tylko przypadki indywidualne na bazie moich bogatych doświadczeń mogę śmiało stwierdzić że najprostszym rozwiązaniem jest pogodzenie się z tymi myślami a potem kontratak jeżeli wmawiam sobie chorobę lub strach przed czym to kontrujcie myśli ze jesteście zdrowi i że to tylko głupi strach , jeżeli chodzi o leki mi w 2 przypadkach które nie były fatalne i męczyłem aż i tylko pomogły stanąć na nogi i naprostować się jeżeli będzie taka konieczność nie daj Boże znowu odwiedzę lekarza życie jest zbyt krótkie aby sie męczyć a to pomaga przynajmniej w pierwszym etapie...po przeczytaniu swoich starych postów pojawia mi się uśmiech na twarzy i przyjmuje to z dystansem wy sie też nie poddawajcie będzie dobrze z każdą chwilą wygraną z nerwami jesteście silniejsi (ja lecąc ostatnio samolotem do Hiszpanii myślalem że każe pilotowi lądować bo nie wytrzymam nawet nie wiem dlaczego odczuwalem strach bo na pewno nie tym że sie rozbijemy :) i pokonałem atak paniki ktory był bliski niestety myśli i wkrecanie zostały od tygodnia jest w kratkę ale będzie dobrze bo my musimy życ dalej walczcie pamietajcie że po każdej burzy wychodzi slońce
  15. W zupełności zgadzam sie z tym co napisał kolega powyżej.Same leki nie zrobią,za Ciebie całej "roboty".Nie raz nie dwa poczujesz sie gorzej, ale jest to nieodwracalny etap który poprowadzi Cie do spokojnego życia.Obecnie sam przeżywam lekki kryzys,ale wiem że poprostu czasem tak musi być i moge tylko spokojnie to przeczekać
  16. Mi pomogła praca i jeszcze raz cieżka praca nad sobą musisz poprostu pogodzic sie z tymi myslami jakie by nie były ,znajdz sobie ciekawe zajecia aby zająć sie czyms innym przez kilka dni brałem leki ale stwierdziłem ze nie bede sie tym truł i dałem rade bez tego syfu chociaz wiem ze to pomaga i sa czasem niezbedne w drodze do sukcesu ,na terapie tez chodziłem ale przez ostatni rok nie byłem ani razu nistety teraz mam lekką obniżkę nastroju i czuje ze to powraca ale nie dam sie i bede walczył bo jakoś musze sobie dać rade :) pozdrawiam i życze wytrwałości
  17. Nie wiedzialem gdzie moge zamieścić swoja wiadomość bo bardzo dawno tutaj nie zagladalem otoż "wyleczyłem" sie z nerwicy ponad dobry rok temu oczywiscie miałem lekkie nerwicowe myśli ale szybko sobie z nimi radziłem bez wikszych konsekwencji ale od wczoraj czuje sie strasznie nie moge spac ciagle sobie cos wkrecam mam 150 mysli na raz nie wiem co robic musze sobie z tym poradzic ogólnie nic mi sie nie chce mam nadzieje ze to tylko kilkudniowy napad narazie obyło sie bez jakiego kolwiek napadu moze ktos z podobnym doswiadczeniem mogłby mi doradzic bede wdzieczny
  18. jak długo tu nie pisałem widzę bardzo dużo nowych twarzy i na wstępie życzę dużo wytrwałości ...HEH u mnie w sumie po staremu udało mi sie dużo rzeczy osiągnąc bez leków matura,dostałem sie na studia mieszkam sam ,mam piękną kobiete na której mi zależy i która nie wie o moich problemach (i wątpie ze jej to kiedys powiem) heh ale od tygodnia męczą mnie straszne myśli i znowu coś nowego nie wiem czy tylko ja jestem takim przypadkiem :/ teraz mam takie myśli że boję sie ze sie nie ruszę np.bedę chciał coś zrobić i nie będę mógł tam pójść i takie chore jazdy mam za tydzien wesele i boję sie że na nie nie pójde chociaż chce occzywiście jak zwykle błedne koło zwracam sie tutaj jak zwykle na forum bo wiem że macie podobne problemy i tylko tutaj mi możecie doradzić pozdrawiam
  19. Witam wszystkich myślę że bedzie to bardzo ciekawy temat.Wchodzimy w okres wakacyjny także każdy z nas planuje jakiś wyjazd aby odpocząc od tego wszystkiego ...Ja osobiście udaje sie do Łeby na kilka dni z jednej strony juz nie moge sie doczekac a z drugiej mysle jak to bedzie czeka mnie kilkunasto godzinna podróż (woj.Lubelskie) i pobyt miedz dobrymi znajomymi boje sie ze złapie mnie atak w podróży lub na miejscu.Nie wiem dlaczego tak jest chciałbym chociaż na chwile miec spokój miejmy nadzieje ze dam rade i tak jak kazdy z nas rozmyśla jak to bedzie z jego wyjazdem:) Pozdrawiam wszystkich i zachecam do opisywania swoich wakacyjnych przeżyć :) a takze dawania jakże bezcennych rad:) Ps.Gdzie mozna sie dobrze pobawić w Łebie heh:)??
  20. Dokładnie zdałem za 5 razem ale 2 razy nie zdalem bo zapomnialem właczyć swiateł, a raz na wzniesieniu haha czyli za 2 razem na mieście kamien spada z serca ...uda sie wam ,bo ile mozna placic tym skorumpowanym osrodkom takze zycze powodzenia a przedewszystkim wytrwałości
  21. Mi jak narazie sie udawało ..matura jakos poszla ustne zdane i mam nadzieje ze pisemne tez, prawko tez zdane i było dobrze ale ostatnimi czasy jest coraz gorzej i nie wem co sie dzieje ...leki od maja leza w szafce i nie wiem czy nie zacząć ich brac moja psycholog mowi ze nie ma sensu sie meczyc i lepiej bedzie jak zaczne je brac ,ale sa wakacje i mam watpliwosci :/
  22. Zdałem dokładnie 2 czerwca...nareszcie jeszcze bylo by zajebiscie jakby nerwica dala mi spokoj na wakacjach:)
  23. Hehe już w poniedziałek matura , a juz w tej chwili mam uczucie że ja wogole nic nie napisze ,bo reka bedzie mi sie tak telepac ze szok mam pytanie co z tym zrobic ,sa jakieś środki zeby to zneutralizowac ,i może ktos mi poradzi cos z włąsnego doswiadczenia z gory dzieki.... [Dodane po edycji:] hehe dzieki za rady:)
×